Clarins Face Make-Up Instant Concealer korektor o długotrwałym działaniu o działaniu wygładzającym


Młode, świeże i wyspane spojrzenie to ideał do którego każda z nas dąży. Sama uważam, że dobry korektor to postawa kosmetyczki i dobrego makijażu, Warto zainwestować w produkt, który nie tylko zakryje cienie, ale także odpowiednio nawilży delikatną okolicę pod oczami. Żyjemy w czasach, kiedy ciągle się spieszymy, nie dosypiamy, a praca jest głównie przez komputerem, wszystko to powoduje, że zasinienia towarzyszą nam już przewlekle i trzeba się ratować dobrym kryciem. Dzisiaj zaprezentuję Wam korektor, który świetnie kryje, ma ładny, jasny odcień, jest delikatny i daję uczucie nawilżenia. 











Płynny korektor minimalizujący zasinienia i rozjaśniający kontur oka w zależności od karnacji oraz zabarwienia cieni. Światło przechwytuje, rozprasza i wzmacnia odbite światło dla niewiarygodnego rozświetlenia i optycznego zmniejszenia zmarszczek i niedoskonałości. Specjalnie wyselekcjonowane kolory pigmentów korygują zasinienia o różnym zabarwieniu. Kofeina stymuluje mikro cyrkulację, utrudnia pigmentom gromadzenie się pod skórą, tym samym redukując zasinienia. Aloes zwiększa elastyczność delikatnych okolic oczu













To co rzuca się jako pierwsze w oczy, to wspaniałą czerwień kartonika. Kojarzy mi się z elegancją i oczywiście teraz fantastycznie, wpisuje się w świąteczny klimat :) Tubka, jest zgrabna i poręczna, zakończona wygodnym aplikatorem, dzięki czemu wydobycie korektora jest szybkie i higieniczne. Pojemność korektora jest zdumiewająca, bo to aż 15 ml. Czyli jak się domyślacie, starczy na bardzo długi czas.Cena korektora waha się od 125 zł do 98 zł w mojej ulubionej drogerii Iperfumy.pl













Korektor, dostępny jest w trzech kolorach. Ja posiadam odcień najjaśniejszy czyli 01 Uważam, że to dość neutralny kolor i naprawdę bardzo jasny. Idealnie sprawdza się przy typowo słowiańskiej karnacji. Nie oksyduje i nie wpada w różowe tony.















Konsystencja, jest niezwykle przyjemna i delikatna. Korektor zachowuje się jak krem pod oczy. Przy nakładaniu nie odczuwam ciężkości, czy pudrowości. Wykończenie jest lekko mokre i świetliste. Oczywiście delikatnie przypudrowuję korektor,w  celu jego zagruntowania. Niemniej korektor, nie tworzy suchego placka, który zamiast nam pomóc, postarza nas, poprzez swoją ciężkość. Korektor nie wchodzi także w zmarszczki co jest oczywiście ogromnym plusem.












Korektor, nie tylko jest przyjemny w swojej konsystencji, czy wykończeniu, ale przede wszystkim jest bardzo dobrym produktem, który natychmiast zakrywa niechciane worki, Sprawia, że spojrzenie jest obudzone, jest  świeże i młode. Twarz od razu nabiera innego wyrazu. Korektor pięknie rozświetla i lubię nałożyć go nieco niżej, kierując aplikator na kształt trójkąta. Jest to produkt, bardzo lekki w odczuciu i wyglądzie, ale niezwykle skuteczny w zakrywaniu worków, zasinień. Idealny korektor po imprezie, nieprzespanej nocy, czy chorobie. Cena może być jedynym minusem, ale kiedy przeliczymy jego wartość, na ilość miesięcy, podczas których będziemy go używać, cena już staje się bardziej znośna :) Uwielbiam go i stawiam go na równi z korektorem HR, który do tej pory był moim ulubieńcem. Produkt Clarins, jest lekki i delikatny, nie postarza, nie pogłębia naszych zmarszczek i załamań. Ma śliczny kolor i naprawdę bardzo przyzwoite krycie. Polecam wypróbować, obiecuję, że nie będziecie żałować :) 








28 komentarzy:

  1. Bardzo lubię kosmetyki Clarins. Często goszczą u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę sobie pomacać ten korektor. Jakoś nie miałam zaufania do Clarins.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o tym korektorze sporo dobrego. Faktycznie kolor jest bardzo neutralny i idealnie wpasowuje się w słowiańskie karnacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie zwrócę na niego uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę mu się bliżej przyjrzeć :) Potrzebuję dość sporego krycia pod oczami, ciekawe czy by się u mnie sprawdził!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa opcja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musiałbym najpierw wypróbować próbkę zanim kupiła bym pełnowymiarowe opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat korektorów nie używam wcale ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie się prezentuje :) Ja mam nadmiar korektorów :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Waham się nad nim i nad korektorem z Urban Decay i sama nie wiem który wybrać ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Kusząco to wszystko brzmi i na prawdę wydaje się być bardzo jasny. Musze pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie zaciekawił. Cena niby wysoka, ale opakowanie zdecydowanie starczy na długo :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam podkład Clarinsa i bardzo sie z nim polubiłam. Póki co mam korektor Make Up For Ever, ale może i na ten kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam styczności z tą firmą ; ) ale ciekawy kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda nieźle. Nie miałam jeszcze okazji testować kosmetyków Claris.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie za wiele miałam kosmetyków z tej firmy :) Nie znam niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam o nim wcześniej. Ja ostatnio katuję korektor Catrice Liquide Camouflage i bardzo się lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialam go, ale byl zbyt suchy i pudrowy. A ja wole bardziej "mokre" wykończenie 😃

      Usuń
  18. Nie nawidzę korektorów które podkreślaja moje zmarszczki pod oczami!
    Niestety takie mam wyniakajace z budowy oka ;P
    A tego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzadko używam korektorów, tych pod oczy nie używam praktycznie wcale, ale dobrze, że jesteś zadowolona, zwłaszcza, że cena jest dość wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana!
    Życzę Ci aby te Święta pozostały
    w twojej pamięci na wiele, wiele lat.
    A także co najważniejsze, zdrowia!
    No i oczywiście wszelakich blogerskich sukcesów :*!
    Wesołych Świąt!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. rewelacyjny produkt!
    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger