Ulubieńcy ostatnich tygodni



Hej Kochane, 
ostatnio mnie nie było, ale miałam końcowe zaliczenia w szkole, zatem uwagę i czas poświęcałam na naukę :) Na szczęście wszystko zaliczone, został mi tylko egzamin zawodowy  Trzymajcie kciuki :) Za chwilę, będę dyplomowaną kosmetyczką :) Dzisiaj, przychodzę do Was z produktami, które używam namiętnie od paru tygodni. Generalnie są to moje nowości, ale zakochałam się w nich tak bardzo, że niczego innego nie używam. Warto pokazać je wam bliżej. Oczywiście, pojawią się także osobne recenzje. 









Patrząc na to zdjęcie, dopiero dostrzegłam, jak mi się tutaj wszystko pięknie i pastelowo komponuję. Ale to wspaniale, bo pastele to zdecydowanie moje barwy. Poczyniłam małe zakupy i zdecydowanym się ma podkład marki Smashbox, oraz najnowszą paletkę do konturowanie marki Zoeva. Perfumy, dostałam w prezencie od męża, ale od dawna mi się marzyły. Nie sadziłam, że zakocham się w tych produktach tak szybko i tak oddanie :) 










Podkład marki Smashbox Studio Skin, to wizażowa perełka, podkład idealny do cery mieszanej, czyli takiej jak moja. Co w nim pokochałam to ogromną gamę kolorystyczną, oraz efekt jaki pozostawia na skórze. Jest niewyczuwalny i praktycznie niewidoczny na skórze. Krycie ma średnie, ale dla mnie wystarczające. Ma działanie matująco-nawilżające i utrzymuje się na mojej cerze przez cały dzień :) Podkład nie zapycha, nie podkreśla porów, ani suchych skórek. Jest lekki, a jednocześnie trwały... Uwielbiam ....















Perfumy... jestem od nich całkowicie uzależniona i chyba każdego miesiąca powiększam swoją kolekcję zapachów. Każdy ma swoją namiętność, moją niewątpliwie są perfumy. O zapachu Si Giorgio Armani  w wersji klasycznej marzyłam od dawna. Lubię klasykę, więc lubię mieć także kultowe zapachy w swojej kolekcji. Byłam zdecydowana na klasyczny zapach, ale mój mąż zasugerował mi opcję lżejszą (różową) Chwilę później dostałam je od niego w prezencie... Od tego czasu, nie mogę się nimi nacieszyć, wciąż mi mało i mało :) Zapach jest wspaniały, zmysłowy, ciepły, otulający, ale jednocześnie świeższy i lżejszy od klasycznej wersji z czarną nakrętką. Trwałość fantastyczna, dostaję sporo pytań i komplementów, kiedy je noszę :) 















Trzecim produktem jest najnowsza paletka marki Zoeva Basic Moment. Od momentu, kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam, że będzie moja. Uwielbiam tego typu paletki, gdzie mam wszystko co potrzebne pod ręką. Często wyjeżdżamy na weekendy i nie ma dla mnie lepszej opcji podczas pakowania bagażu. Paletka jest bardzo neutralna, przez co od razu mnie skusiła. Bronzer jest idealny, ani zbyt pomarańczowy, ani zbyt szary. Róż jest bajeczny cukiereczek w kolorze różowo-koralowym, Rozświetlacz używam najrzadziej, ale w kwestii koloru jest ok. Delikatny bez wyraźnych i nachalnych drobinek. Całe trio, pięknie się nakłada, rozciera i utrzymuje na mojej cerze. Mam na liście jeszcze paletkę cieni do powiek z tej serii :) 













To wszystkie moje hity, minionych tygodni, mam nadzieje, że tak pozostanie na długi czas. Bardzo się cieszę, że zakupiłam te produkty, bo sprawdzają się fantastycznie. Nie ma nic gorszego dla kobiety, rozczarować się kosmetykiem, który się u niej nie sprawdzi. Na szczęście u mnie jest idealnie, Serdecznie polecam Wam te produkty i dajcie mi znać w komentarzach, co Wy umiłowałyście sobie  najbardziej w ostatnim czasie. Buziaki 

45 komentarzy:

  1. ja mam Si w wersji klasycznej i uwielbiam te perfumy , ale niestety powoli widać dno i to jest takie smutne ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Produktów tych nie miałam, ale bardzo mnie interesuje ta paletka :) Wygląda rewelacyjnie :)
    Zdjęcia piękne i faktycznie tak ładnie pastelowo wszystko się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Si, on nie chce się trzymać mojej skóry nic a nic :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj :( wiem jaki to jest żal. Ja mam tak z perfumami Dolce&Gabbana 3 l'imperatrice. Utrzymują się u mnie 20 min :(

      Usuń
  4. mam tá palte Zoeva ale jeszcze nie mialam okazji jej poradnie przetestowac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Si są świetne, ja co prawda mam wodę perfumowaną, ale nie mogę się z nią rozstać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale kuszące produkty, perfumy mnie ciekawią jak pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ahhh a już myślałam, że to podkład super kryjący :P ja takich szukam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Podkład mnie zaciekawił. Si nie spodobały mi się w momencie kiedy weszły na rynek i do tej pory się to nie zmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia na egzaminie, będę mocno trzymac kciuki :D Ten podkład wydaję się ciekawym produktem. Większości z Twoich ulubieńców niestety nie znam. Może kiedyś uda mi się poznać ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna jest ta paletka do konturowania :) też bym ją kupiła, ale mam już za dużo bronzerów w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takich ulubieńców i ja bym chciała :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie widziałam jeszcze tej paletki ale sama z Zoeva mam jedną która mi służy już długo i planuje zakup kolejnej ;) zresztą moją już dosięga dna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajni ulubieńcy

    OdpowiedzUsuń
  14. Si znam i bardzo lubie, choc nie jest to moj ukochany zapach :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem tych perfum, jest kilka opcji i nie wiedziałam na które się zdecydować. Jednak zapach po psiknięciu na dłoń był wyczuwalny tylko godzinę:( Zastanawiam się czy warto:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, są takie perfumy, że nie u wszystkich zapach utrzymuje się tak samo. Sama mam kilak takich zapachów, ktore czuję tylko 20 minut. W kwestii Si, spróbuj z wersją klasyczną, lub Intense :)

      Usuń
  16. basic moment to dobry wybór, prezentuje się pięknie

    OdpowiedzUsuń
  17. Z perfumami Si mam takie love/hate, czasem mi się podobają, a czasem nie mogę ich znieść. Za to podkład Smashbox, kiedyś próbowałam w perfumerii i jakoś strasznie ciemniał, a te kolory jak dla mnie były dziwne, ale super, że się u Ciebie sprawdził, może wezmę sobie próbkę, bo również mam cerę mieszaną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie ciemnie, ale wiadomo, że każda skóra reaguje inaczej. Mam kolorek 1,0 ale polecam sprawdzić także 0,5 :)

      Usuń
  18. Wlasnie mi sie skonczyl ten podklad wiec niedlugo wyrusze na zakupy. Co do Zoeva ja jestem ta paletka do konturowania oczarowana, pierwszy raz wszystkie pudry sa moimi ulubiencami ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem oczarowana. Doczekałam się czegoś neutralnego, subtelnego dającego efekt elegancki i nieprzerysowany. Pure Love :)

      Usuń
  19. Bardzo ciekawi mnie podkład, czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymam kciuki, powodzenia :* świetni ulubieńcy, muszę kiedyś powąchać te perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Klasyczne Si uwielbiam i mam ich miniaturkę którą nosze ze sobą w torebce ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miniaturki to świetna opcja, można je zawsze mieć przy sobie i cieszyć się ulubionym zapachem :)

      Usuń
  22. Paleta jest piękna. Widziałabym ją u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. te perfumy są piękne, wąchałam je w perfumerii i mam na nie ochotę :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. trzymam kciuki, na pewno wszystko zdasz śpiewająco, bardzo fajne są te perfumy

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba perfumy przemówiły do mnie najbardziej :)
    Aż jestem ciekawa tego zapachu <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękne zdjęcia. Pomimo kultowego zapachu Si nie miałam okazji go jeszcze poczuć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięuję, miło mi :) Polecam sprawdzić bo są aż trzy warianty :)

      Usuń
  27. Śliczna jest ta paletka Zoeva :) Powodzenia na egzaminie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest piękna i bardzo uniwersalna i cena też nie zabija :) Nie dzięuję, dam znać jak mi pójdzie z egzaminem :)

      Usuń
  28. Rzeczywiście łądnie na tym zdjęciu wszystko jest skomponowane ;) Twój blog spodobał mi się od pierwszego "Zobaczenia". Zostaję na dłużej !

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten podkład mnie strasznie intryguje. Muszę mu się przyjrzeć.
    Ps. Prowadzisz pięknego bloga! <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Podkład mnie zaciekawił, muszę koniecznie się za nim rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zoeva przykuła moją największą uwagę, zresztą jak zawsze :) jestem zakochana w ich kosmetykach. Właśnie niedawno doszły do mnie róże i jestem mega zadowolona. Nad tą paletką też myślałam, bo jest to duża wygoda - zwłaszcza w podróży. Ostatecznie zamówiłam strobe gel halo rozświetlacz i dwa róże osobno. Na tą może się jeszcze kiedyś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie miałam tego podkładu, raczej sięgam po drogeryjne produkty, ale może kiedyś trafi w moje ręce i go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger