Zimowa kolekcja Yankee Candle- The Perfect Christmas



Zapachy odgrywają w moim życiu ogromną rolę. Począwszy od perfum, które dobieram zależnie od humoru, pogody, pory dnia i roku. Poprzez płyny, żele i środki do prania wszystko musi być pachnące i długo wyczuwalne na skórze czy tkaninie. Nie inaczej jest w moim domu, który wypełniony jest zapachami. Równie skrupulatnie dobieranymi co perfumy. Najczęściej kupuję woski, ale ulubione zapachy lubię mieć w większych formatach i wracać co jakiś czas to danego aromatu. Nie tak dawno rozkochałam się w jesiennej kolekcji, a już mam kolekcje świąteczną Yankee Candle i pomyślałam, że miło jest już powoli wprowadzać się w ten wyjątkowy nastrój. A przy okazji podpowiem coś Wam, jeżeli zastanawiacie się nad zakupem jakiegoś woski. 









Nie ma milszej chwili, kiedy po powrocie do domu, wkładam miękki sweter, robię dzban herbaty z cytryną, imbirem i goździkami i zapalam świece. Otulam się ciepłem tkaniny, blaskiem świec i zapachem wosków. Nic tak nie rozpieszcza i nie koi w zimny jesienny czy zimowy dzień. Chyba się ze mną zgodzicie w tej kwestii :) 











Kolekcja składa się  czterech zapachów, bardzo zróżnicowanych, co uznaję za plus, bo każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. 









Zacznę od zapachu Christmas Magic, który jest typowo świątecznym zapachem, na pewno wiecie co mam na myśli. Wyczuwam tutaj zapach piernika, cynamonu, kadzidełek oraz jodły. To klasyczny zapach świąt w naszych domach. Pozycja obowiązkowa na te święta :) 










Spiced White Cocoa to absolutnie cudowny zapach, pełen spokoju, harmonii i ciepła. To typowy zapach, przy którym możemy się dosłownie ogrzać. Słodki, otulający, ale nie mdły i męczący. Przepełniony słodyczą białej czekolady, solonym karmelem, toffi z nutką gałki muszkatołowej, która dodaje głębi. Absolutny hit!







A kiedy mamy już w ręku kubek herbaty, miło usiąść przy kominku i delektować się ciszą i spokojem. Celebrować wolny i magiczny czas Świąt. Crackling Wood Fire to kremowy, ciepły zapach, w którym główną rolę gra wanilia, ale nieco bardziej wytrawna, poprzez dodatek gałki muszkatołowej, oraz drzewa cedrowego. Wyczuwam tutaj zapach lasu, drewna i dymu. Bardzo ciekawa i oryginalna kompozycja. Zapach czysty i trwały.








Ostatni zapach z kolekcji The Perfect Tree ma przepiękną etykietę, kolor i nazwę ale zapach mocno mnie rozczarował... Nie jest to mój typ zapachu, wyczuwam tutaj zapach sosny, drzewka cedrowego i lasu... Nie lubię tego typu nut, zawsze ich unikam i niestety tutaj też się nie polubiliśmy. Ale jeżeli Wy lubicie zapach lasu, szukacie zapachu świeżego i wytrawnego może to być dobry wybór.  Ja niestety polubiłam go najmniej z całej świątecznej kolekcji.









Który zapach najbardziej Was zaciekawił, po który macie ochotę sięgnąć w pierwszej kolejności? Nie ukrywam, że mam ochotę zamówić te zapachy w formie świeczek. Jako pierwszy myślę, że będzie zapach Crackling Wood Fire, ten zapach całkowicie skradł moje serce. Woski możecie kupić np: w sklepie Candle Online Każdy z nich utrzymuje się długie godziny i ma naprawdę terapeutyczne działanie, poprawia humor i wprowadza w domu miły nastrój.







Jesteście fankami wosków, czy świec? Który zapach najbardziej Was kusi ? Dajcie znać w komentarzach 

38 komentarzy:

  1. Dawno nie paliłam wosków, chyba czas to zmienić :) Piękne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, czas teraz temu sprzyja, więc warto zaczac na nowo :) :*

      Usuń
  2. Christmas Magic najbardziej do mnie przemawia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sie nie polubilam z cicia, wiec go nawet nie kuilam. Reszte mam w duzych slojach i czekam blizej swiat by odpalic. U mnie tez wszystko musi byc pachnace

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam to samo, wszystko musi pachnieć. Miło wracać do takiego domu, który ogrzewa zapachem :)

      Usuń
  4. ciekawa jestem christmas magic:)
    www.s-y-l-w-i-a.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. crackling wood fire i spiced white cocoa są przecudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spiced white cocoa na bank trsfi w moje ręce ;) generalnie jestem ciekawa trzech, zielony z samego opisu producenta u mnie odpada..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo niestety zileony też nie jest w moim typie, ale pozostałe jak najbardziej tak :)

      Usuń
  7. o jacie jakie zapachowe cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te woski, ale dawno ich nie paliłam, kusi mnie świeca tej marki, ale cena trochę odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już nie pamiętam kiedy ostatnio zapalałam świece lub woski Yankee. Leżą na półkach i się kurzą :D Bardzo lubię słodkawe, ciepłe, otulające zapachy i choć nie jestem na bieżąco z nowościami Yankee Candle to myślę, że Spiced White Cocoa i Crackling Wood Fire paliłabym z przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to bardzo oryginalny i ciepły zapach. Czuć w nim drewno, dym, las jest niezwykle kojący :)

      Usuń
  10. Mam kilka perełek zapachowych YC i wciąż dochodzą nowe:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia, lubię woski YC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, taki komplement z Twoich ust... aż serce rośnie :) :*

      Usuń
  12. Interesujące woski i piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym sprawdzić każdy z tych zapachów, ale najbardziej kusi mnie wanilia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta biała czekolada mnie bardzo ciekawi! Mam pare wosków z tej firmy i je uwielbiam :)
    ONLY DREAMS

    OdpowiedzUsuń
  15. Najbardziej kusi mnie Spiced White Cocoa, ale zbiera mieszane recenzje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest z każdym zapachem, czy to świece, woski czy perfumy. Mnie się bardzo podoba i trafia w mój gust i oczekiwania w 100% :*

      Usuń
  16. A ja mam akurat odwrotnie, nie lubię intensywnych zapachów. I dużo rzeczy lubię o neutralnym zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę odpalić swoją świeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. czuć już zapach świąt ;))
    pozdrawiam serdecznie :)
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Każdy inny, ale wszystkie kojarzą się świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Iście świąteczne wersje :) Najbardziej zaciekawił mnie zapach Spiced White Cocoa :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dostałam w piątek kominek zapachowy i zestaw wosków w prezencie, dopiero wdrażam się w ten świat ale już mnie oczarował :D

    OdpowiedzUsuń
  22. jakis czas temu kupilam sobie swieczke swiateczna z yc i juz pale :D Co tam bede czekac do swiat haha

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyobrażam sobie te zapachy... Zdjęcia cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Crackling Wood Fire już mam u siebie, cudowny zapach. The Perfect Tree nie pachniał mi lasem, tylko odświeżaczem, na pewno nie zniosłabym go palonego w kominku.

    OdpowiedzUsuń
  25. o jak pięknie i pachnąco u Ciebie ;) Znam tylko zapach Spiced White Cocoa, resztę koniecznie muszę poznać :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam ochotę na Crackling Wood Fire, idę go dzisiaj powąchać, a przy okazji "przyjrzę" się pozostałym zapachom ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. czerwony mnie najbardziej zainteresował:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Crackling Wood Fire aktualnie palę w toalecie i przyznam że pasuje mi tam idealnie, w pokoju jakoś tak sama nie wiem nie mogłam się doczekać aż sie skończy a jak na okoliczność problemów małych;) i tak oto przypadek zaowocował odkryciem;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger