Blogmas- Najlepsze filmy na Święta


Nadszedł grudzień i tym samym rozpoczął się najpiękniejszy czas w roku. Wraz z innymi blogerkami, postanowiłyśmy zabawić się w blogmas i od dzisiaj co tydzień będziemy publikowały luźny post w tematyce świątecznej. Uwielbiamy święta i wiemy, że nie jesteśmy w tym osamotnione. Mam nadzieję, że chętnie poczytacie o naszych ulubionych filmach, książkach, czy perfumach w okresie zimowym i świątecznym. Dzisiaj przedstawię Wam moje ulubione świąteczne filmy, które chyba nigdy mi się nie znudzą :) 










Święta to czas odpoczynku, relaksu i radości. Nie ma lepszego uzupełnienia niż komedia oglądana wspólnie z całą rodziną. Taką tradycję wyniosłam z mojego domu rodzinnego i teraz wspólnie z mężem konturujemy ten zwyczaj. Migoczące lampki na choince, świece, ciepłe kapcie, herbata z goździkami i sokiem malinowym oraz ciepły koc. Mamy to wszystko, więc możemy zasiąść wspólnie przed telewizorem. 










Zacznę od klasyki gatunku, czyli komedii "W krzywym zwierciadle Witaj Święty Mikołaju" Perypetie rodziny Griswoldów, to prawdziwa salwa śmiechu. Komedia jest rewelacyjna, a im starsza tym staje się lepsza. 











Kolejny klasyk, którego nie mogło zabraknąć w moim zestawieniu to oczywiście "Kevin sam w domu" Ten film, to obowiązek i bez tego nie ma świąt. Jest tak samo istotny jak choinka, karp i prezenty :) Każdy zna i każdy lubi, a nawet jeśli mówi, że nie, to zapewne ściemnia, żeby być oryginalnym :) 











Polska komedia "Kogel -Mogel" to świetna opcja, nie tylko na święta. Uwielbiam do niego wracać ciągle mnie śmieszy, a  słynne "Marian tu jest jakby luksusowo" już na stałe weszło do naszego języka. Podobno powstaje trzecia część, trzymam kciuki żeby była chociaż w połowie tak dobra jak poprzednie. 










"To właśnie miłość" To ciepła i romantyczna i wzruszająca  historia o miłości, przyjaźni i magii świąt. Film na którym niejednokrotnie uroniłam łzę. Przepiękna przypowieść, która napełnia ciepłem. Pozycja obowiązkowa!









Na wzór, wyżej wspomnianej historii, powstały nasze rodzime "Listy do M" Nasza wersja w moim mniemaniu jest nieco gorsza, ale i tak uważam, że w tym czasie na ten film trzeba się wybrać do kina. Tak koniecznie do kina, w gronie swoich przyjaciółek :)  To moja tradycja od lat i właśnie jutro wybieram się na trzecią cześć. Jestem ciekawa jak mi się spodoba. Mam do tego filmu sentyment 










Ostatnia pozycja, film "Kochamy się od święta" Tutaj radość i magia rodzi się w bólach. Bo w tej rodzinie, chyba nikt nie przepada za wspólnym świętowaniem. Super obsada, przyjemny świąteczny klimat i wesołe dialogi. Na pewno warto po niego sięgnąć :) 












Oto moja lista świątecznych filmów, których także w tym roku, nie zabraknie w naszym domu. Do pełni szczęścia potrzebuję najbliższych mi osób, dzbanek herbaty imbirowej i tony własnoręcznie robionych pierniczków :) Zapraszam Was do dziewcząt na pozostałe wpisy. Mam nadzieję, że Blogmas przypadnie Wam do gustu i pozwoli już powoli wczuć się w magię Świąt :* 



Wpadnijcie także do dziewcząt :) 






29 komentarzy:

  1. Witaj Święty Mikołaju to moja mała tradycja podobnie jak Edward Nozycoręki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kevin sam w domu hahaha masz racje nie może go zabraknąć

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam Kevina, Holidays, Ekspres Polarny i Piękną i Bestię

    OdpowiedzUsuń
  4. Tych filmów akurat nie lubię, ale bardzo lubię ,,Fred Klaus brat Świętego Mikołaja " :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie kogel mogel już się trochę przejadł :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Kogel Mogel, mimo że oglądałam milion razy nadal mi się nie znudził :D

    OdpowiedzUsuń
  7. na penwo obejrzę to właśnie miłość ;)!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie wyobrażam sobie świąt bez "Holiday" :) Zdecydowanie mój ulubiony, świąteczny film :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądałam "Kochamy się od Święta" i to fantastyczna komedia! Uśmiałam się na maksa, ale też jest w niej miejsce na refleksję oraz ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. List do M. Najlepsze w święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam tylko Kevina :) Jakoś inne filmy nie w moim klimacie i nigdy się nie zabrałam za ich obejrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie nie ma Swiat bez przygod Griswolds <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Oni są gośćmi honorowymi w naszym domu w tym okresie :)

      Usuń
  13. To właśnie miłość - uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj nie, Kevina nie toleruję :D Ileż można? :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma Świąt bez Kevina :) Lubię też "Listy do M." oraz "To właśnie miłość" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię powtarzać te świąteczne pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kevina oglądam zawsze tak jak Kogel mogę hahah to moje klasyki. Poza tym się gam zawsze po jakieś nowości, na pewno pójdę do kona na Star Wars :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkie filmy oglądałam i w każde święta chętnie do nich powracam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ekspres Polarny, Harry Potter, Gwiezdne Wojny i Kevin to filmy, które u mnie co roku lecą w Święta ;). To właśnie miłość uwielbiam choć bardziej na Walentynki ;). Biorę się kochana za Listy do M.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja mama jest ogromną fanką filmu "Kogiel mogiel" więc i pewnie u nas poleci ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie ma świąt bez Kevina i choć czasem mam już dość to i tak oglądamy w telewizji :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Klasyki świąteczne:). Nie mogę się doczekać tego lenistwa przed TV;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba nigdy nie widziałam "Kochajmy się od świata"! Muszę nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę obejrzeć w końcu "To właśnie miłość", bo coś czuję że bardzo mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam Kevina i co roku oglądam. Oprócz tego Listy do M.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger