Witam Kochane,
dzisiaj chciałam Wam się pochwalić,wiem,że to nieładnie,ale moja radość była tak wielka,że musiałam Wam o tym powiedzieć. Wiadomo przecież,że mąż nie zrozumie euforii i salwy krzyków i pisków nad mała gąbeczka,jajeczkiem,hmm właściwe czym?! ;) Doskonale wiecie jak to bywa z mężczyznami ;) Jakiś czas temu na FB,którego od niedawna posiadam i na który Was serdecznie zapraszam :) Zobaczyłam wpis,że marka Beauty Blender,poszukuje testerek dla swojego magicznego jajeczka. Oczywiście,wysłałam swoje zgłoszenie i UDAŁO SIĘ!! Dzisiaj chciałam Wam tylko pokazać jajeczko, na moją opinie musicie troszkę poczekać,ponieważ póki co (mówiąc szczerze) żal mi go brudzić :)
Tutaj znajduje się link do całej akcji KLIK
Firma,postarała się o urocze zapakowanie jajeczka,oraz dołączyła bardzo miły bilecik :) Dodatkowo w woreczku,znajdował się środeczek do czyszczenia BB.
Jajeczka były losowane,mnie trafiło się w kolorze czarnym.
Co mogę powiedzieć na ten moment o jajeczku.Jest niesamowicie miękkie,sprężyste i faktycznie ma bardzo porowatą strukturę.Nie mogę się doczekać testów i efektów oczywiście.
A Wy używałyście już słynnego Beauty Blendera,jakie macie zdanie na jego temat?
Ja używam jajeczka z firmy Ebelin, i jest bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńBeauty blendera oryginalnego jeszcze nie miałam okazji testować :)
Jajeczko jest świetne,mam i uwielbiam ( moje jest w kolorze żółtym ;0)
OdpowiedzUsuńTyle razy próbowałam je wygrać w konkursach.. nie udało mi się:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, ciekawa jestem opinii :)
OdpowiedzUsuńmiłych testów :)
OdpowiedzUsuńO kurczę świetnie, że napisałaś o akcji! Już dawno byłam ciekawa działania tej słynnej gąbeczki, dlatego szybciutko wysmarowałam do nich e-mail :D Mam nadzieje, ze się uda! :D:D
OdpowiedzUsuńGąbka wygląda świetnie!
Mam nadziej,że uda Ci się jeszcze załapać do akcji testerskiej.Szczerze powiedziawszy nie wiem do kiedy trwa "nabór" ;)
UsuńWłaśnie nie napisali do kiedy ;) Ale jestem pełna nadziei :D
UsuńKoniecznie podziel się efektami na blogu :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie testowałam, więc będę się powoływać na twoją opinię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam co nieco o tym jajeczku :)
OdpowiedzUsuńNie używałam i nie będę raczej. Kiedyś do nakładania podkładu miałam gąbeczki z Ross i zauważyłam, że dużo szybciej mi wtedy fluid się kończy, ale udanego testowania:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję:) Bardzo ciekawi mnie to jajeczko, czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie ;) Też chcę! :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ale zawsze są inne wydatki :(
U mnie podobnie,zawsze odkładałam zakup na później,na lepszy czas ;)
UsuńNie używałam. Jakoś nie czuje potrzeby. Ale tobie gratuluję.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, ja mam strasznie ochotę na jego wypróbowanie, ale może innym razem, bo jestem zbyt leniwa na pisanie e-maili do firm :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnego testowania, jestem ciekawa jak się spisze u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTakie jajeczko to fajna sprawa (mam z innej firmy) i skóra po nałożeniu nim podkładu jest znacznie ładniejsza:) Aczkolwiek i tak długo mi się z tym schodzi i aplikuję podkład palcem :P
OdpowiedzUsuńja tam wole swoje paluszki :D
OdpowiedzUsuńkrem BB zakupiłam przez allegro
Cudne to jajeczko. Na razie używam paluszkow do podkładu :-). Nominowalam cie do Versatile Blogger Award. Więcej szczegółów na moim blogu :-)
OdpowiedzUsuńja używam paluszków do nakładania podkładu, jakoś najlepiej się czuję, może gdybym miała stycznąć z beauty blenderem to bym uważała inaczej ;d
OdpowiedzUsuńzazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńzanim zobaczyłam zdjęcia głowiłam się co to za jajeczko ha ha
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
gratuluję! widzę, że jajeczko sprawiło Ci naprawdę wiele radości nawet paznokcie masz pod kolor;) Miłego testowania !
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Super! miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Nie dziwię się, że tak się ucieszyłaś :) Też chętnie przetestowałabym to jajeczko :) Życzę miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego jajeczka, ale już niedługo powinno u mnie zawitać :D Udanych testów!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie używam, ale jestem ciekawa czy rzeczywiście lepiej się sprawdza od pędzli :)
OdpowiedzUsuńja mam BeautyBlender ale jeszcze nie używałam, czeka na swoją kolej i też jestem ciekawa jak się sprawdzi w akcji ;)
OdpowiedzUsuńTo jejeczko jest świetne, aczkolwiek ja jestem konserwatywna jeśli chodzi o makijaż i najchętniej nakładam podkład palcami. :)
OdpowiedzUsuńużywam podobnego jajeczka do makijażu ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. :) Jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) czarny jest teraz na topie,cały czas myślę o tym magicznym jajeczku i nie wiem,poczekam jak sprawdzi się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Kochana:-) miłego używania:-) tak, tak wiem co to znaczy zachwyt nad czymś, czego mąż nie umie zrozumieć:-) mam to samo:-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńwow gratuluje kochana jest czego zazdrościć ☺ miłego testowania
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę czarne jajo :) Tego nie miałam ale uwielbiam nakładać podkład taką gąbeczką :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się spisze :) Ja jakoś nadal uważam,że to zbędny gadżet ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam ochotę na jego wypróbowanie bo ciekawość nim jest wielka ;)
OdpowiedzUsuńhej, nominowałam Cię do zabawy 'liebster blog award', szczegóły u mnie w notce:) jeżeli się zdecydujesz na zabawę napisz mi to w komentarzu;) buziaki
OdpowiedzUsuńGratulacje! U mnie jajeczko nie gościło jeszcze, na razie muszę wypróbować zamiennik z ShinyBox :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Sama produkt znam ale nie miałam możliwości używania. Czekam na opinię :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję! A produktu nie miałam.
OdpowiedzUsuńGratuluje i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńKurczę, ale się Tobie udało. Czekam na Twoją opinię. ;)
OdpowiedzUsuńNo ja się nie załapałam do testów :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go jeszcze używać, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog zaciekawił mnie ten post jest ciekawa i czekam na opinie :)
OdpowiedzUsuńhttp://ewelinax333.blogspot.com/
bardzo fajny blog zaciekawił mnie ten post jest ciekawa i czekam na opinie :)
OdpowiedzUsuńhttp://ewelinax333.blogspot.com/
Już od dawna mam ochotę na jakieś jajeczko do makiajażu:) Czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! super, że udało Ci się załapać do testowania :) czekam na opinię ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem tą radość! gratuluje! :))
OdpowiedzUsuńChoć sama nie czuję potrzeby posiadania tego jajeczka - Tobie serdecznie GRATULUJĘ :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak spisuje się oryginał, może kiedyś, w przypływie gotówki zainwestuję w to osławione jajeczko ;)
OdpowiedzUsuńUdanych testów!
Coraz więcej widzę pozytywnych opinii na temat tych gąbeczek, może się skuszę. Jedyne co mnie blokuje to myśl, że źle się nakłada podkład, zostawia plamy i nierówności. :/ Gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam, justysxo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGratuluje. Jajeczko boskie
OdpowiedzUsuń