Skater Dress

Skater Dress

Hej Kochane,
dzisiaj czas na stylizacje :) Połączenie moich ulubionych kolorów.Beż wypełnia moją szafę po brzegi,a w czerni zakochałam się ponownie :) Skórzana ramoneska,pasuje do wszystkiego.Do stylizacji codziennych,rockowych i eleganckich.Często z powodzeniem zastępuje mi marynarkę :) Szkoda,że już się ochłodziło i muszę sięgać po cieplejsze kurtki,ale mam nadzieje,że jeszcze wróci kilka ciepłych dni.
Pozdrawiam ciepło 



































Dzbanek Dafi,pokaże co potrafi

Dzbanek Dafi,pokaże co potrafi

Hej Kochane,
dzisiaj mam dla Was recenzję dzbanka filtrującego wodę, marki DAFI. To moje pierwsze spotkanie z tego typu gadżetem.Wcześniej wodę z kranu omijałam szerokim łukiem.Zawsze stawiałam na wodę mineralną.Piłam ją i używałam w celach kosmetycznych.Teraz moje nastawianie do kolokwialnie mówiąc kranówki bardzo się zmieniło :)Dzbanek dostałam na spotkaniu blogerek i naprawdę bardzo się z tego ucieszyłam.Lubię testować wszystko co mi obce :)









Dzbanek jest bardzo lekki,ma wygodny uchwyt.Poza tym jest wykonany bardzo estetycznie i elegancko.Pasuje do mojej kuchni.








Dzbanek posiada datownik,dzięki któremu wiem,kiedy należy wymienić filtr.
Uważam to za ogromy plus,mało kto ma głowę do tego aby zapamiętać,kiedy trzeba go wymienić :)





 ZALETY DZBANKA:


Po pierwsze OSZCZĘDNOŚĆ
Stosowanie filtrów Dafi jest ekonomiczne ze względu na ich przystępną cenę. Ale nie tylko! Dzbanek z filtrem umożliwia uzyskanie czystej i smacznej wody w kilka minut, w ilości potrzebnej w danym momencie. Jeden wymienny co miesiąc filtr Dafi może zastąpić ponad 100 butelek z wodą ze sklepu, których nie musisz już kupować!
Po drugie EKOLOGIA
Używając dzbanka filtrującego Dafi, zużywasz miesięcznie tylko jeden wymienny filtr zamiast kilku "zgrzewek" wody w plastikowych butelkach, dbasz dzięki temu o środowisko naturalne, ograniczając odpady PET.
Po trzecie ESTETYKA
Nowoczesne dzbanki filtrujące są dostępne w szerokiej gamie kolorystycznej. Opływowy i delikatny kształt wraz z wysokiej jakości technologią działania tworzą produkt, który w kuchni jest przydatnym wyposażeniem, a także prawdziwą ozdobą.



INFORMACJE DODATKOWE:
Pojemność całkowita: 2,4 l
Pojemność wody przefiltrowanej: 1,4 l
Filtr: Classic
Wydajność filtra: ok. 100-150 l wody (w zależności od jej jakości)
Rodzaj wskaźnika wymiany filtra: manualny
Wlew: odsuwana klapka


Jak to się sprawdza u mnie w życiu codziennym? Bardzo łatwo i przyjemnie.Codziennie rano sięgałam po butelkę wody mineralnej (piję dość dużo wody,chociaż wciąż jeszcze ciut za mało) Teraz zamiast po butelkę,sięgam po dzbanek :)Cieszy on moje oko i mój portfel.Kiedy pijemy dużo wody,ciągle musimy kupować hektolitry wody mineralne,Teraz wodę zdatną do picia bez obawy o rosztój żołądkowy,czerpiemy ze swojego kranu.Jest to bardzo ekonomiczne :) Dzbanek ładnie się prezentuje,jest lekki,nadaje się dla dzieciaków i osób starczych.W użyciu jest banalnie prosty.Nalewamy wodę i filtr robi wszystko za nas.Taką wodę wykorzystuję nie tylko do picia.Używam jej do robienia różnych zabiegów kosmetycznych. Przemywam nią twarz,albo rozrabiam z nią swoje glinki.Zawsze używałam do tego wody mineralnej,teraz nie zmuszę.Woda nadaje się także do kwiatów i dla zwierzaków :) Jestem bardzo zadowolona.Świetne urządzenie,ułatwiające nam życie :) Polecam zapoznać się z ofertą sklepu,ponieważ ma w swoim asortymencie różne opcje.Ceny są zróżnicowane,ale myślę,że każdy znajdzie coś dla siebie.Ja na pewno kupię filtr wymienny i dzbanek zostanie już ze mną na zawsze :)Dzbanek możecie kupić TUTAJ



Nietypowa recenzja poduszka antalergiczna

Nietypowa recenzja poduszka antalergiczna

Hej Kochane,
dzisiaj recenzja nietypowa jak dla mnie,mianowicie będzie to recenzja pewnego przedmiotu,z którego korzystamy codziennie.Ale zapewne mało kto zwraca uwagę,jak bardzo jest to istotna sprawa.Mowa będzie o poduszce antyalergicznej. Nie jestem alergikiem,ale na spotkaniu blogerek dostałam do przetestowania tę oto podusię.Zaczęłam czytać o niej więcej i okazuje się,że pomaga nam nie tylko dobrze się wyspać,ale także dba o nasze zdrowie.Poduszka jest bowiem antyalergiczna i antyroztoczowa.






OD PRODUCENTA:


  Poduszka SOVA zapewnia trwałą ochronę przed alergenami wytwarzanymi przez roztocza kurzu domowego.

Evolon® zapobiega także rozwojowi grzybów.

Skuteczność Evolon® dla alergików potwierdzają certyfikaty wydane przez ECARF (Fundacja Europejskiego Centrum Badań nad Alergiami) oraz TÜV NORD, jak również wyniki badań przeprowadzonych przez niezależne instytucje: Hygiene-Institut des Ruhrgebiets, Gelsenkirchen (Niemcy), IBT Reference Laboratory (USA). Evolon® zatrzymuje ok. 97% cząstek o średnicy 1,0 mikrometra (odchody roztoczy są znacznie większe:10-40 mikrometrów). Przepuszczalność powietrza wynosi 20,0 l / (dm2 * min).

Evolon® nie zawiera szkodliwych substancji i nadaje się do kontaktu ze skórą dziecka, co potwierdza nadany mu znak Öko-Tex®.






 Poduszka towarzyszy nam każdego dnia,zapewnia zdrowy i spokojny sen. Ja zawsze zasypiam z małą poduszeczką pod głową z tzw: "Jasiem" i ta podusia idealnie się do tego nadaje :)




 Wypełnienie poduszki stanowi kulka silikonowa o średnicy 0,6-07 mm wykonana w 100% z włókien silikonowych. Sprężystość włókniny silikonowej gwarantuje, że poduszka przez długi czas zachowa właściwy kształt. Szczególną właściowością takiego wypełnienia jest zdolność dopasowywania się do kształtu głowy tak, aby zapewnić jak największy komfort snu. Wysoka jakość zastosowanego wypełnienia została potwierdzona certyfikatem Oeko-Tex 100





 Poduszkę SOVA wykonano z materiału Evolon®(waga 130 g/m2) - bariery ochronnej dla roztoczy i ich odchodów (alergenów). Specjalna technologia uszycia poduszki zabezpiecza przenikanie alergenów również na szwach.

Evolon® cechuje wysoka przepuszczalność pary wodnej, odporność na wielokrotne pranie w wysokich temperaturach oraz lekkość i miękkość w dotyku. W procesie produkcji tkaniny zrezygnowano z wszelkiego rodzaju nakładanych warstw oraz laminowania.


Poduszkę,możemy prać w temperaturze do 95 stopni.Możemy ją oblekać,albo i nie.Ja pozostawiam ją bez poszewki,ponieważ materiał jest bardzo delikatny  i przyjemny.Poza tym kolorystycznie współgra z moją sypialnią :) 

Uważam,że dla alergików ta poduszka może być bardzo pomocna.Ja stosuję ją jako antyroztoczowa terapia dla moich dróg oddechowych.

Zapraszam Was na stronę producenta,gdzie możecie zapoznać się szerzej z tym zagadnieniem.


Cena? Poduszka jest nieco droższa,ale jeżeli chcecie walczyć z alergią,albo chronić swoje dzieci przed roztoczami i chorobami.Myślę,że wart zainwestować.Poduszka posłuży nam zapewne przez lata,zatem kiedy podzielimy cenę przez liczbę miesięcy,cena jest korzystna.Lepsze to,niż pieniążki wydawane na lekarzy i lekarstwa.



Poduszka do kupienia TUTAJ
Go Cranberry - Intensywnie nawilżające serum przeciwzmarszczkowe na noc

Go Cranberry - Intensywnie nawilżające serum przeciwzmarszczkowe na noc

Witam,
dzisiaj chciałam Wam przedstawiać małego pielęgnacyjnego cudotwórce.Serum,to forma kosmetyków po które sięgam najczęściej.Mają skoncentrowaną siłę działania ,którą moja skóra czuja,a ja widzę :) Serum pojawiało się na kilku blogach,wszędzie miało bardzo dobre opinie.Musiałam je przetestować,chociaż nie brakuje mi kosmetyków,oczywiście uległam :) 









OPAKOWANIE:
ładny,smukły kartonik,w środku opakowanie z pompką.To oczywiście ogromny plus,ponieważ wydobycie produkty jest zawsze higieniczne,poza tym ekonomiczne.Wydobywamy odpowiednią ilość produktu.Nic się nie marnuje.




 
ZAPACH:
jest dość specyficzny,dziwny kwaśny,cierpki.Przyzwyczaiłam się do niego.








KONSYSTENCJA:
bardzo delikatna,lekka.Serum wchłania się bardzo dobrze.Jednak zostawia przez chwilkę lepką warstwę.Buzia jest w dotyku taka cierpka.To za sprawą witaminy C.Taki efekt tarcia,kiedy dotykamy skóry.
Chwilkę się on utrzymuje.Mnie to jednak nie przeszkadza,ponieważ serum nakładamy na noc.Produkt pomimo lekkiej konsystencji jest dość wydajny.Cena to około 40zł












SKŁAD:
bardzo mi się podoba :)







MOJA OPINIA:
serum choć bardzo malutkie,działanie ma naprawdę wielkie :) Jesienią zawsze stawiam na witaminę C,w tym roku postawiłam na to serum i się nie zawiodłam.Po zastosowaniu skóra jest troszeczkę lepka i taka tępa :)
Ale to co widziałam rano w  lustrze było ogromnym zaskoczeniem.Serum pięknie rozjaśnia skórę,rozświetla ją.Dodaje jej pięknego,zdrowego blasku.Od razu wyglądam na bardziej wyspaną i wypoczętą.Skóra jest bardzo dobrze nawilżona,jest jędrna i elastyczna.Zauważyłam również,że produkt ma wpływ na zmarszczki.Stają się one mniej widoczne.Skóra jest tak nawilżona i jędrna,że dosłownie młodnieje się z dnia na dzień.Jestem totalnie zaskoczona i zakochana w tym produkcie.Zawsze cieszą mnie kosmetyki,które oprócz świetnego działania na skórze,fantastycznie wypływają na psychikę :) Nie ma nic bardziej przyjemnego,jak fakt,że dany kosmetyk działa naprawdę.Nie zaobserwowałam zniwelowania pojedynczych przebarwień,ale o to się nie martwię.Wkrótce wkroczą do akcji kwasy i się z nimi rozprawią.Natomiast zauważyłam ogromną różnicę w wyglądzie skóry ogólnie.Rano buzia  jest świeża i wypoczęta,nawilżona i rozpromieniona.Pomimo mieszanej skóry,lubię kiedy skora wygląda na zdrową i ma naturalny blask.Brakuje mi słów,żeby Wam opisać to wszystko co widzę w lustrze.Generalnie jestem tak zadowolona ze stanu skóry,że mogłabym wyjść bez podkładu.Jest to koleiny kosmetyk,który wędruję na listę odkrycia roku 2014 :) Polecam Wam je przetestować,szczególnie teraz,kiedy naszą skóra jest szara,zmęczona i pozbawiona życia. Produkt mnie nie zachapał,nie uczulił,nie podrażnił w żaden sposób.Jak dla mnie same plusy.POLECAM Kochane :)



Panterkowa parka

Panterkowa parka

Hej :)
Dzisiaj mam dla Was stylizacje :) Od kilku sezonów hitem są parki.Widzę wiele dziewczyn,które je noszą i wszystkie są w zielonym kolorze.Ja wciąż poszukuję parki w szarym kolorze i nigdzie nie mogę takiej spotkać.W ramach pocieszenia postawiłam na parkę w zupełnie innym wydaniu.Moja jest panterkowa :)
Jest dość wyjątkowa i stanowi ciekawy element w mojej szafie.Idealnie pasuje do beżu i szarości,których ostatnio u mnie najwięcej :) Poza tym,że jest mimo wszystko dość uniwersalna jest też zupełnie inna od wszystkich.Uwielbiam ją i mam nadzieję,że Wam także się spodoba :)










































parka- New Look
bluza-prezent
torebka,okulary -H&M
spodnie- Tally Weijl
balerinki- nie pamiętam

Manhattan Lotus Effect-lakier do paznokci

Manhattan Lotus Effect-lakier do paznokci

Hej :) 
w ten szary,zimny i deszczowy dzień,mam dla Was dawkę energetyzującego koloru :) Piękny odcień różu,który łączy w sobie fuksję,malinę,brudny róż.Sama nie wiem jak go opisać.Nie jest już to wakacyjny kolor i dobrze :) Ma w sobie coś dojrzałego i eleganckiego.Pięknie pasuje do szarości i czerni.Idealnie też komponuje się z moją pomadką z Golden Rose :) Zaczęło się od spotkania blogerek,tam właśnie dostałam ten lakier.Rozdawane były losowo,więc jak tylko zobaczyłam,że trafił mi się tak piękny kolor byłam bardzo szczęśliwa :) Musicie uwierzyć mi na słowo,ale takiego  koloru brakowało mi w  moich zbiorach.Wiem,że w tym momencie mój mąż złapałby się za głowę i zapytał... Czy naprawdę pośród 50 lakierów,nie masz takiego odcienia?! Ale odpowiedź brzmi twierdząco :) Pomimo tego,że mam bzika na punkcie lakierów,tego mi brakowało! Mam nadzieję,że spodoba Wam się ten kolor tak samo jak mnie :) 




Niestety kolor na zdjęciach (przez lampę) wyszedł nieco bardziej agresywnie.W rzeczywistości jest to bardziej brudny odcień i jest ciemniejszy.Ma w sobie nawet lekkie winne tony ;/ Mam nadzieje,że mimo wszystko kolor Wam się podoba :)








Pierwszy raz mam lakier z tej marki i jestem zadowolona z trwałości.Na zdjęciu mam tylko jedną warstwę lakieru,którą noszę od czterech dni.Oczywiście jak zawsze,nie oszczędzam swoich paznokci :)




  Kolorek ma numer 46D


 

Jestem także zadowolona z połysku jaki daje lakier.Nie użyłam Seche Vita,ponieważ już mi zgęstniał.I czekam na dostawę nowego. Zatem jak na lakier bez wspomagaczy,blask jest naprawdę przyzwoity.





Bardzo polubiłam ten kolor i na pewno będzie często gościł na moich paznokciach w okresie jesiennym.Chociaż znając siebie,na pewno wkrótce zakocham się ponownie ;)
Organiczny Miód Manuka od Dr.Organic-maseczka do twarzy

Organiczny Miód Manuka od Dr.Organic-maseczka do twarzy

Hej :) 
dzisiaj post pielęgnacyjny :) Wspominałam Wam kiedyś,że uwielbiam maseczki do twarzy.Kupuję je bardzo często i ciągle testuję nowości.Wierzę w magiczną moc maseczek :) Są skondensowane,naładowane po brzegi tubki dobrymi składnikami,są niezbędnym elementem mojej pielęgnacji.Jak wybieram maseczki ? Obserwuję swoją skórę i dobieram do jej potrzeb maseczkę.Często są to maski oczyszczające,innym razem odżywcze,czy nawilżające.Dzisiejszy post będzie o maseczce,która ostatnio gościła na mojej twarzy najczęściej.Maseczkę dostałam od marki Dr.Organic. Marka ta specjalizuje się w kosmetykach naturalnych,bez konserwantów,parabenów i całej chemii Czyli wszystko to czego ja staram się unikać od kilku lat.Maseczka zawiera w sobie organiczny Miód Manuka...coś Wam to przypomina? Zapraszam na recenzję.












OPAKOWANIE:
bardzo ładny kartonik,w soczystym kolorze.W środku poręczna tuba o pojemności 125ml.Kiedy maseczka będzie na wykończeniu,można rozciąć opakowanie i wydobyć maseczkę do końca.Produkt jest ważny 12 miesięcy od momentu otwarcia. 


Co takiego wyjątkowe jest w tej maseczce? Na pewno składniki bioaktywne,naturalne i organiczne:

-wyciąg z miodu manuka
-sok z aloesu
-glinka porcelanowa
-masło shea
-masło kakaowe
-tlenek cynku
-witamina E
-ziarna słonecznika
-gliceryna



ZAPACH:
bardzo przyjemny,otulający i odprężający.Jest lekko słodki i lekko pikantny.Bardzo ciekawy i miły dla nosa.



KONSYSTENCJA:
gęsta,treściwa pasta,która bardzo łatwo się rozprowadza na skórze.Wystarczy niewielka ilość,aby pokryć całą twarz.Maseczka pomimo tego,że zawiera w sobie glinkę,nie zastyga szybko na naszej twarzy.Jest ona dość długo wilgotna (dlatego nie posiłkowałam się woda termalną) Być może to za sprawą masła shea w składzie Maseczka nie spływa z twarzy,nie mam także problemu ze zmyciem jej. 


















STOSOWANIE:
używam tej maseczki dwa razy w tygodniu.W pierwszych dniach,używałam jej tylko wieczorem.Któregoś dnia użyłam jej rano i to był dobry ruch.Maseczka bowiem,wspaniale rozjaśnia skórę,a także bardzo ją matuje.Co więcej makijaż po maseczce utrzymuje się bez zarzutu.Nic się nie roluje,nie spływa z twarzy.Uważam,że to ogromny plus tej maseczki.






MOJA OPINIA: 
Maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę,przy czym jej nie podrażnia i nie wysusza.Czasami spotykam się z takim uczuciem,kiedy sięgam po maseczki oczyszczające.Skóra jest bardzo mocno oczyszczona i odświeżona. Zauważyłam także,że koloryt staje się bardziej jednolity.Skóra jest bardzo rozjaśniona.Tak jak wspomniałam wyżej,uwielbiam tę maseczkę stosować rano.Skóra po niej wygląda na bardzo  wypoczętą,dzięki niej dodaję sobie 3 godziny snu więcej :) Maseczka pochlania nadmiar sebum,po zmyciu maseczki,moja buzia jest matowa i efekt ten utrzymuje się nawet dwa dni.Co jeszcze zaobserwowałam? Maska jest niesamowicie nawilżająca.Złapałam się kilka razy na tym,że po jej zmyciu nie nakładałam kremu...Co normalnie się nie zdarza.Zapominałam o tym kroku,ponieważ czułam się tak,jakbym krem nałożyła.Buzia pomimo zmatowienia,była nawilżona,nie odczuwałam uczucia ściągnięcia czy wysuszenia.Uważam,że to wszystko dzięki tak wspaniale dobranym składnikom.Jedna z nich oczyszczają,a drugie odżywiają i nawilżają naszą skórę.Jestem niesamowicie zadowolona z tej maseczki.Na pewno kupię ją ponownie.Ponieważ daje mi wszystko to ,czego oczekuję od produktu pielęgnacyjnego,jakim jest maseczka :) Maseczka kosztuję 34,95 ł dostępna TU  Kochane jeżeli cenicie naturalne kosmetyki i poszukujecie czegoś co oczyszcza i pielęgnuje skórę.POLECAM SERDECZNIE :)






Spotkanie śląskich bloherek część II

Spotkanie śląskich bloherek część II

Hej Kochane,
we wczorajszym poście pokazałam Wam relację ze spotkania śląskich blogerek,które odbyło się w Zielonej Mydlarni w Katowicach.Dzisiaj chciałam Wam pokazać ile wspaniałych prezentów ofiarowali nam sponsorzy :) Moje zdziwienie było ogromne,ponieważ nie spodziewałam się takiej ilości paczek.Byłam nie tylko zaskoczona,ale także zawstydzona ilością i jakością prezentów. Jeszcze raz serdecznie dziękuję organizatorkom i dziękuję sponsorom za tak niesamowite upominki ;) 












  www.jda.com.pl



 www.julimex.pl




 www.killys.pl



 www.no313.pl

 l

 www.oceanic.com.pl



 www.piwnekosmetyki.pl



 www.pl.dermaglin.pl



 www.skarbmatki.pl




  www.zap-it.pl



 www.euphora.pl



 www.eurofashion.com.pl



 www.eveline.pl





                                                  
                                                   www.bioprofil.pl

                               
                                 www.facebook.com/MioSkincarePolska



 www.facebook.com/klubmilosniczekpieknychpaznokci




 www.love-me-green.pl



 www.promoszop.pl


  
www.revitalash.com.pl



 www.equilibra.pl



 www.dafi.pl



 www.gorvita.com.pl




 www.cosmeticservice.pl



www.akatja.pl



www.balviten.com



www.carmexpolska.pl








 www.tolpa.pl








Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger