SHINYBOX - LOVELINESS - LUTY 2019

SHINYBOX - LOVELINESS - LUTY 2019




Kocówka miesiąca, to moment w którym prezentuję Wam zawartość pudełka Shinybox. Lutowa edycja kryje się pod nazwą Loveliness- nazwa pełna miłości, jak na walentynkowy miesiąc przystało. Jeśli jesteście ciekawi, co kryło się w boxie i czy pudełko wywołało u mnie miłość, zapraszam do czytania. 
















Mocny punkt tego pudełka to BIOTANIQE - SERUM LIFTINGUJĄCE

Poprawia koloryt i strukturę skóry oraz dostarcza długotrwałego, głębokiego nawilżenia. Cera staje się wyraźnie odmłodzona, zachowuje naturalny i zdrowy blask. Kosmetyk idealny dla każdego rodzaju skóry. Cena: 31,99 zł / 30 ml.

































REVERS COSMETICS - ROZŚWIETLACZ STROBE & GLOW
 
Absolutny must-have w kosmetyczce każdej wymagającej kobiety, który idealnie wpisuje się obowiązujące trendy makijażowe. Nadaje cerze zdrowy, promienny i wypoczęty wygląd i idealnie konturuje rysy twarzy poprzez rozświetlenie wybranych jej partii. Optycznie odmładza twarz, nie pozostawia smug, ani przebarwień, idealnie łączy się z cerą. Nie zmienia koloru podkładu. Mix kolorów. Sposób użycia: Przy pomocy pędzla rozprowadź kosmetyk w miejscach, które chcesz rozświetlić (kości policzkowe, kąciki oczu, łuk brwiowy, nos, łuk kupidyna), a następnie rozetrzyj go, aby uzyskać naturalny efekt. Możesz stopniować intensywność błysku, nakładając kolejne warstwy kosmetyku. Cena: 9,99 zł / szt.




















BELL HYPOALLERGENIC - PUDER BRĄZUJĄCY

Subtelnie modeluje owal twarzy, nadając skórze świeży i wypoczęty wygląd. Dzięki kremowej formule, jaką zapewniają pigmenty w otoczkach z esterów ojejku jojoba, aplikacja produktu staje się niezwykle łatwa. Kosmetyk w prosty sposób pozwala na uzyskanie efektu naturalnie wyglądającej opalenizny. Mix kolorów. Cena: 16,99 zł / szt. 



















BIOVAX - REGENERUJĄCA ODŻYWKA DO WŁOSÓW W PIANCE - ZŁOTE ALGI I KAWIOR

Intensywnie nawilża suche włosy, ułatwia ich rozczesanie oraz nadaje im zdrowy wygląd i blask. Zapewnia pielęgnację włosów cienkich, pozbawionych objętości. Zawiera ekstrakt z kawioru, dogłębnie nawilżający włosy oraz algi morskie, które wzmacniają je i zapobiegają puszeniu się. Cena: 9,99 zł / 150 ml.





Druga część to produkty, które wypadają znacznie gorzej, nie lubię kiedy w boxie znajduje się za dużo próbek. Wiem, że w tym miesiącu jest to kwestia zamieszania, spowodowana brakiem jednego z zapowiedzianych produktów, no ale jednak średnio :( 




















MASMI NATURAL COTTON - ZESTAW DO HIGIENY INTYMNEJ
Bardzo poręczny i dyskretny zestaw do higieny intymnej, który zapewnia bezpieczeństwo i komfort każdej kobiecie. Idealny do damskiej torebki, bardzo pomocny w awaryjnych sytuacjach. Cena: 6,79 / op.



















MULTIBIOMASK - MASKA AKTYWNIE ODŻYWCZA I ULTRA OCZYSZCZAJĄCA

Idealne rozwiązanie dla skóry wymagającej regeneracji oraz dogłębnego oczyszczenia. Maska Aktywnie Odżywcza poprawia napięcie i ujędrnienie skóry oraz przywraca jej odpowiedni poziom nawodnienia. Maska Ultra Oczyszczająca usuwa zanieczyszczenia, zapobiega powstawaniu zaskórników i reguluje wydzielanie sebum. Cena: 4,99 zł / szt.



KUPON RABATOWY

-10% na zakupy w Drogerii Olmed na hasło: SHINYOLMED



















7th HEAVEN - MIESIĘCZNY PROGRAM PIELĘGNACYJNY
Postaw na piękną, czystą i pełną blasku skórę twarzy! Rozpocznij już teraz swój miesięczny program pielęgnacyjny z zestawem ośmiu oczyszczających mini masek błotnych i ciesz się zdrową, miękką i gładką w dotyku skórą. Błotna maska doskonale oczyszcza skórę twarzy i wysusza drobne niedoskonałości. Gwarantuje natychmiastowy efekt odświeżenia i zmatowienia skóry. Zawarty w niej aloes, wiesiołek i oczar wirginijski działa kojąco, nawilża i wyraźnie zwęża pory. Kosmetyk z najwyższą oceną na portalu Wizaż. Cena: 48 zł / 8 szt.







Tak prezentuje się zawartość lutowego pudełka Shinybox Loveliness, czy jestem zadowolona? Muszę przyznać, że połowicznie... tak jak pokazałam Wam wyżej, pudełko ma swoje mocne i słabe strony. Produkty ukazane jako pierwsze, faktycznie mnie ucieszył i z przyjemnością je przetestuję. Zwłaszcza serum Biotaniqe i rozświetlacz Revers bardzo mnie ciekawią. Ostatnio, znowu mam ochotę na większy glow, więc idealnie się składa. Jak na edycję pełną miłości, zabrakło mi jakiegoś uroczego akcentu, chociażby lizaka w kształcie serduszka ( wiecie co mam na myśli) Ta edycja nie powala zawartością, chociaż ma kilka mocnych produktów, mam nadzieję, że kolejny box będzie bardziej dopieszczony :) 







Jak podoba Wam się ta edycja? Który produkt zaciekawił Was najbardziej ? 





CK One Gold Calvin Klein - Zapach dla niej i dla niego

CK One Gold Calvin Klein - Zapach dla niej i dla niego





O perfumach można dużo i można ciągle, dlatego dzisiaj zabieram Was w kolejną zapachową podróż. Tym razem, chciałabym opowiedzieć Wam o limitowanym zapachu marki Calvin Klein ONE GOLD. Perfumy te kupiłam dla męża, z myślą że świetnie sprawdzą się na wyjazdy: mały, zgrabny flakon, nuty zapachowe, które lubi i marka której ufa. Dlaczego zatem podkradam mężowi te perfumy? 

















Pierwsze co oczywiście rzuca się w oczy to flakon, który dosłownie ocieka złotem. Bardzo mi się podoba i pięknie prezentuje się nie tylko na łazienkowej półce, ale także na zdjęciach :) Perfumy zamówiłam w sklepie Iperfumy 50 ml/ 80 zł
















CK ONE GOLD czym to pachnie? 

Dla mnie to piękna mieszanka młodości i dojrzałości, lekkości kwiatów i siły drzewnych akordów. Zapach ten dodaje energii i rysuje uśmiech na twarzy. Uwielbiam to jak rozwija się na moim mężu i bardzo podoba mi się to jak ten zapach pasuje do mnie. To chyba najlepszy zapach Unisex, jaki przyszło mi używać kiedykolwiek. Samoistnie dopasowuje się do osoby, która akurat ma go na sobie. 













NUTY ZAPACHOWE: 


Nuty głowy: figa, bergamotka,szałwia
Nuty serca: Neroli, jaśmin, fiołek
Nuty podstawowe: wetyweria, paczula. drewno gwajakowe 
















CK One Gold  rozpoczyna się od soczystych nut kwiatowych, które są bardzo orzeźwiające, a dzięki blaskowi jaśminu szybko wpada w ciepły, drzewny zapach, który dodaje głębi temu zapachowi. CK One Gold jest idealny dla kogoś, kto uwielbia nuty kwiatowe, ale wciąż jest bliższy ciepłym, drzewnym zapachom. Zapach pięknie rozwija się na skórze, nie jest to kolejny płaski zapach o którym szybko zapomnisz. To mieszanka elegancji i młodzieńczej radości. Zapach ciepły, ale jednocześnie świeży, z pewnością nie należy do zapachów męczących. To zapach mężczyzny i kobiety, słodkiej mieszanki dwóch przeciwieństw, które tworzą jedność. Uwielbiam je podkradać mężowi i wiem na pewno, że chętnie wrócimy do tych perfum. 














Znacie perfumy CK ONE GOLD?  Używacie zapachów Unisex? 
Naturalnie, że jesteśmy piękne | Dlaczego warto sięgać po kosmetyki o dobrym składzie?

Naturalnie, że jesteśmy piękne | Dlaczego warto sięgać po kosmetyki o dobrym składzie?






Pielęgnacja zawsze miała dla mnie ogromne znaczenie. Przed długie lata byłam wierna tej naturalnej, która sprawdzała się u mnie znakomicie Później zapragnęłam zmiany i zaczęłam mieszać różne produkty. Niemniej przyszedł moment w którym wracam do natury z pokornie spuszczoną głową. Staram się mówić jak najwięcej o pielęgnacji i wpajam to także swoim klientkom, które zaczynają obierać dobry kierunek w pielęgnacji  swojej skóry. Dlaczego znowu jest mi bliżej do natury? Już odpowiadam jedno słowo IOSSI kosmetyki, które powstają na skraju Puszczy Niepołomickiej, w miejscowości Kłaj,  tam rodzą się nowe receptury i pomysły na kolejny kosmetyk. Brzmi bajkowo, prawda?














W asortymencie marki, znajdziemy cały przekrój produktów do pielęgnacji twarzy i ciała. Ja postawiałam na produkty do pielęgnacji twarzy, które akurat był mi potrzebne. 



















Znalezienie odpowiedniego krem nawilżający w przypadku cery mieszanej jest nie lada wyzwaniem. Musi nawilżać, koić podrażnienia i przesuszenia. Jednocześnie nie może być zbyt ciężki i  komedogenny. Takim tokiem myślenia wybrałam krem nawilżający NAFFI ( avocado i jojoba) 







Krem bogaty jest w składniki aktywne, które pielęgnują i upiększają skórę. Krem ma silne działanie nawilżające, łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację naskórka. Przy tym ma lekką konsystencję, która wchłania się niemal natychmiastowo. Krem sprawdza się idealnie pod makijaż, ponieważ jest dość lekki i nie obciąża naszej skóry. Przeszkadza mi jedynie zapach, który jest mocno ziołowy ( olejek lawendowy, geranium, olejek cytrynowy) Nie są to moje nuty, niemniej dla tych efektów, mogę to zaakceptować. Krem bardzo dobrze nawilża i przynosi ukojenie, nawet podrażnionej skórze ( kwasy, niekorzystne warunki atmosferyczne) Moja skóra go wręcz spija, wieczorami lubię dodać do niego serum z rosveratrolem lub jakiś olej. Polecam takie mieszanki!








Skład: woda, hydrolat z róży damasceńskiej, olej krokoszowy, cetearyl olivate (emulgator z oliwy z oliwek), olej awokado, masło shea, olej jojoba, gliceryna roślinna, alkohol cetylowy, sorbitan olivate (emulgator z oliwy z oliwek), olej z zarodków pszenicy, skwalan (z trzciny cukrowej), olej z pachnotki, olej z ogórecznika, witamina E, alkohol benzylowy i kwas dehydrooctowy (ekologiczny konserwant akceptowany przez ecocert), olej rokitnikowy, guma ksantanowa, witamina C, olejki eteryczne (lawenda, palmaroza, cytryna, geranium, benzoes, drzewo sandałowe, tymianek, kadzidłowiec), ekstrakt z aloesu























Kolejny produkt to witaminowy  koktajl pod oczy na noc z retinolem, witaminami E i C, o tym produkcie, krążą już legendy. Nie mogłam odmówić sobie przyjemności przetestowania go. Tym bardziej byłam ciekawa, czy wszystkie nagrody jakie zdobył mają uzasadnienie. Na początek, muszę pochwalić zmianę opakowania. Dołączenie rollera było strzałem w 10! do tej pory, opakowanie miało postać zwykłego zakraplacza. 





















Masaż przy pomocy chłodnej kulki, poprawia krążenie i przynosi  ukojenie. Koktajl ma postać olejku, ma lekka żółtą barwę i bardzo lekką konsystencję. Zapach w przypadku tego produktu jest bardzo subtelny. Koktajl zawiera w sobie retionol, zalecam nakładać go jak najdalej od worka spojowego, skóra i tak sama podciągnie sobie produkt do góry. W innym przypadku, kiedy produkt nałożymy zbyt blisko lub zbyt grubą warstwą może nas podrażnić! Nie stosujemy go także w czasie ciąży. Miejmy to na uwadze!




















Koktajl, stosowany regularnie, przyniósł oczekiwane rezultaty. Po pierwsze wspaniale nawilża i wygładza skórę. Z czasem okolica pod oczami jest w znaczne lepszej kondycji. Skóra pod oczami, wygładziła się, mam także wrażenie, że skóra wokół oczu jest nieco "grubsza" Moje drobne linie zostały wygładzone, cała okolica wygląda na wypoczętą i odżywioną. Moje zasinienia także stały się mniej dokuczliwe. Formuła jak na olejek, jest bardzo lekka, wchłania się niemal natychmiast. Osobiście jestem fanką olejowej pielęgnacji i stosuję je także rano pod makijaż, dlatego ten koktajl na tle innych olejków, wydaje mi się wyjątkowo lekki, nie powinien nikogo drażnić. 








SKŁAD: olej kameliowy, olej z pestek cytryny, skwalan z trzciny cukrowej, hydrogenated farnesene (lekki skwalan z trzciny cukrowej), olej z dzikiej róży, olej jojoba, lipidy owsiane, olej z zarodków pszenicy, poliglicerydy roślinne, frakcjonowany olej kokosowy, olej z szałwii hiszpańskiej (chia), stabilna witamina C, naturalna witamina E, retinol, ekstrakt z solirodu zielnego, olejek bergamotkowy, olejek lawendowy, olejek z kadzidłowca, olej copaiba, olejek z rumianku niemieckiego






















Oba produkty mają piękne, naturalne składy, które mają realny wpływ na wygląd i kondycję naszej skóry. Nie obciążają, nie zapychają, za to zapewniają dawkę optymalnego nawilżenia i regeneracji. Krem, sprawdzi się u każdego, można z powodzeniem uznać go za krem podstawowy, nawet dla całej rodziny .Koktajl pod oczy z retionolem i witaminami, to kosmetyk z kategorii delicje! wspaniale nawilża, napina i wygładza. Pozwala skórze odzyskać witalność i młode spojrzenie. Oczywiście, nie sprawi, że wszystkie nasze zmarszczki znikną, ale w realny sposób poprawi stan naszej skóry i tym samym nasz komfort. Moja skóra spija ten koktajl i wyraźnie jest mi wdzięczna, że go używam. Można stosować go solo, lub pod krem jak kto woli. Jeśli tak jak ja uwielbiacie produkty do pielęgnacji musicie wpisać go na swoją listę! Brawo do Iossi, doceńmy nasze polskie manufaktury, Polacy nie gęsi, swoje kosmetyki też mają :) 






Znacie kosmetyki Iossi? A może dopiero macie poznać któryś z nich?! 
Zapachy dla niej i dla niego- walentynkowa inspiracja

Zapachy dla niej i dla niego- walentynkowa inspiracja




Zapach jest dla mnie bardzo ważny, pozwala mi zapamiętywać osoby, miejsca i wydarzenia. Często dostaję je od bliskich i sama często obdarowuje nimi ukochane osoby. Dzisiaj mam dla Was podpowiedź dwóch zapachów dla niej i dla niego marki Bi-es idealnych na walentynkowy prezent. 















Muszę oczywiście pochwalić flakony, które są niezwykle urocze i pienie się prezentują. Kojarzą się z ekskluzywnymi zapachami, miło, że Bi-Es tak  się rozwinął. Pojemność flakonu to 100 ml 















Niestety nie mogę podać Wam nut zapachowych, ponieważ nie znalazłam opisu ale postaram się jak najlepiej je Wam opisać i mam nadzieję, tym dobrze zobrazować zapach.

















Wersja damska (różowy flakon) jest intensywny i zdecydowany. Zapach kobiety pewnej siebie, pełnej seksapilu i wdzięku. Na początku wyzuwam mocne różane akordy, które po chwili ustępują miejsca kadzidlanym nutom. Zapach jest bardzo ciepły, pudrowy i dosyć ciężki. Z pewnością lepiej sprawdzi się na wieczorne wyjścia. Zapach jest bardzo trwały, co oczywiście uznaję za jego zaletę.  



















Wersja dla mężczyzn w pięknym bursztynowym kolorze, kojarzy mi się z mężczyzną eleganckim, pewnym siebie, ale jednocześnie z nutką nonszalanckiego wdzięku. Zapach jest dość świeży, ale jednocześnie bardzo męski. Znam ten zapach... przypomina mi perfumy marki Boss. Zapach jest bardzo trwały i przepięknie rozwija się na skórze. Od razu przypadł mojemu mężowi do gustu,a ten jest bardzo wybredny jeśli chodzi o zapachy. 


















Perfumy, mają bardzo ładne zapachy, które przede wszystkim są trwałe i zostawiają za sobą mgiełkę zapachu, nie znikają ze skóry w ekspresowym tempie. I pomimo tego, że nie są to oryginalne perfumy, całkiem dobrze wypadają na ich tle. To fajna alternatywa dla drogich zapachów. 

















Jestem ciekawa jakie nuty w perfumach są Waszymi ulubionymi? Znacie perfumy Bi-es ?


Dajcie mi koniecznie znać, jak podoba Wam się nowa odsłona bloga? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii <3
Malinowa ochrona ust z Balmi

Malinowa ochrona ust z Balmi



Moje pierwsze zetknięcie się z kultowym już balsamem do ust Balmi, właśnie się dokonuje. Zawsze byłam ciekawa, o co tyle krzyku w blogosferze i czy faktycznie, ta fikuśna kostka jest w stanie zregenerować nasze spierzchnięte i podrażnione usta. Dzisiaj opowiem Wam o moich spostrzeżeniach, czy będzie z tego miłość?
















Balmi jest wyjątkowym balsamem do ust, posiada filtr SPF 15 oraz chroni przed promieniowaniem UVA i UVB. Doskonałe właściwości nawilżające jakie posiada zapewniają olejek JOJOBA i masło SHEA.















Balsam Balmi umieszczono w zgrabnej, odkręcanej kosteczce. Kolor opakowania jest zależny od wariantu zapachowego, który wybierzecie - moja kostka jest malinowa. Taka forma produktu ma swoje zalety. Na pewno jest ona oryginalna, cieszy oko i wyróżnia się spośród innych pomadek ochronnych czy pielęgnacyjnych. Mamy także pewność, że produkt nie otworzy się sam podczas noszenia go w torebce.
















Balmi został uformowany w stożek, który muszę przyznać, że jest bardzo wygodny w obsłudze. Balsam ma nieco tłustą formułę, ale nie jest ona w moim odczuciu uciążliwa. Zostawia na ustach lekki film (bez białych śladów!) Pięknie odbija światło przez co mam wrażenie, że optycznie powiększa usta. Przeszkadza mi mimo wszystko zapach, jest dosyć sztuczny. Kojarzy mi się z owocową gumą do żucia.
 
















Polybutene, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Ozokerite, Synthetic Wax, Ethylhexyl Palmitate, Paraffin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cera Carnauba, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Benzophenone-3, Butyrospermum Parkii Butter, Hydrogenated Jojoba Oil, Aroma, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, CI 77891








Skład też jest dosyć kontrowersyjny, mamy tutaj przede wszystkim parafinę. Czyli nawilżenie jakie odczuwamy jest tylko pozorne. Niemniej wazelina dobrze chroni przed nieprzyjaznymi warunkami atmosferycznymi. Balmi przynosi szybką ulgę, to na pewno muszę mu przyznać. Kiedy moje usta są ściągnięte, czy podrażnione przez matową pomadkę, szybko przynosi im ukojenie. Lubię jego lekką konsystencję, pozbawioną tłustej warstwy, piękny blask jaki pozostawia na ustach oraz fikuśne opakowanie. Czy wrócę do niego w przyszłości, raczej tak, ale tym razem postawię na inny wariant zapachowy!
















Znacie Balmi? Jaki jest Wasz ulubiony produkt do pielęgnacji ust? 
Jak dbam o swoje włosy? Moja miłość do Basiclab

Jak dbam o swoje włosy? Moja miłość do Basiclab



Uwielbiam dbać o swoje włosy, są one dla mnie bardzo ważne. Staram się mądrze dobierać kosmetyki, które na nie nakładam. Markę BasicLab, poznałam podczas krakowskiego spotkania blogerek. Przyznaję, że szampon spędził w kartonie kilka miesięcy, zanim po niego sięgnęłam. I żałuje, że zrobiłam to tak późno. Obecnie to mój ukochany szampon i myślę, że to znajomość na więcej niż jedno opakowanie. Dlaczego tak go lubię? Już wyjaśniam. 

















Szampon to bardzo istotny krok w pielęgnacji włosów, to tak jak demakijaż w pielęgnacji twarzy. Ważne, aby dobierać go do problemu skóry głowy, stawiać na łagodne składy, pozbawione silnych detergentów, silikonów i SLS. Moje włosy genialnie reagują na naturalną pielęgnację, chociaż często piszecie mi, że Wasze totalnie jej nie akceptują. Sądzę. że to troszkę metoda prób i błędów. Trzeba po prostu trafić na odpowiedni produkt. 















OD STRONY TECHNICZNEJ

Szampon ma przezroczysta, lekko żelową formułę, która bardzo przyjemnie zachowuje się na włosach. Tworzy delikatną pianę, która nie przesusza skóry głowy oraz włosów. Na moje długie i gęste włosy, potrzebuje 3 pompki szamponu. W trym miejscu, brawa za pompkę, dzięki temu bardzo wygodnie korzysta się z produktu pod prysznicem. Zapach jest świeży i dosyć neutralny, dzięki temu szampon mogą używać także nasi mężczyźni. Cena ok 50 zł / 300 ml





CZYM WYRÓŻNIA SIĘ BACISLAB?



Zawiera opatentowany kompleks Sepitonic M3.0 (INCI: Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Copper Gluconate), zwiększa metabolizm komórkowy, dzięki czemu składniki aktywne działają skuteczniej na włosy i skórę głowy.

Ogromna ilość substancji aktywnych, tj. kofeina, aminokwasy (arginina, ornityna, cytrulina, glukozamina), niacynamid, hydrolizowana keratyna i proteiny sojowe, ekstrakt z żeńszenia, zapewnia wielokierunkowe działanie: ograniczenie wypadania włosów, pobudzenie cebulek i przyspieszenie wzrostu nowych włosów. Aminokwasy wzmacniają i i odbudowują ich zniszczoną strukturę. Hydrolizowane proteiny wypełniają ubytki i uszkodzenia w strukturze włosa bez ich obciążania, a keratyna poprawia strukturę i jakość włosów.













WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA


Szampon, wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, po pierwsze uznanie za bogactwo składników aktywnych w składzie. Szampon jest bardzo delikatny, dzięki czemu nie podrażnia przesuszonej skóry głowy. Nie powoduje powstawania łupieżu, nie obciąża włosów, co więcej po jego użyciu włosy na długo zachowują świeżość. Ostatnio mam problem z przetłuszczaniem włosów, a ten szampon bardzo dobrze oczyszcza i przywraca równowagę. Nie zauważyłam, żeby wpłynął na wypadanie włosów, ale dostrzegam inne pozytywy z używania go. Przede wszystkim włosy są bardzo dobrze oczyszczone, bez uwrażliwiania ich mocnymi środkami. Są bardzo miękkie i błyszczące, uniesione u nasady. Uwielbiam ten szampon za skuteczność i delikatność (radzi sobie także ze zmyciem oleju) Włosy na długo pozostają świeże, sypkie i lśniące. Mam wrażenie, że włosy "odmłodniały" we dotyku przypominają moje włosy sprzed lat, kiedy nie były zniszczone. Ten szampon jest bardzo przyjemny, choć niestety posiada dwie wady. Pierwsza to fakt, że plącze włosy i bez odżywki ani rusz. Dla mnie to nie jest wielka tragedia, ponieważ zawsze nakładam na włosy coś jeszcze. Niemniej warto o tym wspomnieć! Kolejny minus to cena, szampon kosztuje ok 50 zł co jest sporym wydatkiem. Jednak uważam, że warto, bo to naprawdę wyjątkowo dobry i przyjemny produkt! 












Jaki jest Wasz ulubiony szampon do włosów? Jaki jest Wasz sekret na piękne włosy? 


Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger