Co skrywał styczniowy ShinyBox Time To Shiny ?!

Co skrywał styczniowy ShinyBox Time To Shiny ?!




Zawsze pod koniec miesiąca, otrzymuje mój Shinybox i muszę Wam powiedzieć, że styczeń minął mi błyskawicznie. Jeszcze dobrze nie przetestowałam grudniowych produktów, a już mam zacny zapas kolejnych. Nie wiem, czy tylko mój czas płynie tak szybko, czy Wy także odczuwacie ten stan. Ale nie ma co narzekać, każdy dzień przybliża nas do upragnionej wiosny! A tymczasem zapraszam Was na kolejny openbox. 


















Bell Kremowa pomadka do ust Secretale Nude - 13,49 zł  / szt. 

Pomadki to mile widziany produkt w każdym pudełku, szczególnie wtedy, kiedy kolor nam przypadnie do gustu. Kremowa pomadka Bell, ma przepiękny, neutralny odcień i komfortową formułę. Zimą , odpuszczam sobie ciężkie, matowe pomadki, na rzeczy tych bardziej nawilżających.
















Bell HYPOAllergenic Lip Lacquer Liquid - 12,99 zł / szt.

Błyszczyk to taki produkt, który chętnie mam w torebce, nie wymagają używania lusterka, szybko dają nam odrobinę koloru oraz przynoszą ulgę spierzchniętym ustom. Dodatkowo  ten ma absolutnie piękny kolor, skojarzył mi się z wiosennymi tulipanami :) 

















Bell HYPOAllergenic Brow Modeller Gel - 17,99 zł / szt.

Ostatni produkt marki Bell, to żel modelująco-utrawlający do brwi. Mam bardzo problematyczne brwi, muszę włożyć sporo pracy, aby wyglądały tak jak powinny. Lubię zatem testować nowości w tej kategorii.


















Schwarzkopf Gliss Kur Purify&Protect - 11,99 zł / 250 ml

Szampon Gliss Kur, do włosów przetłuszczających się i przeciążonych zanieczyszczeniami. Brzmi fajnie, prawda? Niestety ja raczej nie będę używać tego szamponu, ponieważ od dawna stosuję tylko łagodne szampony o nieco delikatniejszym składzie. 
















Element Szampon do włosów z węglem aktywnym 25,99 zł / 300ml 

Lubię kosmetyki z zawartością węgla aktywnego, jestem ciekawa jak taki produkt, sprawdzi się na moich włosach. Zdecydowanie ten szampon szybko trafi pod mój prysznic. 
















Dermaglin Maseczka regenerująca do twarzy - 8,90 zł / szt.

Te maseczki, często goszczą w pudełku i nie ma się czemu dziwić,  bardzo dobrej jakości, świetnie oczyszczają. Bardzo się z nimi lubię :)


















Biodermic Maska w płacie 17,99 /szt

Ale jeszcze lepsze są maseczkowe nowości, jako, że jestem maseczkowym potworem, przygarnę każda i szybko przetestuję. Tych jestem bardzo ciekaw,a bo cena nie jest niska. 
















 Vis Plantis Maska do włosów z serii Basil Element 29zl / 200 ml

Produkt, który ogromnie mnie ucieszył, ponieważ wiele dobrego słyszałam o tej masce do włosów z wyciągiem z bazylii. Do tej pory, miałam okazję poznać odżywkę i szampon z tej serii i oba produkty miło wspominam






 Carlo Bossi Parfumes L'Amour - 14,99 zł / 9,5 ml

Produkt wymienny, w moim przypadku najlepiej trafiony. Uwielbiam perfumy i cieszę się, że będę miała okazję przetestować kolejną markę i zapach. Swoją drogą bardzo lubię perfumerii, które bez problemu mogę zabrać ze sobą do torebki, czy wrzucić do schowka w samochodzie. 



























Tak prezentuje się zawartość styczniowego pudełka, osobiście jestem bardzo mile zaskoczona. Tak mógłby wyglądać każdy z boxów, duży przekrój produkt, wszystko w pełnowymiarowym rozmiarze. Jestem bardzo na tak, a Wam jak się podoba?













Który produkt podoba Wam się najbardziej? O którym chcielibyście przeczytać więcej? 


MITOMO- Japońskie maski w płacie

MITOMO- Japońskie maski w płacie




Japonia, kraj kwitnącej wiśni, origami i Ikebany tak właśnie kojarzy nam się ten niezwykły kraj. Dla mnie jako kobiety i blogerki, liczy się także ogromny dorobek Japonii w strefie beauty. MITOMO to marka, która w swoje ofercie posiada aż 30 rodzajów masek i od niedawna jest dostępna na polskim rynku. 

















Maski, które wybrałam pochodzą z kolekcji UKIYO-E w skład tej serii wchodzą 3 maski o działaniu przeciwzmarszczkowym, ujędrniającym, nawilżającym oraz kojącym. Podoba mi się szata graficzna tej kolekcji, jest naprawdę unikatowa. Jedna maska, kosztuje 13,99 zł 

















Maski, zawierają w  sobie szereg składników aktywnych kolagen, koenzym Q10, czy kwas hialuronowy, wzbogacony o nawrot lekarski. Maski wykonane są z wysokogatunkowej tkaniny, która ma optymalną wielkość i idealnie wykrojone otwory na oczy, nos i usta. Tkanina nasączona jest serum, które jest w idealnej proporcji, nie ścieka z tkaniny i nie wysycha zbyt szybko. Maska dobrze przylega do twarzy, co jest ogromnym plusem, nie lubię kiedy maska się przesuwa. 














Maski stosuję zawsze na oczyszczoną skórę twarzy, trzymam ją około 20 min po tym czasie zdejmuję i resztę serum wsmarowuję w skórę twarzy, szyi i dekoltu. Uwielbiam te esencje, którymi nasączone są maski, wspaniale nawilżają, wygładzają i wyraźnie upiększają skórę. Po zdjęciu maski skóra jest bardzo odświeżona i wyraźnie rozjaśniona. 

















Maski w płacie dawno podbiły moje serce, stosuje je systematycznie, zawsze kiedy widzę, że moja skóra jest przesuszona, odwodniona, zmęczona czy poszarzała. To jest najlepszy i najszybszy sposób, aby wyraźnie poprawić jej wygląd i kondycje, co za tym idzie także i nasze samopoczucie. MITOMO to marka, która łączy w sobie tradycję z nowoczesną kosmetyką. Te maski są dowodem na to, że można stworzyć kosmetyk bardzo skuteczny, bezpieczny, dostępny dla wszystkich i przy tym w korzystnej cenie. Maski w płacie, są w obecnych czasach niezastąpione i warto szukać, testować i rozkoszować się ich bogactwem. 









TRICO BOTANICA PIELĘGNACJA WŁOSÓW PO WŁOSKU | ENERGIA

TRICO BOTANICA PIELĘGNACJA WŁOSÓW PO WŁOSKU | ENERGIA






Ostatnio dużo i często rozpisuję się na temat pielęgnacji twarzy, wiemy jak odpowiednio ją nawilżać, odżywiać, czy regenerować. Zwłaszcza w taką pogodę jak obecnie mamy za oknem. A co z włosami? Czy one nie cierpią, kiedy targa nimi zimny wiatr, a końcówki ciągle trą o kołnierz płaszcza? Czapki, to jeszcze większe zło dla skóry naszej głowy. Nasze włosy zimą potrzebują równie troskliwej opieki i mam na to przepis. Włoskie kosmetyki Trico Botanica, goszczą w moim domu już jakiś czas, ale dopiero seria "energia" była dla mnie jak objawienie. Zaraz dowiecie się dlaczego.





















Dla Kogo?

Jeśli Twoje włosy są osłabione, nadmiernie wypadają, stały się szorstkie i matowe, to znak, że potrzebują wsparcia. Taka pomoc, powinna być zarazem skuteczna i delikatna. Stosujemy w tym czasie produkty bogate w składniki aktywne, które mają faktyczny wpływ na stan i kondycję naszych włosów oraz skóry głowy. Produkty te powinny być pozbawione silikonów, barwników, petrolatum i SLS.



















Szampon polecany do codziennego stosowania, szczególnie do włosów osłabionych. Dzięki zawartości ekstraktów roślinnych: z korzenia łopianu większego, z papryki ostrej, z żeń-szenia oraz olejków eterycznych działa przeciwbakteryjnie, odżywia włosy, pobudza krążenie w skórze. Szampon stymuluje aktywność mieszka włosowego i mikrokrążenia w skórze głowy, przywracając optymalne warunki do wzrostu włosów. Pomaga w zapobieganiu utracie włosów, wzmacnia oraz tonizuje wrażliwe i słabe włosy, nadając im zdrowie i blask. 








Ekstrakt z korzenia łopianu większego reguluje wydzielanie sebum, posiada silne działanie dezynfekujące i ściągające. Hamuje rozwój bakterii i grzybów. Olejek ze skórki cytryny zwyczajnej intensywnie działa przeciwbakteryjne oraz antyoksydacyjne. Ekstrakt z papryki ostrej to naturalny składnik posiadający zdolność do rozszerzania naczyń krwionośnych, dzięki czemu pobudza krążenie i stymuluje włosy do wzrostu. Dzięki wysokiej zawartości składników odżywczych, witaminy A i witaminy C, pomaga odżywiać i chronić komórki u nasady włosów. Ekstrakt z żeń-szenia działa antyoksydacyjne, regenerująco, rewitalizująco, poprawia ukrwienie. Posiada właściwości tonizujące i przeciwstarzeniowe, które sprawiają, że skóra jest bardziej elastyczna, wzbogacona w składniki odżywcze. Poprawia stan skóry głowy, odżywia i odnawia strukturę włosów, zapobiegając ich nadmiernemu przesuszeniu. Olejek rozmarynowy o działaniu antyseptycznym pobudza krążenie skóry i porost włosów. Olejek szałwii lekarskiej bogaty w witaminy i minerały posiada właściwości bakterio- i grzybobójcze, przeciwzapalne, zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych. Reguluje wydzielanie łoju i stymuluje porost włosów. Olejek mięty pieprzowej dzięki zawartości mentolu daje uczucie ulgi i odświeżenia.








Szampon zamknięty jest w poręcznej buteleczce, z której z łatwością wydobywa się produkt. Minusem dla niektórych osób, może być mocno ziołowy zapach tej serii. (Zapach ten kojarzy mi się z syropem na kaszel) Szampon ma jasno perłowy kolor i ma dosyć lejącą konsystencję. Potrzebuję  spora ilość produktu, aby dokładnie umyć nim moje włosy. Szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy nie przesusza ich ani nadmiernie nie obciąża. Bardzo dobrze radzi sobie nawet ze zmyciem oleju. Po jego użyciu, włosy są dobrze oczyszczone, oraz przyjemnie uniesione od nasady, wydobywa się także ich naturalny blask. 









Skład INCI:

AQUA, SODIUM COCETH SULFATE, SODIUM COCOAMPHOACETATE, MAGNESIUM LAURETH SULFATE, GLYCERIN, CITRIC ACID, ARCTIUM LAPPA ROOT EXTRACT, CITRUS LIMON PEEL OIL, CAPSICUM ANNUUM EXTRACT, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, SODIUM CHLORIDE, DISODIUM LAURETH SULFOSUCCINATE, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, COCO-GLUCOSIDE, ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF OIL, PEG-18 GLYCERYL OLEATE/COCOATE, SALVIA OFFICINALIS OIL, LAURETH-2, LIMONENE, GLYCOL DISTEARATE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, POLYQUATERNIUM-7, METHYLISOTHIAZOLINONE, DISODIUM EDTA, MENTHOL, MENTHA PIPERITA HERB OIL, PROPYLENE GLYCOL, PHENOXYETHANOL, POTASSIUM SORBATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, PARFUM.


















Niewątpliwie perłą w koronie jest energetyzujący lotion do skóry głowy. Zawiera on kompleks na bazie ekstraktów roślinnych i olejków eterycznych pomocny w pobudzaniu krążenia krwi skóry głowy i odbudowie osłabionych włosów. Serum, zamknięte jest butelce, wykonanej z ciemnego szkła, wyposażone w wygodną pipetkę. Lubię takie rozwiązania, ponieważ mam pełną kontrolę nad zużyciem produktu, poza tym z łatwością mogę także zaaplikować produkt na skórę głowy. Serum ma identyczny mocno ziołowy zapach i wodnistą konsystencję










Ekstrakt z żeń-szenia działa antyoksydacyjne, regenerująco, rewitalizująco i poprawia ukrwienie. Żeń-szeń poprawia stan skóry głowy, odżywia i odnawia strukturę włosów, zapobiegając ich nadmiernemu przesuszeniu. Ekstrakt z nagietka lekarskiego działa przeciwzapalnie, nawilżająco i regenerująco, jak również neutralizuje wolne rodniki. Ekstrakt z dziurawca zwyczajnego posiada właściwości kojące, odżywcze, wygładzające i wzmacniające. Hamuje stany zapalne skóry głowy i poprawia jej ukrwienie. Aloes to skarbnica mikroelementów, witamin, enzymów i aminokwasów. Koi, nawilża i regeneruje mikrouszkodzenia naskórka. . Olejek szałwii lekarskiej polecany do włosów zniszczonych oraz do łojotokowej skóry głowy i ze skłonnością do łupieżu. Olejek ze skórki cytryny zwyczajnej działa przeciwbakteryjnie i antyoksydacyjnie. Olejek rozmarynowy działa antyseptycznie, pobudza krążenie skóry i wzrost włosów. Witamina B3 stymuluje syntezę kolagenu, poprawia nawilżenie, wzmacnia barierę lipidową skóry, działa silnie antyoksydacyjnie, leczniczo i przeciwzapalnie. Prowitamina B5 silnie nawilża, regeneruje skórę i działa przeciwzapalnie. Wzmacnia włosy i pobudza ich wzrost. Ponadto uodparnia skórę i włosy na działanie czynników zewnętrznych. Ekstrakt z rumianku pospolitego działa przeciwalergicznie, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Wspomaga procesy gojenia naskórka oraz łagodzi podrażnienia i przeciwdziała suchości skóry. Witamina E działa antyoksydacyjnie i fotoochronnie (promienie UV). Poprawia nawilżenie włosów. Hydrolizowany wyciąg z drożdży utrzymuje wodę w naskórku. Substancja antystatyczna, posiada również właściwości bakteriostatyczne. Alantoina łagodzi podrażnienia, wspomaga proces regeneracji i odbudowy naskórka, proces gojenia się ran. Działa silnie nawilżająco i przeciwzapalnie. Biotyna poprawia kondycję skóry i włosów, przeciwdziała ich wypadaniu.








Skład INCI:

AQUA, ALCOHOL DENAT., PROPYLENE GLYCOL, PEG-40 HYDROGENATEDCASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, G LOBULARIA CORDIFOLIA CULTURE, METHYL NICOTINATE, MENTHOL, TOCOPHEROL, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, ETHYLHEXYLGLYCERIN, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, HYPERICUM PERFORATUM FLOWER EXTRACT, SALVIA OFFICINALIS OIL, CITRUS LIMON PEEL OIL, CHAMOMILLARECUTITA FLOWER EXTRACT, ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF OIL, LIMONENE, DISODIUM PHOSPHATE, CITRIC ACID, GLYCERIN, PYRIDOXINE HCL, NIACINAMIDE, PANTHENOL, CALENDULA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, HYDROLYZED YEAST PROTEIN, THREONINE, ALLANTOIN, POTASSIUM SORBATE, CITRAL, BIOTIN, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, PARFUM.


















Szereg składników aktywnych, zawartych w tym serum mówi same za siebie, są idealnie skomponowane i działają równie spójnie. Można powiedzieć, że to serum wprowadziło harmonię i ład na mojej głowie. Przede wszystkim  wpłynęło na  nadmierne przetłuszczanie włosów, z którym nie mogłam sobie poradzić w żaden znany mi sposób. Włosy nie są już przyklapniętymi kosmykami, pozbawionymi życia.Teraz są świeże na dłużej, co daje mi poczucie komfortu. Serum, daje też ukojenie podrażnionej, czy przesuszonej skórze głowy, niweluje stany zapalne i uodparnia skórę na czynniki zewnętrzne. Zauważyłam, że tracę znacznie mniej włosów, teraz kiedy przeczesze je szczotką, widzę dosłownie pojedyncze włoski. Mam wrażenie, że włosy odzyskują swój dawny wygląd i kondycję, lepiej się układają, są uniesione od nasady, stały się na nowo sypkie, lejące i ładnie błyszczą. Zauważyłam, że mój kucyk, ma większa objętość i bardzo mnie to cieszy. W planach mam zakup kolejnych buteleczek, sama jestem ciekawa, gdzie mnie to zaprowadzi. Na dzień dzisiejszy to moje objawienie i lekarstwo na to, co dolegało moim włosom.




















Trico Botanica Energia, to prawdziwe pielęgnacyjne perełki. W szybki sposób, moje problemy zaczęły blaknąć. Włosy znacznie odżyły, nabrały zdrowego wyglądu i są znacznie mocniejsze. Ciesze się, że to własnie w najzimniejsze miesiące, moje włosy dostały porządna dawkę odżywienie, dzięki temu wyjdziemy z tego bez większego uszczerbku. Serdecznie polecam Wam sprawdzić te produkty, jeśli borykacie się z podobnymi problemami do moich. Dbajcie o swoje włosy z taką samą pasją, jak o resztę ciała,  aby były waszą najlepszą wizytówką. 














Znacie produkty Trico Botanica? Jaki jest wasz zimowy hit w pielęgnacji włosów ? 

AVA Laboratorium Śnieżna Alga | Zimowa pielęgnacja przeciwstarzeniowa

AVA Laboratorium Śnieżna Alga | Zimowa pielęgnacja przeciwstarzeniowa





O marce Ava, pisałam wielokrotnie, to polska marka z tradycjami, którą kojarzę z łazienkowej półki mojej mamy. Sama mam wielu ulubieńców w szeregach tej marki. I dzisiaj przedstawię Wam dwa kolejne produkty godne polecenia. Szczególnie w okresie zimowym, kiedy to nasza skóra wystawiona jest na szereg niekorzystnych warunków atmosferycznych, takich jak wiatr i mróz. W mieszkaniach i w pracy wcale nie możemy czuć się bezpieczniej, ogrzewanie i suche powietrze działają na naszą skórę równie drażniąco. Dobrze, że na rynku kosmetycznym dostępnych jest coraz więcej produktów, które pozwolą zadbać kompleksowo o naszą skórę w tym okresie. 















Na początku, słów kilka o ŚNIEŻNEJ ALDZE co to takiego i jakie ma właściwości? 

to gatunek glonu występujący w strefach wiecznego śniegu. W bardzo niskich temperaturach, pod wpływem intensywnego promieniowania UV, alga ta przyjmuje czerwony kolor, tworząc tzw. czerwony śnieg – jest to jej mechanizm obronny, w trakcie którego wytwarza się specyficzna mieszanka składników aktywnych, które mają właściwości pobudzające tzw. gen długowieczności obecny w komórkach ludzkiej skóry. Wyraźne działanie anti-aging ekstraktu ze śnieżnej algi wykazały badania in vitro i in vivo.

















Śnieżna seria mocno mnie zaintrygowała, mróz, wiatr, a także ciepłe powietrze to wszystko sprawia, że moja mieszana skóra w tym okresie mocno wariuje. Przesusza się i miewa momenty odwodnienia. Będąc jednocześnie w trakcie serii zabiegów CarboLift, potrzebowałam skutecznej ochrony, która będzie przy tym łagodna dla podrażnionej skóry. 


















Kompleks nawilżający na dzień 

Niezwykle skuteczny krem oparty na działaniu wyjątkowego ekstraktu z ekstremofilnej algi śnieżnej rosnącej w wyjątkowo niskich temperaturach, pod śniegiem, która aktywuje „ścieżkę młodości” w skórze chroniąc proteiny długowieczności KLOTHO i FOXO1. Zapobiega ona efektom starzenia skóry, stymulując produkcję najważniejszych dwóch typów kolagenu. Wpływa na dobrą kondycję komórek skóry oraz chroni je przed negatywnym wpływem czynników środowiska m.in. promieniowania UV. Połączenie śnieżnej algi z niacynamidem, proteinami jedwabiu oraz kwasem hialuronowym tworzy niezwykle skuteczny kompleks o działaniu przeciwzmarszczkowym i silnie nawilżającym.
Idealny pod makijaż.  






Produkt ten ma niezwykle lekką i przyjemną konsystencję, która wchłania się niemal błyskawicznie. Przy mojej mieszanej cerze ( okresoeo przesuszonej) krem daje optymalny efekt nawilżane. Cera jest miękka i gładka, nie odczuwam nieprzyjemnego ściągnięcia. Skóra jest pełna blasku i sprawia wrażenie bardzo dobrze odżywionej i zadbanej. Podoba mi się również, że krem nie ma negatywnego wpływu na makijaż, ani stan cery (nie zapycha) Samo opakowanie, również sprawdza się dobrze, aplikator dozuje optymalną ilość kremu, przy tym aplikacja ta jest bezpieczna i higieniczna. 















Kompleks odżywczy na noc, ma bogatszą konsystencją, która potrzebuje więcej czasu i "cierpliwości" Krem zdecydowanie silniej odżywia i regeneruje skórę, nawet mocno przesuszoną czy podrażnioną. Nawilżenie jest naprawdę dogłębne i długotrwałe. W okresie silnego podrażnienia, stosowałam wersje nocną na dzień. W ten sposób moja skóra była zabezpieczona, przed kolejnymi podrażnieniami. 
















Składniki kremu zostały dobrane tak, aby intensywnie regenerować skórę podczas snu. Innowacyjny ekstrakt z ekstremofilnej algi śnieżnej, rosnącej w wyjątkowo niskich temperaturach, pod śniegiem, pobudza naturalne procesy regeneracji skóry, stymuluje i chroni geny długowieczności KLOTHO i FOXO1 przedłużając żywotność komórek. Uruchamia syntezę 2 typów kolagenu w komórkach starzejącej się skóry co pomaga zapobiegać ubytkom elastyczności oraz naprawiać już istniejące. Formuła kremu została wzbogacona kompleksem ceramidów, które poprawiają strukturę skóry poprzez odbudowę cementu międzykomórkowego naskórka. Ekstrakt z jedwabiu daje uczucie wspaniałej gładkości. Regularne stosowanie kremu przywraca skórze jędrność, elastyczność oraz optymalne nawilżenie.



















Oba produkty sprawdziły mi się bardzo dobrze. Po pierwsze optymalnie nawilżają i odżywiają przemęczoną skórę. Dodają jej witalności i regenerują ją. Kremy stosowałam w warunkach niecodziennych (podczas inwazyjnych zabiegów pielęgnacyjnych, oraz podczas wyjazdu w Tatry) Podrażnienie, czy duży mróz, nie były mi straszne i  skóra szybko się regenerowała. Podoba mi się formuła tych kremów, opakowanie, które jest wygodne i higieniczna, a także cena za kompleks zapłacimy ok 39 zł Teraz mam ogromną ochotę wypróbować jeszcze krem pod oczy.  To była bardzo przyjemna śnieżna przygoda i jeśli szukacie czegoś co nawilży i zregeneruje Waszą skórę, warto pochylić się ku tej serii. 













Znacie produkty Ava Laboratorium? Jestem ciekawa jak Wy dbacie o skórę zimą? 



I LOVE BOX | NOWY BOX KOSMETYCZNY NA POLSKIM RYNKU

I LOVE BOX | NOWY BOX KOSMETYCZNY NA POLSKIM RYNKU


Kto czyta mój blog od dawna, z pewnością zauważył, że pojawiają się w moich treściach boxy, czyli comiesięczne pudełka niespodzianki, wypełnione kosmetykami i nie tylko. Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować I LOVE BOX, który swoją premierę miał w grudniu. Pudełko wzbudziło wiele emocji i sama muszę przyznać, że nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie będzie u mnie. Sprawdźmy zatem, jak prezentuje się zawartość premierowego boxa.

















Na pierwszy rzut oka, może Wam się wydawać, że zawartość jest monotematyczna i zaiste tak jest. Mamy tutaj 3 zestawy kosmetyków do pielęgnacji ciała. Jednakże różnią się miedzy sobą wielkością zestawu, oraz nutą zapachową. Trudno się nie zgodzić, że kosmetyki Ilove są po prostu piękne, zarówno w warstwie wizualnej jak i zapachowej. Każdy znajdzie coś dla siebie od czekoladowej rozkoszy, poprzez tropikalne owoce, aż po słodką malinę. 


















Mgiełka do ciała, ma piękny zapach, który jest przy tym niezwykle trwały, w połączeniu z balsamem do ciała o tej samej nucie zapachowej, tworzy  świetny set. Ten zapach jednoznacznie kojarzy mi się z wakacjami i chyba zaczekam z jego użyciem do tego czasu. Natomiast wersja czekoladowa, już skradła moje serce i zmysły. Konsystencja masła do ciała, zasługuje chyba na osobny wpis <3


















Każdy zestaw, zawiera w pudełku dodatkowo różową myjkę, która jest fajnym uzupełnieniem. Duży zestaw kosztuje 59,90 zł natomiast mały 21,90 zł  Ponadto w pudełko znalazła się kula do kąpieli, ale wybaczcie mi jej brak na fotografii, musiałam ją zużyć od razu :) koszt kuli to 15,90 zł 














Produkt, który kolejno znalazł się w pudełku, to świeca o pięknym tropikalnym zapachu, która ożywi i otuli każde wnętrze. O tej porze roku, nie wyobrażam sobie wieczoru bez zapalonej świecy. Myślę, że to najmocniejszy punkt tego pudełka jej koszt to  69,99 zł 
















Na koniec, bardzo intrygujący produkt mianowicie gąbka Spongelle, która nasączona jest płynem myjącym. Podobno gąbka powinna wystarczyć na 14 myć. Jest to zatem świetna opcja dla osób będących w podróży, mała i poręczna. Nie omieszkam sprawdzić jej żywotności :) Niebawem gąbki mają pojawić się w sklepie Douglas w cenie 49,99 zł 
















Reasumując pudełko ma bardzo bogate i kolorowe wnętrze. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona. Przywykłam do boxów niespodzianek i choć czasami zawartość rozczarowuje, zawsze znajdzie się coś co ratuje daną edycję. Lubię boxy za możliwość poznania rożnych marek i produktów. Takie pudełka to także spora oszczędność przykładowo grudniowa edycja to koszt 90 zł, wartość produktów to 220 zł. Podoba mi się, że mogę wykorzystać każdy produkt z pudełka, lub przeznaczyć jeden zestaw na prezent dla kogoś bliskiego. Ten box ma spory potencjał, a co Wy o nim sądzicie, co najbardziej wpadło Wam w oko? 




Jeśli macie ochotę poznać I LOVE BOX bliżej, zamówcie wersję Walentynkową TUTAJ 
Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger