Dermedic, Hydrain 3 Hialuro, Płyn micelarny H2O - uwaga bubel!
Hej Kochane,
na początku zacznę od przeprosin ostatnio mam mnóstwo spraw na głowie, pracę, która zabiera mi bardzo dużo czasu i rzadziej odwiedzam i komentuje Wasze posty. Postaram się tak pookładać sobie terminarz, żeby na wszystko starczyło czasu. Chociaż powiem szczerze, że przeszło mi przez myśl zawieszenie bloga :( Nie chce prowadzić go byle jak, chce aby posty ukazywały się tak często jak wcześniej i chce mieć z Wami nadal takie dobre relacje. Trzymajcie kciuki, żeby biszkopcik przetrwał ten chwilowy kryzys :) Wracając do meritum sprawy, dzisiaj będzie o bublu, który strasznie mnie zdenerwował pewnego wieczoru...
Płyn micelarny H2O zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając uczucie świeżości i czystości - micele estrów kwasów tłuszczowych `przyciągają` zanieczyszczenia bez potrzeby nadmiernego tarcia skóry wacikiem.
Nie podrażnia oczu - hypoalergiczny - czystość, jaką daje woda termalna nie powoduje podrażnień.
Nie wysusza skóry - Hyaluronic Acid - kwas hialuronowy, kompleks Hydroveg VV - zmiękczają i utrzymują nawilżenie warstwy rogowej skóry.
Nie zatyka porów. Nie pozostawia filmu na skórze.
Zawiera wodę termalną ze źródeł Uniejowa.
SKŁAD:
Aqua, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, L-Lysine, Allantolin, Lactic Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
OPAKOWANIE:
plastikowa, smukła buteleczka, skromna szata graficzna. Zamykanie na klik, nie przecieka, nie zacina się nie mam mu nic do zarzucenia. Pojemność 200ml, cena około 20zł ja kupiłam go w promocji za 9.99
ZAPACH:
to największy plus tego produktu, zapach jest bardzo przyjemny i ładny. Jednakże to za mało, by kupić go ponownie.
KONSYSTENCJA:
woda, na szczęście nie zmienia się w żadną emulsję, co już mi się zdarzyło przy okazji innego płynu.
TEST:
najczęściej maluje się bardzo klasycznie kreska eyelinerem i tusz, czasami cień w załamaniu i cień bazowy, czyli cielisty. Nie zbyt tego wiele, a płyn sobie z tym nie poradził. Rozmazuje eyeliner i wyglądam jak panda, niestety kolejne płatki i kolejne próby nie przynoszą żadnego rezultatu. Ostatecznie sięgam po inny płyn i dopiero wtedy mój makijaż jest zmyty :/ Przykład jak radzi sobie z eyelinerem
Nie zmywa, a rozmazuje, co doprowadza mnie do szału. Po pierwsze jest to nieekonomiczne, zużywam 5 płatków na jedno oko, zamiast jednego. Po drugie zaczynam trzeć i naciągać skórę wokół oczu, czego oczywiście nikt nie chce. Szczególnie taka maniaczka jak ja :) Miliony kremów pod oczy w zbiorach :) Ponadto, płyn przeznaczony jest do wrażliwej i delikatnej skóry.... ja nie mam wrażliwych oczu, a ten płyn mnie szczypie i bardzo ściąga skórę.
MOJA OPINIA:
jak w tytule bubel, nie zmywa makijażu, tylko go rozmazuje, co sprowadza się do powtarzania czynności w nieskończoność. Naciągam skórę i ją trę, czego każda chce uniknąć. Potrafi podrażnić oko, powoduje swędzenie i pieczenie. Ściąga skórę pod oczami, wygląda na przesuszoną i odwodnioną ( normalnie taka nie jest) Twarz też nie reaguje najlepiej, jest zaczerwieniona i mocno ściągnięta, a przypominam, że nie jestem wrażliwcem, mam mieszaną dość grubą skórę. Podoba mi się jedynie opakowanie i zapach, ale to za mało, by go polecić czy kupić ponownie. Cena też wydaje mi się wygórowana, w porównaniu z płynem Garniera (różowym) Jak dla mnie same minusy, zużyję go do zmywania podkładu z ręki podczas wykonywania makijażu. Kiepski romans, nim się zaczął na dobre, już się skończył :)
miałam go i radził sobie z moim makijażem, ale jak wiesz ja kreski nie robię i ogólnie mam mega delikatny makijaż
OdpowiedzUsuńMam go ,ale używam tylko do odświeżenia skóry.
OdpowiedzUsuńmialamgo i jako tako radził sobie z demakijazem....nie uzywam eyelinera;)
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę ale po twojej opinii mi odrazu przeszła :)
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę ale po twojej opinii mi odrazu przeszła :)
OdpowiedzUsuńhoho 5 płatków na jedno oko? przesada, będę omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńsłyszałam właśnie o nim że jest słaby, rzadko maluję sobie kreski więc z moim makijażem pewnie by sobie poradził :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć bo u mnie też by sobie nie poradził z kreską :)
OdpowiedzUsuńCzytałam sprzeczne opinie na jego temat, więc mnie przestał kusić
OdpowiedzUsuńA ja go miałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę, ale nie pamiętam jak sobie radził z makijażem ale i tak nie mam ochoty po niego sięgnąć w wersji pełnowymiarowej.
OdpowiedzUsuńJeśli nie zmywa dobrze makijażu, to zdecydowanie nie jest dla mnie. Mam tendencję do używania wodoodpornych kosmetyków i potrzebuję coś naprawdę dobrego :)
OdpowiedzUsuńJest to kolejna podobna opinia jaką o nim czytam. Szkoda, że nie spisuje się zbyt dobrze i rozmazuje ten eyeliner, bo sama też go na co dzień używam w makijażu. Mam też delikatne oczy, więc obawiałabym się tego szczypania.
OdpowiedzUsuńJa też go nie lubię :/
OdpowiedzUsuńeteż mi nie przypadł do gustu :/
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam i w sumie chyba nie wypróbuję. Dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć na przyszłość
OdpowiedzUsuńto ci bubelek
OdpowiedzUsuńMiałam 3 kosmetyki z tej firmy i niestety każdy z nich u mnie się nie sprawdził. Miałam problemy z nimi, strasznie mi spuchła po nich twarz, w kosmetykach znajduje się jakiś składnik , który mega mnie uczulił i dlatego już po nie nie sięgam. Pisałam do nich no ale musiała bym wykonać testy i dopiero zobaczyć co tak naprawdę do mojego uczulenia się przyczyniło.
OdpowiedzUsuńA miałam go wziąć na ostatniej promocji z SP. Zdecydowałam się jednak na Garniera
OdpowiedzUsuńTeż pewnie doprowadziłby mnie do szału z tym słabym zmywaniem ;/
OdpowiedzUsuńBędę na niego uważać, żeby przypadkiem nie trafił do koszyka z zakupami :)
OdpowiedzUsuńMialam go i zuzylam do przecierania twarzy zamiast toniku :P Do zmywania makijazu sie nie nadaje wcale :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale aktualnie używam micelka z Yves Rocher i niestety też niezbyt radzi sobie z makijażem oka :/
OdpowiedzUsuńDostałam miniaturkę przy jakichś zakupach i bardzo się ucieszyłam. Szkoda, że jest kiepski :(
OdpowiedzUsuńU mnie też słabo zmywał makijaż oczu.
OdpowiedzUsuńButeleczka wygląda dosyć zachęcająco.
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapłaciłaś za niego 10 zł, a nie dwa razy tyle, bo dopiero wtedy byś się pewnie zdenerwowała:/
A ja go bardzo lubię, mój tusz, podkład, puder zmywa dobrze, z tym, ze ja zawsze po demakijażu płynem myję twarz żelem.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się u Ciebie nie sprawdził :/ Ja go lubiłam za fajne nawilżenie, a z demakijażem średnio sobie radził.
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie jestem przekonana do jego wypróbowania, chociaż kto wie bywa różnie.
OdpowiedzUsuńBubel ? Jak to bubel ? a ja go uwielbiam i już nie raz pisałam, że dla mnie to najlepszy micel na rynku ...
OdpowiedzUsuńNo i mam teraz dowód na to, że nie wszystko dla wszystkich :) U mnie totalnie się nie sprawdza :(
UsuńNie lubię płynów do demakijażu.
OdpowiedzUsuńszkoda że słaby:(
OdpowiedzUsuńprzeraziłaś mnie tym, ja też dużo na oko nie nakładam, ale takie 'podtsawy' to każdy płyn powinien rozpuszczać. Nie przejmuj się, ja też ostatnio mam mnóstwo na głowie i bloga niestety zaniedbuję:(
OdpowiedzUsuńmiałam i się niestety zgadzam - bubel;/;/
OdpowiedzUsuńszkoda, że to taki bubel :/
OdpowiedzUsuńTeż mam ten płyn, używam go do zmywania makijażu z twarzy i rzeczywiście nie radzi sobie z ciężkimi podkładamy, muszę się namęczyć, aby dokładnie oczyścić skórę, następnym razem nie kupię i dalej szukam ideału
OdpowiedzUsuńnie miałam go, szkoda że się nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuńNie miałam, mam swoje sprawdzone micele- bebeauty i garnier.
OdpowiedzUsuńwielka szkoda :(
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym że aż tak źle wypadnie ten plyn :-o
OdpowiedzUsuńa u mnie sprawdza się świetnie i jest jednym z moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana bo sama dozuję mój czas obecnie bo zajmuje go uczelnia w dużym stopniu :). A płynu będę unikać mimo wszystko, a sama podobną sytuację miałam z płynem z Ziaji. Też się nie nadawał do niczego niestety.
OdpowiedzUsuńSkoro taki bubelek, to pozostaje się jedynie cieszyć, że kupiłaś na promocji ;)
OdpowiedzUsuńmam go aktualnie nie używam eyelinera, tylko tusz i czasem kredkę; zauważyłam że sporo płatków idzie i faktycznie naciąganie, tarcie skóry w okół oczu nie jest czymś co poczytuje mu za plus.
OdpowiedzUsuńala nie uczula mnie, krzywdy nie robi ale już inny czeka w poczekaniu aż sie ten skończy.
UsuńMam akurat w użyciu małą buteleczkę tego micela ale nie przekonał mnie do siebie, dwa waciki zużyję a tonik i tak jeszcze pełno resztek musi usuwać z twarzy. I nie mówię o eyelinerach, tuszach czy podkładach ale zwykłym pudrze.
OdpowiedzUsuńnie mialam go:)
OdpowiedzUsuńNie znam go niestety mam serum do twarzy i jest genialne jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjuz go nie lubię... nie znoszę jak trzeba trzeć oczy ...
OdpowiedzUsuń3mam kciuki Kochana, zeby udalo Ci sie znaklezc czas na bloga :*
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec, ze taki bubelek, bede sie wystrzegac ;)
Miałam go, dopiero co tez o nim pisałam. Mnie nie szczypał w oczy, ale z całą resztą w zupełności się zgadzam!
OdpowiedzUsuń