Zapachowe plany na rok 2018
Nowy Rok stoi u progu, czas na przemyślenia, refleksje i plany. Ja od wielu już lat nie robię żadnych postanowień i nie spisuję żadnych list. Po pierwsze z natury jestem spontaniczna i uwielbiam zmiany. Nie używam kalendarza w którym wszystko skrupulatnie zapisuje, bo i po co? Życie jest tak zaskakujące, że nie da się go zaplanować w żaden sposób. Jestem wolnym duchem, którego nie da się w żaden sposób zamknąć w ramach :) Życie jest zbyt krótkie na planowanie. Lepiej korzystać z tego co jest tu i teraz. Nie planuję niczego, a jedyną listę jaką posiadam to zapachowa lista na rok 2018. Kocham perfumy i wiem, że i w tym roku nie odmówię sobie tych kilku nowych flakonów.
YVES SAINT LAURENT Mon Paris - Zapach urzekający swoją słodyczą malina, gruszka bergamotka piwonia i kwiat pomarańczy, a to tylko mały ułamek tej kompozycji. Zapach bardzo kobiecy, pasuję na każdą porę roku i okazję. Jest elegancki i bardzo kobiecy. Wyzwala w nas pozytywną energię i sprawia, że po prostu uśmiechamy się same do siebie
HUGO BOSSBoss The Scent- letnia perełka, zapach jest owocowo- kwiatowy. Jest dość lekki i świeży. Uroczo kobiecy a nawet dziewczęcy. Pachnie owocami, słońcem i wolnością . Pozycja obowiązkowa na gorące miesiące. Kobiecy zapach, który nie przytłacza, ale mimo wszystko nie pozostaje niezauważony
LANCÔME La Vie Est Belle L’Eclat L’Eau de Parfum - to nowa, lżejsza wersja kultowego zapachu Lancome. Chyba każda z nas posiada w swoich zbiorach ten zapach. L'eclat to wersja lżejsza, choć nadal bardzo trwała. Zapach pięknie się rozwija na skórze, tworząc prawdziwą aurę szczęścia. Zapach, który musi znaleźć się w mojej kolekcji, mam wymówkę, bo klasyczna wersja lada dzień się skończy :)
MUGLER Alien Eau Sublime- Alien w klasycznej wersji to moje ukochane perfumy. Są tak wyjątkowe i wzbudzają tyle emocji. Każdy pyta czym pachnę, kiedy mam go na skórze. Jest po prostu wyjątkowy. Wersja Sublime to wersja lżejsza, w której dużo cytrusów, które w połączeniu z jaśminem dają kompozycję idealną. Piękną, czystą i jasną. Zapach bardzo trwały (jak zawsze u Muglera) Elegancki, świeży i bardzo kobiecy. Na letnie wieczory wprost idealny. Zapach nie tylko dla fanek klasycznej wersji.
BURBERRY My Burberry Blush- To tej marki mam ogromny sentyment. Uwielbiam klasyczne nuty Burberry. W najnowszym zapachu są one nadal wyczuwalne co pozwala czuć ducha tej marki. Czerwone owoce i jaśmin. Piękna kompozycja, która utrzymuje się na mojej skórze bezbłędnie. Miłośc od pierwszego powąchania, zapach tam mocno siedzi mi w głowie, że chyba zacznę od niego. Zapach na wiosnę i lato rozgrzana skóra i My Burberry - połączenie doskonałe
To moje zapachowe plany na następny rok, mam nadzieję, że wszystkie uda mi się spełnić i że po drodze nie zbłądzę na inne nuty. Dobrze, że w sklepie Iperfumy często trafiam na promocje w przeciwnym wypadku mój portfel nie byłby zadowolony :) A jakie są Wasze zapachowe plany na rok 2018?