Witam Kochane,
dzisiaj kolejna recenzja,dzisiaj czas na peeling.To kosmetyk,która każda kobieta zawsze ma w swojej łazience.Ja nie wyrażam sobie życia bez peelingów,stosuję je częściej niż maseczki .Od dwóch lat jestem wierna kosmetykom naturalnym,zatem i peeling musi taki być.Jeśli jesteście ciekawe jak spisał się u mnie,zapraszam na recenzję.
Naturalny peeling do twarzy na bazie
wyciągów roślinnych i naturalnych cząsteczek złuszczających w postaci
drobinek z pestek moreli i orzecha.
Naturalne drobinki złuszczają martwy
naskórek, a olejki i ekstrakty roślinne pielęgnują skórę. Dodatkowo
papaja zawierająca papainę – enzym złuszczający przebarwione warstwy
naskórka działa jak peeling enzymatyczny. Ekstrakt z papai chroni skórę
przed produkcją melaniny, wybiela piegi i przebarwienia, wygładza i
oczyszcza. Papaja bogata w wiele substancji odżywczych - białek,
minerałów i witamin dobrze odżywia skórę. Ekstrakt z żeńszenia
indyjskiego (ashwagandha), szeroko stosowanego w ajurwedzie, zawiera
składniki aktywne takie jak fitosterole, alkaloidy, kumaryny i
fenolokwasy, działające jak naturalne substancje przeciwstarzeniowe.
Silne właściwości antyutleniające ashwagandhy powodują odmładzanie
komórek skóry, a także gojenie uszkodzonych komórek oraz ich
regenerację. Naturalny peeling kremowy pozwala na utrzymanie jasnej, gładkiej i miękkiej skóry.
OPAKOWANIE:
ładny,kolorowy kartonik,kryje w sobie zgrabny zakręcany słoiczek o pojemności 50g.
Wolałabym tubkę,ponieważ czasami mam problemy z otwarciem słoiczka. Dlatego staram się pamiętać,aby go otwierać póki mam suche ręce.
ZAPACH:
bardzo delikatny,lekko owocowy.Przyjemny i relaksujący
SKŁAD:
skład jest cudowny,sama natura.Uwielbiam takie kosmetyki
KONSYSTENCJA:
Gęsta,kremowa,rewelacyjnie rozprowadza się na twarzy.Wystarczy mała ilość żeby pokryć całą twarz.
Produkt nie spływa z twarzy,bardzo łatwo się zmywa.Nie musimy trzeć buzi,ani męczyć się z pozbyciem drobinek.Peeling ma piękny złoty kolor,pięknie połyskujący :) W produkcie zatopione są drobinki ze skorupy orzecha i pestek moreli.
JAK CZĘSTO UŻYWAM TEGO PEELINGU:
Staram się używać go dwa razy w tygodniu. Po pierwsze wtedy moja skóra wygląda najlepiej,a po drugie produkt ma krótką datę ważności. Jest to zaledwie 3 miesiące od otwarcia. Produkt jest bardzo wydajny,więc trzeba się spieszyć.Jednakże nie uważam to za minus. Kiedy do czynienia mamy z produktem naturalnym,pozbawionym konserwantów,trzeba sie liczyć,że jego ważność jest krótsza,niż w przypadku innych kosmetyków.
MOJA OPINIA:
Podoba mi się połączenie peelingu mechanicznego i enzymatycznego w jednym produkcie.Używanie tego produktu to sama przyjemność.Drobinki nie są bardzo ostre,więc produkt nada się także dla skóry wrażliwej.Lubię peelingi enzymatyczne,jednak dopiero po zastosowaniu peelingów mechanicznych czuję,że skóra jest dogłębnie oczyszczona.Tutaj oprócz dobrego oczyszczenia,dostaję w gratisie bardzo dobre nawilżenie.To zasługa masła Shea,które znajdziemy w składzie. Poza tym skóra jest wyraźniej rozjaśniona po .Za to odpowiedzialny jest ekstrakt z papai.Uwielbiam tę kremową konsystencję,która rewelacyjnie otula buzię,drobinki bardzo dobrze ścierają martwy naskórek. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam rozjaśnioną,promienną skórę.Co najważniejsze efekt się utrzymuje. Jak dla mnie to kosmetyk idealny.Spełnia obietnice producenta.
PODSUMOWANIE:
- bardzo dobrze oczyszczona skóra
-brak podrażnień/uczulenia
- relaksujący zapach
-przyjemna konsystencja
-rewelacyjny,naturalny skład
-rozjaśniona,promienna buzia
-brak uczucia ściągnięcia,po zmyciu peelingu
-nawilżona,gładka skóra
Uważam,że warto wypróbować ten kosmetyk.Nadaje się do każdego rodzaju skóry,nie podrażnia,a rewelacyjnie oczyszcza. Jeśli lubicie takie kosmetyki "2w1" polecam Wam serdecznie. Peeling kupiłam w sklepie
Grota Bryza w cenie 22zł