Ulubieńcy roku 2015
Hej Kochane,
i tak minął nam kolejny rok,.. Jaki on był? pełen zmian, radości, wypoczynku i rodzinnej atmosfery. Ciekawe jaki będzie kolejny, ja powiem krótko oby nie był gorszy od tego, który za parę godzin pożegnamy :) A co działo się u mnie kosmetycznie? Oj sporo, miałam możliwość testowania wielu produktów, przeróżnych marek kosmetycznych. Jedne okazały się miłością, inne rozczarowaniem. Poznałam mnóstwo nowości, uczestniczyłam w kilku spotkaniach blogerskich, poddałam się kliku zabiegom spa. Także działam i robię wiele dla zachowania młodego wyglądu ;) Zbieram informacje, czytam i uczę się.. chcę w przyszłości pomagać kobietom w świadomej pielęgnacji, często naturalnej. Plany są, teraz tylko trzeba je zrealizować :) Zapraszam na podsumowanie roku 2015 i do zobaczenia w kolejnym :)
Ulubione zapachy- klasycznie i kobieco :)
W pielęgnacji ciała to tylko tyle i aż tyle :) Nie lubię się balsamować, ale kocham olejki i ten z marki EVREE jest niesamowity. To jak nawilża i pielęgnuje skórę, to czysta poezja :)
WŁOSY- tutaj wygrały dwie maski do włosów, jak wiecie nie używam odżywek, stawiam na bogatsze formuły. Pierwsza to Maska ECO LAB z olejem migdałowym, kolejna to maska MACADAMIA - rewelacja!
TONIZOWANIE- bardzo ważna cześć pielęgnacji . Tonik z BIELENDY na pewno dobrze znacie, świetnie oczyszcza, odświeża i rozjaśnia cerę. Natomiast woda z czystka to odkrycie roku. Woda rozjaśnia przebarwienia, zmniejsza ciernie pod oczami, zwęża pory i rewelacyjnie nawilża skórę
CAUDALIE_ to miłość i kosmetyczne odkrycie tego roku. Woda winogronowa jest już niezbędnikiem w mojej toaletce, pięknie koi, odświeżą, nawilża i scala makijaż :) Olejek DETOX jest fantastyczny, działa kojąco, lecznico, zaczerwieniania i nieprzyjaciele znikają, rozjaśnia i rozświetla cerę, nawilża i napina. Miłość absolutna :)
FITOMED- maseczka- peeling K+K , kolejny Hit, dziś tylko takie produkty ;) Oczyszcza, złuszcza, napina, wygładza drobne zmarszczki i rozjaśnia skórę. Cudo
RESIBO- nie mogło zabraknąć tej marki w moim zestawieniu, to najlepszy krem pod oczy jaki w życiu miałam, a testuję ich sporo i wiem co mówię. Bogata konsystencja, piękny skład, rozjaśnia cienie, zmniejsza opuchliznę, wygładza, napina, a skóra staje się gęstsza :)
MASECZKI- jestem maseczkowym potworem, uwielbiam wszelkiego typu maseczki i sięgam po nie bardzo często. W tym roku na wyróżnienie zasłużyły te trzy maseczki, choć za nimi czai się jeszcze jedno małe cudo marki URIAGE, ale o nim napiszę osobno ;) Od Lewej maseczka APIS- genialnie nawilża i co najważniejsze długotrwale. BALNEOKOSMETYKI, maseczki silnie oczyszczająca, rozjaśniająca, napinająca i zwężająca pory. To jest pierwsza pomoc przy zanieczyszczonej cerze i błyskawiczny ratunek, jednak aplikacja i rewelacja ;) NA koniec PALMERS- maseczka oczyszczająco, nawilżająca. Bardzo dobrze oczyszcza, ale nie powoduje ściągnięcia, czuć nawilżenie i miękkość. Takie 2w1
MARY LOU MANIZER- to hit gitów, nie trzeba nikomu jej przedstawiać. Rozświetlaczy mam wiele, ale to Mary wygrywa :)
Kolejne trzy odkrycia... Maskara, która robi wszystko czego sobie życzę, kosztuje niewiele, a jest fenomenem na tym polu :) Żel do stylizacji brwi z lekkim zabarwieniem przywędrował do mnie od marki ESSENCE, to rewelacyjny produkt, bez którego już nie funkcjonuję :) NA koniec pomadki w kredce marki GOLDEN ROSE, kocham produkty tej marki, to czysta przyjemność. Pomadka jest fantastyczna, długotrwałą, nasycona i tania :)
OCZY- zwierciadło duszy :) Kto mnie zna, ten wie, że nie szaleję z makijażem, lubię klasykę i elegancję :) Dlatego stawiam na neutralne kolory, nawet w sylwestrową noc ;) Dwie ukochane paletki, które w zupełności wystarczą mi do życia i szczęścia, to URBAN DECAY BASICS2, już kultowe maleństwo, oraz ZOEVA- EN TAUPE- kolory idealnie dobrane dla mnie, może ktoś stworzył ją z myślą o mnie ;) W obu przypadkach, rewelacyjna trwałość, pigmentacja,łatwość nakładania i blendowania,
PAZNOKCIE- święte trio. Najczęściej używanym lakierem , był wyżej pokazany lakier z Avon, szaro-fioletowy niejednoznaczny kolorek, super trwałość, cena minimalna :) SECHE VITE- najlepszy wysuszacz i utwardzacz, jedyny i najlepszy :) Odżywka marki GOLDEN ROSE, która odmieniła stan moich paznokci i szybko wskoczyła na miano ulubionej.
Tak prezentują się moi ulubieńcy, po troszku z każdej dziedziny, nie jest tego zbyt wiele, ale też ne mało. Taka ilość optymalna :) Kochane, wszystkiego NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU i super zabawy SYLWESTROWEJ