Caudalie Vinosource krem sorbet nawilżający. Idealny krem na upalny dzień
Dzisiaj znowu pielęgnacyjne, ale nikt nie obiecywał, że będzie inaczej :) Otóż najbardziej kręci mnie pielęgnacja twarzy i to na nią stawiam. Wreszcie mamy piękną, słoneczną i ciepłą wiosnę, a więc idealny czas, żeby wprowadzić do swojej pielęgnacyjnej rutyny sorbet... Tak! dzisiaj opowiem Wam o sorbecie do twarzy marki Caudalie z serii Vinosource. Krem który jest ultralekki, nawilżający i idealnie sprawdzi się podczas ciepłych miesięcy. No to zaczynamy :)
Marka Caudalie, to francuska perełka, której produkty znam i stosuję z uwielbieniem. Przede wszystkim brawa za przyjemne składy, brak parabenów, olei mineralnych, SLS'ów, oraz składników pochodzenia zwierzęcego. Produkty te sprawdzają się znakomicie na mojej cerze i za każdym razem, zakochuję się od nową i na zabój.
Produkt, który pragnę Wam dzisiaj przedstawić to sorbet nawilżający, który przeznaczony jest to cer suchych, odwodnionych i wrażliwych. Ale dla mojej mieszanej cery, sprawdził się znakomicie. Dlatego jeszcze raz podkreślę, że skóry mieszane i tłuste, także potrzebują nawilżenia i nie bójmy się dać tego naszej skórze.
Kremik, zapakowany jest w wąską, smukłą tubkę, z dość miękkiego plastiku, dzięki czemu z łatwością wydobywam krem, przy końcu można bez problemu przeciąć tubkę i wykorzystać krem do końca. Szata graficzna jest urocza, ostatnio mam wielką przyjemność z otaczania się różowymi przedmiotami :) Cena kremu to około 90 zł/ 40ml w zależności od apteki i obecnych promocji, na które zawsze warto polować :) Zapach, to kolejny plus produktu, lekki i bardzo subtelny, z pewnością nie będzie nikomu przeszkadzał.
Konsystencja i działanie- tak jak wspomniałam na początku sorbet, czyli krem nawilżający za zadanie ma nawilżać naszą cerę. Ponadto zawartość rumianku ma działanie kojące i antyoksydacyjne. Krem jest bardzo przyjemny w użytkowaniu.. Po pierwsze jego konsystencja, która jest ultralekka i delikatna (po wydobyciu z tubki, przypomina mi świeżo ubita piankę:)
Rozprowadza się z łatwością, nie bieli skóry, nie pozostawia żadnego filmu, wchłania się raz, dwa. Sprawdza mi się rewelacyjnie w roli bazy pod makijaż.ę Skóra jest przyjemnie nawilżona i wygładzona, a produkty kolorowe, prezentują się lepiej na tak przygotowanej skórze. Sorbet, nie zapycha i nie podrażnia skóry, wręcz przeciwnie, pięknie koi i uspokaja cerę. Bardzo przyjemnie odżywił moją cerę po serii kąpieli w basenie, w której jak wiadomo woda nie jest zbyt łaskawa dla naszej skóry. Krem, szybko stał się moim porannym ulubieńcem, nakłada się go szybko, nie muszę czekać, aż krem się wchłonie, wszystko to trwa chwilę i mogę biec do toaletki aby się umalować. Dla mojej mieszanej cery, sprawdza się idealnie, skóra jest miękka, gładka i nawilżona. Tyle i aż tyle w zupełności mi wystarczy podczas porannej rutyny pielęgnacyjnej. Uważam, że to świetny produkt na zbliżające się upalne dni. Jest lekki, nie przeciąży naszej skóry, natomiast zapewni jej odpowiednie nawilżenie. Sprawdzi się dla każdego typu cery i dla kobiet w każdym wieku, które używają kremów nawilżających pod makijaż. Kolejny francuski romans, kończy się wielką miłością, czym jeszcze mnie zaskoczysz Caudalie?
nie znam marki, ale ten sorbet wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę, ale zainteresowałaś mnie tym produktem. Pozdrowionka Kochana :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się delikatna szata graficzna <3
OdpowiedzUsuńMarka jest mi nie znana.
OdpowiedzUsuńRównież mam cerę mieszaną, to może by się i u mnie sprawdził. A marki w ogóle nie znam :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci zerknąc na ich asortyment. Olejek detox, maseczka oczyszczająca to moje hity. Podobnie jak woda winogronowa )
UsuńCoś dla mnie:) może uda mi sie go w promocji upolować
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tej marce :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
marki nie znam, ale na samą myśl o takim sorbecie cieknie mi ślinka :)))! uwielbiam takie konsystencje kremów :)
OdpowiedzUsuńHihi, oj tak na upalne dni to produkt idealny :) Polecam
UsuńPewnie kupiłabym go tylko dlatego, że jest sorbetem, a sorbety niezwykle miło mi się kojarzą! :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z nim nie spotkałam, ale bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to że mam sporo takich produktów to pewnie bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńnie znam ani produktu, ani samej marki. Ale z chęcią wypróbuję, jeśli trafię na jakąś promocję ;)
OdpowiedzUsuńkrem sorbet jak to... apetycznie brzmi:P
OdpowiedzUsuńoj tak, zgadzam się :)
UsuńJaka cena ;o Na pewno nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńTaka konsystencja wprost stworzona jest na letnie dni.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale ma piękne opakowania!
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się również te delikatne zdjęcia :)
Przetestowałabym, ale cena dość wysoka :/
Niestety nie znam produktu, ale kusi:) zdjęcia perfekcyjne:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńMmm sorbecik, lubię! :P
OdpowiedzUsuńGreat post dear, lovely products! ^_^
OdpowiedzUsuńI'm now following you, how about follow for follow ?:)
limitededitionlady.blogspot.com
całkiem fajny!:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kremie ale chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTego typu kosmetyki również sprawdzają się na mojej cerze mieszanej :)
OdpowiedzUsuń