miętowa niedziela

12
Witam,
dzisiaj spokojna,beztroska niedziela rano wykonałam serię ćwiczeń z Mel B zakwasy dają się we znaki,ale jest coraz lepiej :) Dzisiejsza stylizacja z miętowymi akcentami już tak strasznie wyczekuję wiosny ,mam miliony pomysłów na stylizację tylko pogody brak ;//// 




























































12 komentarzy:

  1. Unknown24 lutego 2013 16:27

    Świetna torebka :)
    http://marrgaret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ANECIA 24 lutego 2013 16:31

    przepiękna stylizacja, świetnie dobrałaś kolory- nawet lakier do paznokci idealnie dobrany :)

    xoxo, aneta
    http://aneciawashere.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. marysia-k24 lutego 2013 16:48

    Uwielbiam miętowe akcenty <3. Świetna spódniczka i naszyjnik. Podoba mi się koszula.

    OdpowiedzUsuń
  4. A new life24 lutego 2013 17:05

    spódniczka genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Edyta24 lutego 2013 17:27

    świetny zestaw, zestawienie kolorów bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown24 lutego 2013 17:41

    kolory fajnie dobrane, ładnie Ci w tej koszuli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown24 lutego 2013 18:46

    Piękne kolorki, bardzo fajny pomysł na stylizację. Mnie już też ciągnie do wiosennych kolorów i materiałów :)
    Muszę sobie obejrzeć trening z Mel B bo szukam czegoś odpowiedniego do wspomagania utraty wagi

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy24 lutego 2013 19:11

    wygląda to super!!! spódniczka w fajnym miętowym kolorze o Boże niech już będzie Wiosna :)

    zapraszam na nowy post http://stylowakinga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Unknown24 lutego 2013 21:53

    Super wyglądasz :) spódniczka jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fashion&Makeup24 lutego 2013 23:53

    zestaw jak najbardziej mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Unknown25 lutego 2013 13:41

    Ja też nie wiedziałam, że jesteś z Katowic :) A może wiedziałam, ale jakoś mi to umknęło? Nie pamiętam :) No to koniecznie musimy się spotkać :)
    Co do treningów to jednak chyba zostanę przy Skalpelu. Musze jeszcze zobaczyć jak u Ewy killer wygląda i czy nie będzie dla mnie lepszy. Póki co nadal chudnę więc jest w porządku a po Skalpelu aż tak mnie mięśnie nie bolą :)

    Aha, pytałaś o włosy. Polecam posty : http://tuar-ceatha.blogspot.com/2012/10/recenzja-avon-advance-techniques-damage.html i http://tuar-ceatha.blogspot.com/2012/08/pielegnacja-wosow-zniszczonych.html

    OdpowiedzUsuń
  12. ola wiecha27 lutego 2013 00:10

    Piękny zestaw, kolorki śliczne, a najładniejsze jesteś Ty- na każdym zdjęciu!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger