Danielle Laroche Natural Pearl Mask
Hej,
dzisiaj nadszedł czas, aby przedstawić Wam produkt, który za zadanie rozświetlić naszą skórę i to zaraz po zastosowaniu. Nie jest do rozświetlacz, ani żaden brokat, to produkt upiększający naszą skórę w sposób długotrwały. Dzisiaj mowa będzie o maseczce do twarzy, którą testowałam dzięki uprzejmości sklepu YASMEEN. Maseczka jaką sobie wybrałam ma za zadanie rozświetlić skórę, dodać jej blasku i wydobyć nasze naturalne piękno. Czy produkt spełnił moje oczekiwania, zapraszam dalej.
OPAKOWANIE:
smukła, miękka tubka, z łatwością wydobywa się z niej produkt. Kiedy maseczka będzie się kończyć, można rozciąć opakowanie. Pojemność 100ml spora tubka.Możecie ją kupić tutaj w cenie 32zł Cena adekwatna do jakośći i wydajności maseczki. Starczy mi na około 6 miesięcy częstego użytkowania.
ZAPACH:
kremowy i otulający, troszeczkę przypomina mi to zapach jakiś perfum.
ZADANIA MASECZKI:
STOSOWANIE:
maseczka ma za zadania dodać naszej skórze blasku i pięknie ją rozświetlić. Używałam maseczki raz w tygodniu, przez okres około dwóch miesięcy. Co mogę stwierdzić, maseczka jest niesamowicie wydajna. Maseczka jest świetnym rozwiązaniem, kiedy nasza skóra jest szara, pozbawiona życia. Idealna przed wielkim wyjściem wesele, Sylwester czy Studniówka.
maseczka ma za zadania dodać naszej skórze blasku i pięknie ją rozświetlić. Używałam maseczki raz w tygodniu, przez okres około dwóch miesięcy. Co mogę stwierdzić, maseczka jest niesamowicie wydajna. Maseczka jest świetnym rozwiązaniem, kiedy nasza skóra jest szara, pozbawiona życia. Idealna przed wielkim wyjściem wesele, Sylwester czy Studniówka.
KONSYSTENCJA:
maseczka jest bogata i treściwa, dlatego wystarczy jej niewielka ilość, aby pokryć całą naszą twarz. Wspaniale się nakłada, przypomina w konsystencji bogaty krem i dosłownie sunie po naszej twarzy. Zmywanie... producent zaleca usunięcie nadmiaru łatkiem kosmetycznym, ja jednak zmywam tę maseczkę całkowicie. Mam skórę z tendencją do zapychania i bałam się zostawić ją na twarzy. Maseczka po wydobyciu wygląda jak masa perłowa, to dzięki temu, nasza skóra ma nabrać pięknego blasku. Jeżeli zrobimy tak jak zaleca producent, maseczka będzie wyglądała na naszej twarzy jak baza rozświetlająca. Idealnie nada się pod podkład, czy po zmyciu też sobie poradziła?
MOJA OPINIA:
to co od razu zauważyłam to bardzo duże i kojące nawilżenie. Teraz moja skóra tego potrzebuje, zabiegi micro, oraz kwasy robią swoje. Maseczka bardzo głęboko nawilżą i otula naszą skórę. Przynosi ulgę przesuszonej twarzy. Pokochałam jej konsystencję i właśnie to głębokie nawilżenie. Produkt odżywia skórę, po zmyciu twarz jest bardzo miękka i jędrna. Czy moja skóra była rozświetlona i pełna blasku? Owszem buzia była bardzo rozpromieniona, jak po 10 godzinach snu :) Pozdrawiam wszystkie niewyspane dziewczyny ;) Skóra była pełna blasku, nie mylić z przetłuszczenie i niestatycznym błyskiem. Ładnie rozjaśniona, miękka i wyglądała zdrowo. Nie jest to jednak efekt super glow, który uzyskamy stosując rozświetlacz. Ale to chyba oczywiste, produkt ten ma dbać o naszą skórę, dostarczyć jej substancji odżywczych i tym samym poprawić jej wygląd. Rozświetlacz i tak warto mieć w kosmetyczce ;) Maseczka mnie nie uczuliła, nie podrażniła, nie spowodowała zapchania, czy wysypu nieprzyjaciół. Bardzo lubię ją stosować rano, przed nałożeniem makijażu, wtedy faktycznie widać różnice w kondycji skóry, oraz w wyglądzie. Możliwe, że po delikatnym wklepaniu, lub usunięciu płatkiem. Produkt doda większego blasku skórze i zachowa się jak baza. Ja polubiłam tę maseczkę przede wszystkim za przyjemność w używaniu, rewelacyjna konsystencja, łatwe zmywanie i co najważniejsze fantastyczne nawilżenie skóry. A im bardziej nasza skóra jest nawilżona, tym piękniej wygląda. Polecam Wam ją przetestować, myślę że dla osób ze skórą suchą, sprawdzi się jeszcze lepiej, doda zdrowego blasku i usunie oznaki zmęczenia. Ja jestem zadowolona i cieszę się, że jeszcze starczy mi na kilka zabiegów. Przed nami święta i Sylwester, a w te dni każda z nas chce wyglądać wyjątkowo :)
Ciekawa ta maska :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, w dodatku w dosyć eleganckim opakowaniu :))
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna maseczka, pewnie kiedyś wypróbuję, ale póki co mam zapas :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie, konsystencja i działanie. Nie miałam okazji używać :/
OdpowiedzUsuń32 zł przy 6 miesiącach używania, to zdecydowanie się opłaci ;)
OdpowiedzUsuńSkoro działa to możliwe, że kupie.
Z tego co czytam to kosmetyk rewelacja jednak na razie nie mam w planach zakupów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ,na pewno u mnie sprawdziłaby się
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka :) Pierwszy raz się z nią spotykam :) Fajnie, że jest jeszcze wydajna i dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńHm, bardzo ciekawa ta maska, a poza tym jaki ma wspaniały kolorek :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, lubię od czasu do czasu używać tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam,ale wydajność i efekty są świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ta maseczka, pewnie przed świętami miło by było sobie taką zafundować.
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbowac , może się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się, kiedy moja cera jest zmęczona :)
OdpowiedzUsuńja również pokochałabym ją za konsystencję, bo jak dla mnie ma idealną, chętnie wypróbowałabym tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się ta maseczka :) Moja skóra też potrzebuje ukojenia i nawilżenia w czasie kuracji kwasami :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńA jest dostępna stacjonarnie gdziekolwiek? :)
OdpowiedzUsuńJeżeli ta maseczka ma zapewnić, że będę wyglądała na wyspana i wypoczęta to biorę ją w ciemno. Tyle mi wystarczy, jestem do niej w 100 procentach przekonana. :)
OdpowiedzUsuńfajna na wielkie wyjścia ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się idealna na Sylwestra
Usuńnie znam, ale chyba warto się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńTeraz przy tych mrozach przydałaby mi się taka maseczka, zwłaszcza, że dobrze nawilża :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie otula skórę
UsuńChcę ją!
OdpowiedzUsuńIdealna dla mnie!
Nie do końca mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńBrzmi obiecująco:) Moja cera przez te temperatury nie jest ostatnio w najlepszej kondycji:/
OdpowiedzUsuńlubię maseczki ale ostatnio brakuje mi na nie czasu :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Ja wczoraj robiłam maseczkę o 1 w nocy :)
UsuńNiesamowicie mnie nią zaintrygowałaś ! ;) Zapiszę ją sobie i może przy okazji kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa maska chociaż znając moje szczęście, u mnie by się nie sprawdziła;)
OdpowiedzUsuńLubimy czasami sięgnąć po tego typu maski, ale ogólnie glinki wygrywają.
OdpowiedzUsuńmusi być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale kusząco brzmi :]
OdpowiedzUsuńChcę ją!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chętnie bym wypróbowała :) lubię rozświetlające produkty :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo kusząco. Być może się nią bliżej zainteresuję.
OdpowiedzUsuńJa niestety sama w sobie "świecę" się na tyle,że dodatkowe rozświetlenie mi nie potrzebne :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, wydaje się być doskonała! :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się takie solidne nawilżenie mojej buźce ;)