Zadbaj o stopy! Moje sposoby
Hejka Kochane,
dzisiaj mam dla Was post pielęgnacyjny, dzisiaj porozmawiamy o stopach. Temat nie dla każdego przyjemny, ale nadal bardzo ważny ;) Latem nasza skóra jest szczególnie narażona na przesuszenie i podrażnienie. Nawet ja, osoba, która nie lubi się balsamować, teraz robi to codziennie, przynajmniej ubędzie mi zapasów ;) Teraz odsłaniamy więcej i powinnyśmy szczególnie zadbać o stopy, które tak jak dłonie są naszą wizytówką. Poza tym to stopy, najbardziej męczą się w upały. Odkryte obuwie, często na płaskim obcasie, woda, piasek, kilometry wędrówek. To wszystko przyczynia się do tego, że skóra staje się sucha, a pięty często pękają. Ja sama mam większy problem ze stopami latem, zimą nakładam na nie jedynie krem i są miękki i gładkie. Przyznaję, że na początku sezonu miałąm profesjonalny pedicure, ale od tej pory robię wszystko, aby ten efekt utrzymał się jak najdłużej Co zatem robię latem, żeby im pomóc?! Zapraszam dalej.
MOJE SPA DLA STÓP W KILKU PROSTYCH KROKACH
Zaczynam od moczenia stóp z dodatkiem soli, to sprawia, że skóra zmięknie i łatwiej nam będzie usunąć zgrubienia i martwy naskórek. Bardzo lubię solne kąpiele, po ciężkim dniu w pracy, jest to dla mnie prawdziwe ukojenie. Pierwszy raz zakupiłam sól Bingo Spa i muszę przyznać, że jestem bardzo miło zaskoczona działaniem. Skuszę się na pewno na inne warianty, bo tych w ofercie marki nie brakuje. Ostatnio przyjaciółka poleciła mi kąpiel z dodatkiem olejku miętowego, muszę spróbować, bo brzmi kusząco.
Raz, dwa, trzy czas na pumeks i tarki ;) to najszybsza forma, pozbycia się zgromadzonego naskórka, tarki używam także pod prysznicem i codziennie wykonuję kilka ruchów, aby utrzymać jak najdłużej efekt po domowym spa dla stóp. Posiadam kilka pumeksów i tarek o różnej grubości i wielkości, każda się przydaje i ma inną rolę. Pamiętajmy jednak o tym, aby często wymieniać te przyrządy!
Peeling, to podstawa w mojej łazience, jestem ukrytą masochistką, bo im mocniejszy tym lepszy ;) Zazwyczaj używałam peelingu, który stosuję na całe ciało, ale będą na zakupach, w ręce wpadł mi ten oto produkt, przeznaczony do stóp. Nie wahałam się ani chwili i kupiłam. Nie żałuje, peeling ma bogatą, zbitą konsystencję, przez co nie przecieka przez palce, masaż z tym produktem trwa długo, bo drobinki są duże i długo się roztapiają. Zawartość olejków, tylko umila masaż stóp, no i ten kolor, bardzo wakacyjny. Produkt bardzo dobrze się spisuje, mocno i porządnie zdziera i pozostawia skórę bardzo gładką. Polecam!
Tak przygotowane stopy, traktuję grubą warstwą kremu do stóp. Mój ulubieniec to krem z Lirene, nie wiem, które to moje opakowanie :) Ma dość bogatą konsystencję, dobrze i długotrwale nawilża. Jednak, potrzebuje troszkę czasu na wchłonięcie, piesze wędrówki po panelach, szczerze odradzam, bo zostawicie ślady, albo się poślizgniecie, a to jeszcze gorsze. Zimą, dla wzmocnienia efektu, nakładam skarpetki, latem odpuszczam sobie ten krok, ale zastanawiam się nad zakupem, specjalnych bambusowych skarpetek, które są lekkie, a równie dobrze wspomagają działanie takich kremów.
Bonus! dezodorant do stóp, Ten krok nie jest niezbędny, ale ja bardzo lubię ich używać. Ten cudownie pachnie, bardzo wakacyjnie, lubię go używać rano i czasami w ciągu dnia. Daje uczucie odświeżenia i lekko chłodzi, dla zmęczonych stóp, to istna rozkosz. Taka mała rzecz, a cieszy ;)
Tak wygląda moja pielęgnacja stóp, kilka prostych kroków, aby móc cieszyć się gładkimi stopami przez całe lato i dłużej, Oczywiście polecam Wam serdecznie udać się na pedicure do profesjonalistki, wtedy nasze stopy na dłużej zachowają piękny, gładki wygląd ;) A my w domowym zaciszu, możemy dodatkowo go utrzymać i troszkę się dopieścić.
Dbanie o stopy to ważna rzecz! Ja staram się dbać o nie przez cały rok. Dzięki temu nie muszę używać tarek i pumeksów ;-) Dobry peeling oraz krem to dla mnie podstawa :-)
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie ten krem z Lirene - głównie za wysoką zawartość mocznika!
Mi niestety nie bardzo idzie regularne dbanie o stopy, jak już na nie krem nałożę to jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie dezodorant do stóp :)
OdpowiedzUsuńJa się przyznaję, że w tym roku trochę zaniedbałam swoje zabiegi pielęgnacyjne na stopach, bo mi brzuch przeszkadza :)) Mąż stara się mi dzielnie pomagać, ale wiadomo, że jak sobie sama nie zrobię, to nie jestem w pełni zadowolona :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc czaiłam się ostatnio na peeling Paloma do stóp, muszę go kupić następnym razem :)
OdpowiedzUsuńOprócz dezodorantu, to używam wszystkich kroków :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://faashionpashion.blogspot.com/ zapraszam na nowy post o case !
ja często zapominam o pielęgnacji stóp :)
OdpowiedzUsuńspodobał mi sie ten niebieski peeling. Produkty Nivelazione znam i bardzo lubię, są u mnie w domu od lat
OdpowiedzUsuńTeż staram się regularnie złuszczać martwy naskórek. Kremy stosuję codziennie :)
OdpowiedzUsuńFunduję swoim stopom bardzo częste kąpiele, zwłaszcza w te upały to bardzo fajna sprawa. Muszę spróbować z olejkiem miętowym :) Mam ten peeling z Palomy, testuję go dopiero od kilku dni, ale od początku bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńPielęgnacja stóp jest bardzo ważna, niestety dużo osób o tym zapomina. Przychodzi lato...a stopy w opłakanym stanie...aż wstyd pokazać. Ja staram się regularnie fundować moim stopom zabiegi "upiększające" ;)
OdpowiedzUsuńNajpierw moczę stópki w wodzie z mydłem. Potem peeling, maseczka i krem - stópki jak pupcia niemowlaczka :)
OdpowiedzUsuńO Kochana! Stopy to mój konik ;) frezarka ❤️, opracowanie płytki paznokcia, peeling, maska, masaż i lakier :) tarka daje lepszy efekt na sucho, chyba że masz specjalną do wody. A pumeks co ile wymieniasz?
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie przygotowywania takiego wpisu :) uwielbiam dbać o stopy :))
OdpowiedzUsuńU mnie stopy, to najbardziej zaniedbana część ciała. Niestety, często o nich zapominam a to one w końcu dźwigają cały ciężar ciała i należy im się od czasu do czasu małe SPA :)
OdpowiedzUsuńLatem pielęgnacja stóp to po prostu konieczność. zimą zresztą też, ale jednak latem bardziej pokazujemy te stopy. Nie wyobrażam sobie zakładania odkrytego obuwia na suche i zniszczone stopy. to po prostu nieestetyczne.
OdpowiedzUsuńJa najczęściej smaruję stopy jakimś kremem do rąk i peelinguję:)
OdpowiedzUsuńNiestety często nam kobietom zdarza się zapominać o kompleksowej pielęgnacji stóp. Ja sama staram się peelingować je pod prysznicem, jednak lubię je też wymoczyć w wodzie z dodatkiem soli lub specjalnych kostek.
OdpowiedzUsuńTe peelingi z Palomy pachną bosko,mam do dłoni i stóp.
OdpowiedzUsuńja tez lubię sole z BingoSpa ;))
OdpowiedzUsuńMoja pielęgnacja stóp wygląda bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńOjjj - moje stopy potrzebują naprawdę intensywnej pielęgnacji...
OdpowiedzUsuńTen krem z Lirene chetnie bym wyprobowala :) Dzialam podobnie, choc musze przyznac, ze przydaloby sie czesciej ;)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja moich stóp niczym się nie różni od Twojej. Ja jeszcze czasami do miski z wodą dodaję ogórki i cytrynę , sól morską i jakieś olejki. Wtedy robię im 15 min kąpiel a później peeling i zdzieranie pumeksem. Polecam krem z olejem z konopi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
peeling z palomy miałam i uważam, że jest świetny
OdpowiedzUsuńJa w tym roku wyjątkowo o nie dbam, ale odradzam pumeksy. Bardzo niehigieniczne i zbierają się w nich bakterie.
OdpowiedzUsuńDo masażu można stosować specjalne urządzenia zobacz na stronie cosmed24 ile takie coś kosztuje. Według mnie warto zainwestować.
OdpowiedzUsuń