Świeży makijaż z Rimmel Fresher Skin
Wiosna, to czas kiedy odstawiam cięższe podkłady, brązy i maty i sięgam po rozświetlające produkty, pastele i zdrowy rumieniec. Ostatnio, pokazałam Wam jak wygląda mój wiosenny makijaż po jakie kosmetyki obecnie sięgam. Wspomniałam Wam o nowym podkładzie marki Rimmel Fresher Skin, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dzisiaj przyszedł czas na jego szerszą recenzję.
Zacznę od opakowania, szklany, płaski słoiczek, z nakrętką i nakładka zabezpieczającą. Nie przepadam za takimi opakowaniami, bo z reguły nie lubię wkładać rąk w kosmetyki. Dobrze, że podkład jest na tyle lekki, że mogę go wydobywać plastikową szpatułką. Pojemność to 25 ml Możecie go kupić np: w drogerii Estrella za cenę 21,99 zł
Zapach to ogromy plus tego podkładu, pachnie świeżo i kwiatowo, niezwykle przyjemnie. Lubię pachnące podkłady, umila mi to codzienny makijaż. Nie musicie się jednak obawiać, zapach dość szybko ulatnia się ze skóry.
Konsystencja przypomina mi mus, jest bardzo delikatna i lekka. Idealna co dzień, oraz porę roku jaką jest wiosna i lato. Po nałożeniu na skórę jest praktycznie niewyczuwalny i niewidoczny, jest dla mnie jak zdrowa skóra, tylko oczywiście udoskonalona. Podkład, nie wychodzi w załamania (pudruję go cienką warstwą pudru Rommel) Nie podkreśla suchych skórek, nie ciastkuje się i ładnie utrzymuje bronzer oraz róż.
Minusem, może być kolor, posiadam odcień 100 IVORY i jest on dla mnie akurat, ale dla bardzo bladych dziewcząt, może być zbyt ciemny. U mnie dobrze się stopił z cerą, co zobaczycie na zdjęciu... Na szczęście, podkład nie oksyduje!
Podkład, nakłada się błyskawicznie, wystarczą 2 minuty i nasze palce. Podkład się nie rozmazuje, nie zastyga przez co aplikacja jest przyjemna, a cera cały czas e nawilżona i schłodzona, takkkk. to produkt, który chłodzi moją cerę i jednocześnie mnie budzi do życia ;) Osobiście najbardziej lubię nakładać ten podkład przy pomocy gąbeczką. Podkład ładnie wyrównuje koloryt cery i ujednolica go, nie zakrywa jednak dużych zmian i przebarwień, dla bardzo problematycznych cer, przyda się dodatkowo korektor.Wykończenie jest satynowe, lekko rozświetlające, na pewno nie jest to płaski mat. Osobiście uwielbiam takie wykończenie, szczególnie w tym okresie. Twarz wygląda na zadbaną i zdrową. Uważam, że to fajny podkład na upalny dzień, brawa za filtr 15, bo 15 ale zawsze coś! Sprawdzi się dla cer suchych, odwodnionych i mieszanych, a także młodych, które nie potrzebują jeszcze pełnego krycia, oraz cer dojrzałych, które potrzebują zdrowego blasku. Lubię go i z chęcią ostatnio po niego sięgam.
Jeżeli nie lubicie i nie potrzebujecie ciężkiego krycia, płaskiego matu i maski na twarzy, będziecie zadowolone z tego podkładu. Daje on efekt drugiej skóry, ładnie wyrównuje koloryt, krycie można budować do średniego. Lekko przypudrowany, utrzymuje się do 6 godzin. Zatem nie jest to podkład na cały dzień pełen wrażeń, raczej na weekend, albo inny dzień w którym możemy być mniej oficjalne. Podkład nie zapycha, nie podkreśla porów i zmarszczek, jest bardzo komfortowy w noszeniu. I wydaje mi się, ze odejmuje lat moje cerze, a to zawsze liczé na plus. Jestem zadowolona i chętnie zużyje go do końca Używałyście go, czy dopiero macie ochotę na jego przetestowanie? Buziaki
Ojej u mnie jest zupełnie odwrotnie : podkład bardzo ciemnieje,warzy się i jest strasznie kapryśny jeśli chodzi o dobór pudru czy korektora - odrzuca mi wiele kosmetyków ! Poza tym jest pierwszym podkładem ever kiedy po aplikacji musiałam go zmyć i nakładać ponownie - nie wiem co było tego przyczyną ale dla mnie nie jest pewnym codziennym podkładem :) Super,że sprawdził się u Cb :)
OdpowiedzUsuńA może spróbuj zmienić coś w pielęgnacji, czasami krem, czy olejek mogą nie zgrać się w podkładem. Ten produkt, zgrał się z moją obecna pielęgnacją :)
UsuńZgadzam sie w 100% , ja mam Fresher nr 103 , i u mnie dzialo sie to samo , ciezko sie nakladal , ciemnieje i zostawia plamy na twarzy :/ a myslalam ze to bedzie dobry zakup :)
UsuńTeż uważam, że to jest bardzo kapryśny podkład - wystarczy zmienić puder lub bazę, a podkład będzie robił plamy, warzył się i szybko ścierał. Nie lubię kosmetyków, którym ciężko dogodzić.
UsuńZazdroszczę, że u Ciebie tak się sprawdził, u mnie niestety robi plamy na policzkach przez co nie wygląda ładnie, nie wspomnę już o tym, że ciemnieje, ale z tym akurat jestem w stanie sobie poradzić, gorzej ta pierwsza wada, a szkoda, bo zapowiadał się super :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie, ale mnie zaciekawił. Choć jak na najjaśniejszy odcień to faktycznie jest dość ciemny.
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz widzę ten podkład na oczy. Może dlatego, że mam już swoich ulubieńców i nie szukam kolejnych :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z nim nie spotkałam, ale wydaje się bardzo sensowny - zwłaszcza na cieplejsze dni przez to chłodzenie :) Rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńniestety u mnie ten podklad sie zupelnie nie sprawdza. Jest zupelnie nietrway i dla mnie ma za slabe krycie..
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmam jego próbkę, ale jeszcze nie testowałam :P
OdpowiedzUsuńhmmm, przypomina limitowaną edycję sprzed kilku lat match perfection w sloiczku tej samej marki...
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie u Ciebie wygląda :) mnie on z jednej strony kusi, bo lubię podkłady Rimmel, ale miałam od nich kiedyś taki w słoiczku i byłam z niego wyjątkowo niezadowolona.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się do niego przekonać ;)
OdpowiedzUsuńEfekt wizualnie bardzo mi się podoba, ja jednak nie lubię nosić tego typu podkładów. Zaraz mnie zapycha :(
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten podkład strasznie ciemnieje na buzi przez co na razie jest nieodpowiedni.
OdpowiedzUsuńPodkład fajnie wygląda na buzi. Najbardziej zniechęca mnie opakowanie, które nie jest higieniczne, jednak chętnie wypróbuje ten produkt ze względu na krycie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
a pedzlem jak sie naklada? bo ja tylko pedzlami :P no i kolor troche ciemny faktycznie jak na ivory
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na Twojej skórze. Oglądałam go ostatnio, chciałam kupić, ale najjaśniejszy odcień jest teraz dla mnie za ciemny. Może skuszę się bliżej wakacji. ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił ten podkład, ale obawiam się, że nie znalazłabym koloru dla siebie.
OdpowiedzUsuńNareszcie coś nowego od rimmel. Trochę ta 15 spf to za mało jak dla mnie :-( jednak lepsze to niż nic. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUżywałam próbki, ale niestety dla mojej cery okazał sie być zbyt mało kryjący. U Ciebie jednak wygląda przepięknie. Gratuluję tak ładnej cery :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to że napisałaś że jest to podkład to po samych zdjęciach myślałam że jest to maseczka. 6 godzin to przyzwoity efekt, nie pamiętam czy miałam kiedykolwiek podkład w słoiczku ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie, ale jestem ciekawa jak będzie z kolorem:)
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie, ale osoba, która nazwała ten kolor "Ivory" była chyba niewidoma...
OdpowiedzUsuńNiestety, czesto mam takie wrażenie... Nawet marki selektywne np" Guelain, potrafi upchać niezła pomarańczke, w opakowaniu Light :)
Usuńgdyby nie ten ciemny odcień rozważyłabym zakup
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jego efekt ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMój blog
nie nada się dla mnie, bo nie ma dużego krycia...
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle ;)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Ale ładnie się prezentuję :) plus zapach i szklany słoiczek super ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie. Ale jako że straszny bladzioch ze mnie to pewnie produkt ten nie sprawdzi się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny masz makijaż!taki delikatny,wiosenny;)
Pozdrawiam
Pięknie wyglądasz! Ja na co dzień nie używam podkladów ale na większe wyjscia stawiam na coś lekkiego, podkłady, które nie tworzą na skórze maski. Myślę, ze opisany przez Ciebie produkt mógłby się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńPodoba m isię krycie i efekt.... ps. czy Ty kupiłaś produkt i dostałas taki z naklejką czy przesłali Ci do testó i dlatego ją tak przykleili ?
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda w makijażu. Ciekawe opakowanie dla podkładu, choć osobiście wolę pompkę;)
OdpowiedzUsuńNiestety odcień dla mnie stanowczo za ciemny :-(
OdpowiedzUsuńTeż go mam i boję się, że odcień będzie za ciemny ;(
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził, bo chociaż nie mam absolutnie żadnych problemów z utrzymywaniem podkładów, to ten gagatek spłynął ze mnie w mig (mam cerę suchą) :/
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdza, ciemnieje, zostawia czarne plamy, czego się nie spodziewałam. Zrobiłam eksperyment i najpierw położyłam rozświetlacz, później podkład i wyglądał wiele lepiej, ale samodzielnie stosowany - moim zdaniem jest okropny. Słabo się na mnie trzymał
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten podkład, ale z drugiej strony mam też przeczucie, że nie do końca się u mnie sprawdzi, więc nadal się nad nim zastanawiam :D
OdpowiedzUsuń