Makeup No Makeup Zoeva Basic Moment

Dzisiaj, chciałam Wam pokazać moją najnowszą i najukochańszą w tym okresie paletkę cieni. Jest to najnowsze dziecko marki Zoeva, którą bardzo sobie umiłowałam, zarówno ze względu na cienie, jak i pędzle. Ale myślę, że marki nikomu tutaj przedstawiać nie trzeba :) Natomiast warto pokazać Wam paletkę Basic Moment. Ja miałam to szczęście, że udało mi się ją wygrać w rozdaniu u Kasi z bloga DressYourFace. I dzięki temu, mam komplet czyli paletkę cieni, oraz paletkę do twarzy. Jeżeli chodzi o kolorystykę i tonację, to paletka jest wprost idealna dla mnie. Od pierwszej chwili kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam, ze ją chcę. Dzisiaj pokażę Wam mój ostatnimi czasy ulubiony makijaż. Czyli makijaż, którego praktycznie nie widać. I to uwielbiam w upalne, letnie dni :) 

Paletka, ma piękne opakowanie, bardzo dziewczęce i romantyczne, a w środku jest jeszcze piękniejsza, o czym zaraz same się przekonacie. Słyszałam wiele opinii, przede wszystkim takich, w których odbierano paletkę, jako nudną i mało interesującą. Może dla makijażystek, to za mało, ale dla przeciętnej kobiety, która lubi wyglądać naturalnie, lub jeżeli jej praca tego wymaga to paletka idealna. Kolory są neutralne, nie zbyt szare i przytłaczające i nie są zbyt ciepłe, czego ja osobiście zawsze unikam. 

Makijaż jaki preferuję latem ( i chyba zawsze) jest klasyczny i bardzo stonowany. Nie lubię z daleka krzyczeć, ludzie nadchodzę :) Choć, oczywiście nikomu nie zabraniam :) Lubię, tylko podkreślać, a nie całkowicie się przeistaczać i ta paletka pozwala mi uzyskać taki właśnie efekt. 

Jak zawsze zdjęcia są bez żadnych poprawek i tak, tak możecie zobaczyć moje piegi cóż lato... :) Rozprawię się z nimi jesienią :) Nie wiem dlaczego mój aparat zjada mi troszeczkę kolory i kiedy patrzę w lusterko wydaje mi się, że makijaż jest mocniejszy niż na zdjęciach. Chyba muszę pozmieniać coś w ustawieniach ( tylko co?! ) Niemniej mam nadzieję, że widzicie efekt jaki osiągnęłam i który ostatnio gości na moich powiekach niemal każdego dnia

Makijaż jest lekki i świeży idealny na upały i odmładzający, a w moim wieku to jest istotne :) Cienie pięknie się nakładają i blendują, przy czym nadal są widoczne i nie zanikają miedzy sobą. To już moja trzecia paletka Zoevy i każda z nich mogę polecić Wam w ciemno. Kwestia wyboru kolorów, bo każda jest zupełnie inna. Basic Moment jest eteryczna, romantyczna i klasyczna. Może nudna, ale osobiście uważam, że klasyka nigdy nie jest nudna, ona jest uniwersalna. Pasuje każdemu i wszędzie. Dzięki temu, że w paletce znajdują się też ciemniejsze kolory, w kilka sekund można zastąpić dzienny makijaż w coś wieczorowego i pobiec na imprezę. Serdecznie Wam ją polecam, jeżeli lubicie mieć bazę i coś uniwersalnego w waszych toaletkach. Wybaczcie wszelkie niedociągnięcia, ale ja nie jestem makijażystką i to co Wam pokazuję, ma charakter bardziej podglądowy, niż inspiracyjny. Buziakiii