Avene Cold Cream krem do bardzo suchej skóry

Avene Cold Cream krem do bardzo suchej skóry

 



Dobrze mieć kogoś kto się nami zaopiekuje, dobrze mieć kosmetyk, który zadba o naszą skórę w najlepszy sposób. Avene Cold Cream to już klasyka gatunku. To krem, który jest podstawą naszej kosmetyczki w okresie zimowym. Przed laty stosowałam go jeżdżąc na nartach, teraz stosuję go idąc na sanki z synem. Uniwersalny, bezpieczny i co najważniejsze niezawodny.










Avene Cold Cream to skuteczna ochrona przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Chłód, mróz, wiatr ale także suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. To wszystko jest nie lada wyzwaniem dla skóry zwłaszcza suchej, która jest wyjątkowo delikatna i wrażliwa. Cold Cream to podstawowy krem dzienny mojego męża, który zmaga się z suchą skórą i niejednokrotnie skarżył się na uczucie ściągnięcia, pieczenie czy nawet nieprzyjemne swędzenie. Bogata formuła kremu sprawia, że skóra jest zaopiekowana, zabezpieczona i ukojona. 








Właściwości:

  • nawilża i odżywia skórę
  • chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych
  • łagodzi podrażnienia i przynosi ukojenie
  • jest wodoodporny
  • dla wszystkich członków rodziny

Skład:

  • biały wosk pszczeli – chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych
  • woda termalna Avène – łagodzi podrażnienia i przynosi natychmiastowe uczucie ukojenia




Krem ten ma bardzo bogatą formułę, na suchych partiach wchłania się od razu na pozostałych zostawia lekki film. I teraz my sami musimy zdecydować, czy nam to odpowiada. Osobiście mam skórę mieszaną i krem ten stosuję tylko wtedy, kiedy nie nakładam makijażu lub na noc. I w tej roli, sprawdza się wspaniale. Nie zapycha skóry co też jest istotne przy cerach mieszanych. 










Lubię go stosować przy kuracji kwasami lub retinolem, przynosi skórze ulgę, dogłębnie nawilża, odżywia i regeneruje. Sprawdza się także idealnie na wrażliwe partie takie jak nos, czy usta. bez obaw używam go również dla synka. Z takim zabezpieczeniem, jazda na sankach jest czystą przyjemnością. Krem rodzinny tak bym go określiła, bezpieczny, otulający niczym miękka kołderka. Mój maż ze skórą suchą i atopową jest wiernym fanem tego kremu, a i naszej dwójce dobrze służy. Jest naprawdę uniwersalny z powodzeniem używam go również jako nocną maskę do dłoni. Od lat zamawiam go w Notino, ostatnio były genialne zniżki na Avene z których chętnie korzystam.










To ostatni wpis w tym roku, dziękuję Kochani za obecność w tym roku jak i w poprzednich latach. zdrowia i pomyślności <3





Bielenda Skin Clinic Professional Correcting tonik do skóry z niedoskonałościami

Bielenda Skin Clinic Professional Correcting tonik do skóry z niedoskonałościami




Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o produkcie, który jest w moim domu wiele lat, zawsze jako główny składnik mojej rutyny pielęgnacyjnej. Sama nie wiem dlaczego jeszcze nie ma osobnego wpisu na temat toniku Power Mezo, nadrabiam teraz i niech dobra nowina idzie dalej w świat. 









Tonik, jest bardzo ważnym elementem pielęgnacji, niestety wiele kobiet wciąż zapomina, bądź pomija tonizację uważając za zbyteczne kupowanie kolejnego produktu. Dla mnie tonik jest kluczowym produktem, ponieważ przywraca właściwe Ph skóry i jest wyjściem dla dalszych produktów pielęgnacyjnych. A od toniku Mezo jestem dosłownie uzależniona, to chyba moja 20 buteleczka, chociaż nie mam  pewności czy nie było ich więcej.











Bielenda Skin Clinic Professional Correcting tonik do skóry z niedoskonałościami- to mój absolutny hit pielęgnacyjny i choć w przeszłam przez litry toników, zawsze z podkulonym ogonem wracam do Bielenda, to jak ten tonik działa na moją skórę jest nie porównywalne z żadnym innym tonikiem. Różnicę odczuwam i widzę natychmiast po zastosowaniu toniku, zwłaszcza jeśli zdradza mi się niemądrze sięgnąć po coś innego. Tonik odświeża skórę i oczyszcza ją, skóra jest rozjaśniona, rozświetlona, pory są zwężone, niedoskonałości szybciej się goją, lub pojawiają się znacznie rzadziej. Moja skóra jest napięta, gładka, lśniąca. Tonik działa na nią jak czarodziejski eliksir. Cera odzyskuje witalność i zdrowy wygląd. 











W składzie znajdziemy:


  1. -kwas migdałowy — zwęża pory, redukuje nadmierne wydzielanie sebum, zapobiega zatykaniu porów, rozjaśnia przebarwienia
  2. -kwas laktobionowy — wygładza i ujednolica koloryt cery, intensywnie nawilża
  3. -witamina B3 — wzmacnia, odnawia i matuje skórę, podnosi jej odporność na uszkodzenia












Tonik ten doskonale oczyszcza z resztek makijażu, przynosi ulgę, wyrównuje Ph skóry. Moja mieszana skóra go uwielbia, matuję problematyczną strefę T, nie przesusza policzków. Mam nawet wrażenie, ze delikatnie nawilża. Przy regularnym stosowaniu moja skóra staje się jak porcelanowa jest gładka, rozjaśniona i napięta. Świetnie współgra z innymi kosmetykami. Istny cud w swoim przedziale cenowym, to prawdziwa perełka. Niestety jest trudno dostępny stacjonarnie, dlatego zawsze zamawiam spory zapas w Notino, gdzie cenowo wychodzi także najkorzystniej.




Stosujecie toniki w swojej pielęgnacji, znacie ten produkt? 


Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger