Nuxe Crème Prodigieuse Boost -balsam odnawiający na noc o działaniu regenerującym

Nuxe Crème Prodigieuse Boost -balsam odnawiający na noc o działaniu regenerującym

 


Zima w pełni za oknem biało, zimno i wietrznie i wiecie co ostatnio postanowiłam dopieścić swoją skórę, zaopiekować się nią i podarować jej więcej czułości. Od kiedy zostałam mamą, wiele rzeczy zeszło na dalszy plan, w tym regularne rytuały pielęgnacyjne, które kiedyś sprawiały mi tyle przyjemności. Postanowiłam do tego wrócić i poświęcić swojej skórze odrobinę więcej czasu. W tym celu moja łazienka zapełniła się kilkoma wspaniałymi kosmetykami, które poprzez swoje działania uszczęśliwiają moją skórę.









Zima to trudny czas dla naszej skóry, zimny wiatr, mróz, zmiany temperatury i uporczywe suche powietrze. To wszystko daje się we znaki mojej skórze, która od razu staje się sucha, poszarzała i wygląda na zmęczoną. Zabiegi, które dodatkowo wprowadziłam dodatkowo wysuszają i podrażniają skórę, dlatego wybieram kosmetyki, które regenerują i koją skórę. Idealnie do tego nadaje się krem nocny Nuxe, który obecnie używam.










Nuxe Crème Prodigieuse Boost ma postać olejkowego balsamu, który jest tak luksusowy i przyjemny, że można się uzależnić od jego działania. Krem ten stosujemy na noc, w celu głębokiej regeneracji skóry, ale przyznaję, że czasami nakładam go również na dzień, zwłaszcza, kiedy odczuwam przesuszenie lub podrażnienie. 




Właściwości:

  • od 1. aplikacji skóra jest bardziej wypoczęta i świeża
  • podczas snu skóra aktywnie się regeneruje i rozluźnia
  • przywraca skórze energię i wygładza kontury twarzy
  • skóra staje się stopniowo zdrowsza, odzyskuje elastyczność
  • bardzo komfortowa, delikatna konsystencja bez tłustego filmu
  • świeży zapach jaśminu, różowego liczi i białego drzewa sandałowego

Skład:

  • 93,2% składników pochodzenia naturalnego – całkowicie w harmonii ze skórą
  • wyciąg z jaśminu – przeciwdziała nadmiernemu starzeniu
  • ryboza – wspiera naturalną jędrność i elastyczność skóry
  • ekstrakt z nagietka – zapobiega podrażnieniu skóry
  • olej makadamia – czyni skórę bardziej delikatną
  • wyciąg z nopalu – pomaga wygładzać zmarszczki




Ten krem, pomimo swojego bogatego składu ma naprawdę lekką konsystencję, która mocno mnie zaskoczyła i pomimo mojej mieszanej cery, sprawdza się bardzo dobrze. Nie podrażnia, nie uczula i nie zatyka porów, a mam do tego dużą tendencję. Stosuję go w różnych konfiguracjach, raz nakładam na serum, innym razem na olejek, a jeszcze innego wieczoru, stosuję solo. rano cera jest nawilżona i napięta, mam wrażenie, że skóra jest uspokojona i wypielęgnowana. 












Marka Nuxe to dla mnie taki pewniak, kiedy szukam czegoś nowego, to często patrzę w ich stronę. Z pewnością przy następnej okazji zakupów w Notino skuszę się na wersję dzienną tego kremu w celu uzupełnienia kuracji i podtrzymania efektów. Mam również nadzieję, że moje postanowienie o większym rozpieszczaniu siebie uda mi się w tym roku zrealizować. A jak to wygląda u Was? znajdujecie nadal czas na swoje przyjemnośći?









Bioderma Hydrabio Masque - Intensywnie nawilżająca maska do cery suchej i odwodnionej

Bioderma Hydrabio Masque - Intensywnie nawilżająca maska do cery suchej i odwodnionej

 



Zima bywa sroga, zwłaszcza dla naszej skóry. Przesuszenie spowodowane suchym powietrzem i ogrzewaniem. Często to zimą poddajemy się również serii zabiegów z użyciem kwasów czy retinolu, a to dodatkowo może przesuszyć naszą skórę. W te miesiące staram się bardzo mocno dbać o odpowiednie nawilżenie mojej cery, zmieniając nieco pielęgnację na tę silnie nawilżającą i odżywiającą. Takim oto sposobem w mojej łazience, znalazła się maska marki Bioderma Hydrabio, która zachwyciła mnie swoim działaniem. 








Maseczka ta jest doskonałym wyborem dla skór przesuszonych, odwodnionych, poszarzałych i zmęczonych. Sprawdzi się fantastycznie jako kuracja w zimowe miesiące, ale również po długiej ekspozycji na słońcu, w solarium, a także po wszelkich zabiegach kosmetycznych. To taka maska opatrunek, która powinna być w każdej łazience. 









Maseczkę możemy stosować codziennie przez okres tygodnia, a później dla podtrzymania efektów stosować ją 1-2 razy w tygodniu na noc. Maseczkę nakładamy na oczyszczoną skórę i pozostawiamy do wchłonięcia. Nadmiar możemy wmasować w skórę lub usunąć wacikiem, pamiętaj nie zmywamy. Rano przywita nas nawilżona, odżywiona, gładka i rozświetlona skóra! To jest produkt, który działa natychmiast, przywracając skórze komfort i optymalny poziom nawilżenia. Wyglądamy na bardziej wypoczęte, a skóra jest bardziej sprężysta.









Formuła Hydrabio Masque jest hipoalergiczna, nie podrażnia i nie zatyka porów. Może być stosowana przez wszystkich i dla każdego typu cery, sprawdzi się u cer młodych i dojrzałych, a także mężczyźni docenią jej działanie. Zapach jest bardzo delikatny, świeży i pobudzający bardzo go polubiłam. Maseczka działa od pierwszego użycia i sprawia, że skóra dostaje zastrzyk witalności, jest nawilżona, rozświetlona i wygląda na zdrową i wypielęgnowaną. Uwielbiam ją za łatwość aplikacji, wydajność, zapach i działanie. Idealnie skomponowana by zaspokoić wszystkie potrzeby naszej skóry. 










Swoją maseczką, zamówiłam w Notino, gdzie miała bardzo kusząco cenę, mam w planach zrobić jej zapas i kupić jedną na prezent. takim dobrem powinniśmy się dzielić :) 








Znacie tę maseczkę? W jaki sposób dbasz o skórę w zimowe miesiące?

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger