Milkhouse Candle Co. Farmhouse Peach Tea | Zdrowa świeca w Twoim domu
Uwielbiam świece i myślę, że nie jestem w tym odosobniona. To one wprowadzają do naszego domu niepowtarzalny klimat, dają poczucie ciepła. Wprawiają nas w dobry nastrój i pozwalają nam się zrelaksować. Światło świec jest tak przyjemnie kojące, a odpowiednio dobrany zapach potrafi zaczarować każde wnętrze. Kiedyś kupowałam randomowe świece, często te polecane, modne i ogólnie dostępne. Ale od kiedy zostałam mamą, wiele się zmieniło. Przez pierwszy rok życia syna, zrezygnowałam z palenie świec w obawie przed ich szkodliwym działaniem. Dzisiaj wiem, że są także świece bezpieczne i te z powodzeniem palą się w naszym domu.
Świece, które mam na myśli to Milkhouse Candle Co, założyciele marki Eric i Janet Sparrow są silnie związani ze Środkowym Zachodem USA, przyrodą i rolnictwem. Wszystko zaczęło się jako hobby w 2002 roku, kiedy zaczęli wzrabiać świece w słoikach i sprzedawać je na lokalnych targach. Dzielili się swoimi kreatywnymi wyrobami z przyjaciółmi, rodziną, współpracownikami, zyskując coraz więcej zachwyconych reakcji. Rok później założyli swoją własną markę Milkhouse Candle Co. Ta z kolei szybko rozrosła się w prosperującą firmę, która wciąż opiera się na pierwotnych wartościach i przyjemności z używania zdrowych świec z wosku sojowego i pszczelego.
To co mnie urzekło w tych świecach to ich całkowicie naturalne składniki. W każdej świeci zastosowano 100% naturalnego wosku sojowego i pszczelego, a także esencjonalne olejki. Aby zapewnić czyste i bezpieczne spalanie, świece te nie zawierają żadnych sztucznych barwników czy ołowiu w knocie.
Zapach na jaki się zdecydowałam to Farmhouse Peach Tea i jest absolutnie doskonały pod każdym względem. Gdybym miała określić go jednym słowem, byłby to spokój. Świeca kojarzy mi się z eleganckim spa, wakacjami, zapachem słońca, piasku. Jest ciepły, otulający, ale jednocześnie ma w sobie szczyptę orzeźwiającego owocu. Zapach ten idealnie pasuję na nieco cieplejszą porę roku, nie jest ciężki i przytłaczający. Czuć lekkość i świeżość, jak spacer w pierwszy wiosenny dzień w lekkiej sukience.
Znajdziemy tutaj takie nuty jak biała herbata, nektarynka, jaśmin, miód i brzoskwinia. Jak dla mnie to połączenie bardzo udane. Mogłabym mieć takie perfumy, kobiece, ciepłe, ale nie przytłaczające. Wnętrze szybko wypełnia przyjemny zapach, który jest dosyć neutralny, nie przytłacza, nie powoduje bólu głowy. Jest tak naturalny, że po prostu z nami współistnieje.
Świece Milhouse Candle Co. nie zawierają parafiny, wytwarzane są z naturalnego wosku pszczelego i wosku sojowego. Bez GMO, z naturalnym bawełnianym knotem. Świeca wypala się równomiernie i nie dymi, nie palę jej dłużej niż dwie godziny. Na długo po wygaśnięciu w domu unosi się cudowny aromat.
Jeśli lubicie naturalne świece, serdecznie polecam Wam wypróbować właśnie te. To moje odkrycie i z pewnością pokuszę się o inne zapachy i może większą pojemność. Są warte ceny i uwagi nie tylko laików, ale także koneserów. Markę tę odkryłam w sklepie Notino, wcześniej jej nigdzie nie spotkałam. Dajcie mi koniecznie znak, czy znacie tę markę? Jakie świecie najczęściej goszczą w Waszych domach?