Mythos terapeutyczna maska do włosów - grecki cud?!
Witam Kochane,
dzisiaj recenzja produktu do włosów :) Dawno nie pisałam Wam o pielęgnacji moich włosów,a ostatnimi czasy bardzo się zmieniła. Dzięki współpracy z FLAX mogłam wybrać do testów kilka produktów marki Mythos.Wybrałam kilka kosmetyków w tym słynną już w blogosferze maskę do włosów. Dużo dobrego słyszałam o tym produkcie,dlatego nie mogłam go sobie odmówić.Jeżeli jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie,zapraszam na recenzję :)
Co mówi producent:
Delikatna odżywka odbudowuje i regeneruje zniszczone włosy. Bogaty skład odżywia i odnawia ich strukturę. Idealna dla włosów farbowanych, utrzymuje barwnik i pigment nakładanych farb.
Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych.
Substancje aktywne: oliwka, soja, proteiny pszenicy.
OPAKOWANIE:
miękka tuba,bardzo poręczna.Dozownik mały,jednakże nie ma problemu z wydobyciem produktu.Mały dozownik to plus,ponieważ nie marnujemy produktu,wyciskamy optymalną ilość maski.Pojemność 150 ml.Maska jest bardzo wydajna,wystarczy niewielka ilość na pokrycie całych włosów.
ZAPACH:
bardzo przyjemny,dość delikatny. Jest słodki,wyczuwam tutaj miód,ale ma w sobie także nutkę świeżości.
Zapach naprawdę jest bardzo przyjemny i relaksujący.
SKŁAD:
KONSYSTENCJA:
Raczej gęsta,ale nie zupełnie.Nie jest ona sztywna i zbita.Jest taka pół na pół,może troszkę jak gęsty mus :)
Nie spływa z rąk,ani z włosów.W kontakcie z włosami/wodą staje się bardzo kremowa i można rewelacyjną wmasować ją w nasze włosy
MOJE WŁOSY:
pomijając fakt,że mam włosy wysokoporowate,odstające nieco od normy,ponieważ nie są podatne na żadną stylizację (niestety). Są bardzo grube,ciężkie i jest ich po prostu bardzo dużo. Kilka lat temu postanowiłam rozjaśnić je poprzez pasemka i od tej pory,są bardziej narażone na wysuszenie i zniszczenia.W efekcie mam włosy suche i troszkę zniszczone na końcach. Wciąż poszukuje idealnej maski,która nawilży włosy w bardzo dobry sposób i dodaj im witalności. Zależy mi również na dodaniu blasku włosom. Blondynki,mogą pozazdrościć brunetką pięknego połysku :/ Oczywiście olejuję włosy,ale czasami z braku czasu lub chęci,chciałam mieć produkt,który wpłynie na kondycję moich włosów tak dobrze jak olejki. Czy ta maska jest tym produktem idealnym?
JAK STOSOWAŁAM MASKĘ:
w tradycyjny sposób,po umyciu włosów,szamponem dla dzieci ,nakładałam maskę na całej długości włosów.
Po minucie,zmywałam. Innym razem nałożyłam maskę pod olej winogronowy.Jeszcze inaczej,nałożyłam maskę na około 10 minut i zostawiłam włosy w koczku. Testowałam,próbowałam i oto co mi z tego wyszło.
MOJA OPINIA:
Mythos to greckie kosmetyki z naturalnych składników,bez żadnych ulepszaczy. Sama natura,została poddana mojej opinii.Początkowo bałam się tej maski,ponieważ miód to nie najlepszy przyjaciel moich włosów.Spróbowałam i od początku to była miłość :) Już po nałożeniu na włosy,czułam jak rewelacyjnie się rozprowadza i włosy stają się sypkie. Często po szamponach bez SLS,moje włosy są poplątane i sztywne.Dzięki tej masce szybko się rozplątują i stawały się bardzo gładkie. Po zmyciu maski,nie miałam problemów z rozczesywaniem włosów.Szczotka TT wręcz ślizgała się po włosach. Po wysuszeniu włosy były gładkie (zero puszenia),lśniące i bardzo delikatne jak u dziecka :) Końcówki nie były suche,ani sztywne.Włosy na całej długości były niczym tafla.Nawet mój mąż zauważył różnice :) Po zastosowaniu maski włosy były nawilżone,gładkie i bardzo lśniące.Odzyskałam utracony blask.Maska rewelacyjnie nawilża,otula włosy i zabezpiecza je.Zrezygnowałam z odżywek bez spłukiwania,oraz olejków na końcówki. Ta maska daje mi wszystko,czego oczekuję od produktu do pielęgnacji włosów.Produkt na stałe zagości w mojej łazience.Uważam,że to rewelacyjny produkt,w przystępnej cenie.
dzisiaj recenzja produktu do włosów :) Dawno nie pisałam Wam o pielęgnacji moich włosów,a ostatnimi czasy bardzo się zmieniła. Dzięki współpracy z FLAX mogłam wybrać do testów kilka produktów marki Mythos.Wybrałam kilka kosmetyków w tym słynną już w blogosferze maskę do włosów. Dużo dobrego słyszałam o tym produkcie,dlatego nie mogłam go sobie odmówić.Jeżeli jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie,zapraszam na recenzję :)
Co mówi producent:
Delikatna odżywka odbudowuje i regeneruje zniszczone włosy. Bogaty skład odżywia i odnawia ich strukturę. Idealna dla włosów farbowanych, utrzymuje barwnik i pigment nakładanych farb.
Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych.
Substancje aktywne: oliwka, soja, proteiny pszenicy.
OPAKOWANIE:
miękka tuba,bardzo poręczna.Dozownik mały,jednakże nie ma problemu z wydobyciem produktu.Mały dozownik to plus,ponieważ nie marnujemy produktu,wyciskamy optymalną ilość maski.Pojemność 150 ml.Maska jest bardzo wydajna,wystarczy niewielka ilość na pokrycie całych włosów.
ZAPACH:
bardzo przyjemny,dość delikatny. Jest słodki,wyczuwam tutaj miód,ale ma w sobie także nutkę świeżości.
Zapach naprawdę jest bardzo przyjemny i relaksujący.
SKŁAD:
KONSYSTENCJA:
Raczej gęsta,ale nie zupełnie.Nie jest ona sztywna i zbita.Jest taka pół na pół,może troszkę jak gęsty mus :)
Nie spływa z rąk,ani z włosów.W kontakcie z włosami/wodą staje się bardzo kremowa i można rewelacyjną wmasować ją w nasze włosy
MOJE WŁOSY:
pomijając fakt,że mam włosy wysokoporowate,odstające nieco od normy,ponieważ nie są podatne na żadną stylizację (niestety). Są bardzo grube,ciężkie i jest ich po prostu bardzo dużo. Kilka lat temu postanowiłam rozjaśnić je poprzez pasemka i od tej pory,są bardziej narażone na wysuszenie i zniszczenia.W efekcie mam włosy suche i troszkę zniszczone na końcach. Wciąż poszukuje idealnej maski,która nawilży włosy w bardzo dobry sposób i dodaj im witalności. Zależy mi również na dodaniu blasku włosom. Blondynki,mogą pozazdrościć brunetką pięknego połysku :/ Oczywiście olejuję włosy,ale czasami z braku czasu lub chęci,chciałam mieć produkt,który wpłynie na kondycję moich włosów tak dobrze jak olejki. Czy ta maska jest tym produktem idealnym?
JAK STOSOWAŁAM MASKĘ:
w tradycyjny sposób,po umyciu włosów,szamponem dla dzieci ,nakładałam maskę na całej długości włosów.
Po minucie,zmywałam. Innym razem nałożyłam maskę pod olej winogronowy.Jeszcze inaczej,nałożyłam maskę na około 10 minut i zostawiłam włosy w koczku. Testowałam,próbowałam i oto co mi z tego wyszło.
MOJA OPINIA:
Mythos to greckie kosmetyki z naturalnych składników,bez żadnych ulepszaczy. Sama natura,została poddana mojej opinii.Początkowo bałam się tej maski,ponieważ miód to nie najlepszy przyjaciel moich włosów.Spróbowałam i od początku to była miłość :) Już po nałożeniu na włosy,czułam jak rewelacyjnie się rozprowadza i włosy stają się sypkie. Często po szamponach bez SLS,moje włosy są poplątane i sztywne.Dzięki tej masce szybko się rozplątują i stawały się bardzo gładkie. Po zmyciu maski,nie miałam problemów z rozczesywaniem włosów.Szczotka TT wręcz ślizgała się po włosach. Po wysuszeniu włosy były gładkie (zero puszenia),lśniące i bardzo delikatne jak u dziecka :) Końcówki nie były suche,ani sztywne.Włosy na całej długości były niczym tafla.Nawet mój mąż zauważył różnice :) Po zastosowaniu maski włosy były nawilżone,gładkie i bardzo lśniące.Odzyskałam utracony blask.Maska rewelacyjnie nawilża,otula włosy i zabezpiecza je.Zrezygnowałam z odżywek bez spłukiwania,oraz olejków na końcówki. Ta maska daje mi wszystko,czego oczekuję od produktu do pielęgnacji włosów.Produkt na stałe zagości w mojej łazience.Uważam,że to rewelacyjny produkt,w przystępnej cenie.
PLUSY:
- ZAPACH
-KONSYSTENCJA
-NAWILŻENIE
-CENA
-WYDAJNOŚĆ
-SKUTECZNOŚĆ
-SPEŁNIONE OBIETNICE PRODUCENTA
-REGENERACJA
MINUSY
- BRAK
Maskę możecie kupić tutaj KLIK,obecnie w promocyjnej cenie 23,20
Pierwszy raz widzę takie cudo :)
OdpowiedzUsuńTen produkt musi być świetny- chętnie bym go zakupiła, ale obiecałam sobie, że dam moim włosom odpoczynek od wszelkich specyfików oprócz płukanki z cytryny i wosku fryzjerskiego ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Bardzo mnie zaciekawiłaś,chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam,maska jest świetna :)
UsuńBardzo chciałabym wypróbować tą maskę :) Ja również mam włosy wysokoporowate :/
OdpowiedzUsuńRównież mam włosy wysokoporowane, więc doskonale wiem o czym mówisz :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie ją wypróbować, ponieważ wszystkie odzywki jakie stosuje na włosy nie współpracują z nimi tak jak bym chciała :( Buziaki ; *
To musi byc naprawde cudowna maska!! Co dla moich wlosow!! Zainteresowalas mnie... dziekuje za propozycje:) Na pewno ja kupie:):)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nigdy nie słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńOoo, akurat wybieram się do Grecji :D. Mythos to chyba nazwa greckiego piwa, także ciekawa nazwa kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńProdukt na prawdę ... intrygujący, jak gdzieś znajdę to chętnie wypróbuję ;)
Mój blog-klik
czytam o tych kosmetykach same pozytywne opinie, bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z tej firmy bardzo mnie ciekawią i tą maskę również chętnie bym wypróbowała, skoro jest taka fajna ;)
OdpowiedzUsuńTeraz zdecydowanie przyda mi się coś na zniszczone włosy, używam kilku masek ale ta wydaje się fantastyczna :D
OdpowiedzUsuńWygląda na to że świetna maska, może się skuszę??
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt.
OdpowiedzUsuńzapraszam na fotorelacje Fashion Week Berlin.
ciekawią mnie te kosmetyki i chętnie wypróbuje maskę ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyk warty uwagi ;) chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńBrak minusów?! Nieźle! Maska ideał :) I mi by się taka przydała.
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdziła! :)
OdpowiedzUsuńSWIETNA MUSI BYC TA MASKA :)
OdpowiedzUsuńSporo dobrego słyszałam na temat tej firmy, cena też nie odstrasza, kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę ją wypróbować
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich kosmetyki,tej maski jeszcze nie miałam :*
OdpowiedzUsuńStrasznie kusi mnie mythos ! Muszę w końcu wypróbować ;]
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie,mają świetne kosmetyki
UsuńMoże wypróbuję jak taka świetna :):)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam kosmetyków tej marki ;)
OdpowiedzUsuńOj kusi mnie ta maska od dawien dawna ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy ale skoro tak chwalisz tą maskę to muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt, ja mam przetłuszczające się włosy więc w sumie mogłabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://delavie-paula.blogspot.com
Cenię sobie naturalne kosmetyki:)
OdpowiedzUsuń90% moich kosmetyków jest z naturalnych składników :)
UsuńPodobają mi się jej plusy bo właśnie czegoś takiego poszukuję ;)
OdpowiedzUsuńno nie ... teraz muszę ja wypróbować ☺
OdpowiedzUsuńKoniecznie Kochana,jest świetna.Teraz na stronie jest na nią promocja.Nic tylko kupować ;)
UsuńUwielbiam naturalne kosmetyki, koniecznie muszę tę maskę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z tą maską :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale pewnie do czasu;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej wiele dobrego. Na razie jednak nie kupię-mam zapas kosmetyków do włosów co najmniej do końca roku.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę i jak tylko zużyję swe zapasy to będzie moja! :))
OdpowiedzUsuńFirmę kojarze z blogów, ale nie miałam nic od nich.
OdpowiedzUsuń