Baldachim - jak w dwóch krokach odmienić pokój dziecięcy
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć kilka słów o baldachimie. Skąd taki pomysł, dlaczego się na niego zdecydowałam i kto go dla nas wykonał. Na początku nie planowałam zakupu baldachimu, jak pamiętacie nie było go wcześniej w pokoju Igorka. Nad łóżeczkiem wisiała tylko filcowa karuzela i długi czas cieszyła nas swoją obecnością. Pomysł narodził się później, kiedy karuzela została schowana do pudełka i nagle zrobiło się pusto i smutno. Chciałam ocieplić ten kącik, dodać mu intymności i przytulności. Patrząc na to miejsce w mojej głowie rodził się pomysł, który cudownie zrealizowała dla nas Pani Patrycja właścicielka Lulajmy.
BALDACHIM NAD ŁÓŻECZKIEM TO DOPIERO POCZĄTEK
Kącik sypialny Igora bardzo się zmienił zrobiło się przytulnie, a wnętrze nabrało wyrazu. Patrząc teraz na to miejsce żałuję, że tak późno zdecydowałam się na taką ozdobę :) Nie wiem jak to możliwe, ale Igorek zaczął też lepiej sypiać. Śmiałam się, że baldachim ma jakieś magiczne moce o których autorka zapomniała wspomnieć :) Myślę także o tym, że w przyszłości wykorzystamy baldachim jako osobne miejsce wypoczynku lub zabawy. To doskonałe miejsce do wspólnego czytania książek wystarczy mata na podłogę, kilka poduszek i mamy magiczny zaczytany kącik. Baldachim, to także piękny dodatek do sesji zdjęciowych, co myślę wykorzystać w przyszłości.
JAKOŚĆ MA ZNACZENIE
Zawsze stawiam na jakość zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko. Od samego początku dbałam o to aby wybierać dobre jakościowo materiały. To ważne, aby był on przewiewny, oddychający i delikatny dla skóry dziecka. W przypadku baldachimu chciałam aby była to bawełna żadna sztuczna mieszanka nie wchodziła w grę. Pani Patrycja pracuje na 100% bawełnie, muślinie czy wafelku bawełnianym- wszystkie uwielbiamy.
Z POKOLENIA NA POKOLENIE
Bardzo lubię małe manufaktury, które tworzą coś z duszą, pasją i ogromnym zaangażowaniem. W zasadzie większość rzeczy dla Igorka jest robiona ręcznie przez bardzo zdolnych ludzi. Nie inaczej jest z Lulajmy. To firma założona przez mamę, która zamiłowanie do szycia odziedziczyła w genach. W tej rodzinie szyją wszyscy babcia, mama i siostry :) Początkowo tworzyła tylko dla swoich dzieci na moje szczęście i ku uciesze innych mam postanowiła sprzedawać to co wyszło spod jej igły. Uwielbiam takie kreatywne osoby, które z pasją tworzą swoje biznesy.
METAMORFOZA POKOJU W DWÓCH PROSTYCH KROKACH
Baldachim jest zmyślnie uszyty, wystarczy nawlec materiał na okrąg (dołączony w zestawie) i zawiesić na hak. Sznurowany troczek, pozwala odrobine regulować wysokość. I gotowe! prawda, że to łatwe. Oczywiście jest potrzebna wiertarka i obrotny mężczyzna :)
Finalnie jestem ogromnie zadowolona z tego, że zdecydowałam się zawiesić baldachim. Stanowi on naprawdę piękny dodatek do pokoju dziecięcego. Eksponuje zwykły sypialny kącik, dodając mu odrobinę tajemnicy i magii. Jest bardzo staranie uszyty, co jeszcze bardziej cieszy oko!
Jak się Wam podoba taki dodatek do pokoju dziecięcego?
Super ten baldachim :) gdy mój syn był mały mieliśmy baldachim z moskitierą, takie 2 w 1 ;) ale to było bardzo dawno temu ;)
OdpowiedzUsuńGdy moja siostra była mała to marzyłam o takim baldachimie dla niej, ale mama stwierdziła że tylko się będzie kurzyć i nie założyli. A przecież to tak uroczo wygląda :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje. Podoba mi się taki wystrój.
OdpowiedzUsuńTaki baldachim dodaje klimatu i pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDodał uroku i tak już pięknemu pokoikowi Igorka ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały i wyjątkowy baldachim. Pokoik wygląda coraz piękniej.
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda ten baldachim. Igorek to ma piękny ten swój pokoik :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ten baldachim jest świetnym dodatkiem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Prosty zabieg a cieszy. Denerwują mnie kanciaste pokoje.
OdpowiedzUsuńKolory! <3
OdpowiedzUsuńPięknie, zawsze mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba wystrój pokoju Twojego synka :) Pięknie i uroczo :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda! Baldachim jak z bajki :) Cały pokój jest uroczy, bardzo inspirujący wystrój!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Wygląda fantastycznie. Aczkolwiek ja nie jestem fanką takich rzeczy
OdpowiedzUsuńswietnie wyglada!
OdpowiedzUsuńZ pewnością świetna dekoracja. Sama myślałam o tym jak moje dziecko było malutkie, ale jakoś zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńświetne ubranko dla dziecka, nie tylko baldachim ;) mój maluch już za duży na takie łóżeczko, ale za to bardzo spodobały mu się lniane poduszki w kształcie gwiazdek :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się komponuje 🙂.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny baldachim, zresztą cały pokój zapiera dech :) Każdy szczegół widać że przemyślany. Cudo :)
OdpowiedzUsuńPiękny baldachim jak i cały pokój. :) Ja się zastanawiam nad kupnem basenu z kulkami.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, to świetna zabawa. Dziecko ma niesamowitą frajdę :)
UsuńŚwietnie się prezentuje:) Swoją drogą, jak patrzę na pokój Twojego synka na tych zdjęciach - jest tam wszystko poukładane, minimalistycznie i...tak bardzo nierealnie;)
OdpowiedzUsuńmam dwójkę dzieci. wiem coś o tym;P
Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie mamy dużo zabawek, układanki są w koszach, książki na półkach. A drobnica w koszu w salonie. Póki co udaje mi się utrzymać minimalizm, wyznaję zasadę, że dziecku nie potrzeba tysiąca zabawek, wystarczy kilka podawanych mu na zmianę. Taka zabawa jest bardziej rozwojowa i pobudza kreatywność :)
UsuńBardzo mądra filozofia. Też uważam, że dzieci nie trzeba zasypywać zabawkami, wystarczy je co najwyżej zmieniać - jedne chować inne wyjmować - gdy się znudzą. Ale rozumiem też, że przy dzisiejszym ogromnym wyborze i mnogości zabawek czasem trudno przejść obok nich obojętnie.
UsuńThanks for taking the time to discuss and share this with us, I for one feel strongly about it and really enjoyed learning more about this topic. Please share some more useful info on Tissue Culture Microscope Suppliers In India also. I can see that you possess a degree of expertise on this subject.
OdpowiedzUsuńBaldachim to świetny pomysł. Latem był bardzo pomocny.
OdpowiedzUsuńInteresujący blog. Warto na tym blogu być.
OdpowiedzUsuń