Zmierch

Witam Kochane,
dawno mnie tutaj nie było.. Dużo się działo ostatnimi dniami,a główną przyczyną braku postów jest awaria aparatu ;/// Niemniej dzisiaj powracam do Was z postem o filmie,na punkcie którego zwariował cały świat... Mowa tutaj o słynnej sadze "Zmierzch"
Jakie jest moje zdanie na temat filmu i całej tej histerii?!
Ja bardzo późno zdecydowałam się obejrzeć pierwszą część,nie chciałam się w to zagłębiać,nie interesowało mnie to :) I to jest dziwne,bo uwielbiam wszystkie filmy i gry o wampirach a  tutaj było jednak inaczej :)
Wciągnęło mnie w to ukochana przyjaciółka,która jest wielką fanką sagi :))) 
Któregoś razu,dosłownie kazała mi obejrzeć chyba trzecią część,która leciała właśnie w telewizji.Na zadanie domowe dostałam polecenie obejrzeć kolejne :) Tak tez też zrobiłam i....
muszę przyznać,że spodobało mi się.Co prawda byłam przyzwyczajona do innego rodzaju wampirów,mrocznych,eleganckich i dystyngowanych mężczyzn ,a tutaj spotykam młodych chłopaków  w jeansach i koszulce polo :) Nie polują na ludzi i nie rozpływają się w nicość przy świetle słonecznym... jakość to sobie przetłumaczyłam,stare wampiry odeszły do lamusa ;) 
Zafascynowała mnie miłość,którą uwielbiam oglądać,którą zawsze uszlachetnia. Wciągnęłam się w w ten miłosny trójkąt :))) Oczywiście kibicowałam Edwardowi.Bardzo miły,delikatny film o miłości niemożliwej,o świecie ,który jest tak inny,tajemniczy i pociągający..Nie dziwie się,że tyle osób kocha ten film,odrywa od codzienności,daje nadzieję,wypełnia nas miłością :)))
Wczoraj wraz z przyjaciółką wybrałyśmy się do kina.Miałyśmy wiele pomysłów na zakończenie sagi. Patrycja mówiła "Nie ważne jak się skończy byle szczęśliwie" Jako fanka Jacoba ,może miała resztki nadziei ?? :)
Film bardzo mi się podobał,Bella w tej części naprawdę jest bella :)))
urocze dziecko,oddany i wierny Jacob i zakochany Edward :))) 
Rodzinka w komplecie?! 
nie będę streszczać filmu,bo zapewne są jeszcze dziewczyny,które nie widziały go ,zatem nic więcej napisać nie mogę.
Niemniej wypad do kina uważam za udany,film za bardzo przyjemny i fajny.
Chociaż moją ulubiona cześć to ta poprzedzająca ostatnią,mam do niej jakiś szczególny sentyment :)
żałuję,że nie sięgnęłam po książkę-wierze,że była to zajmująca lektura 
kto wie,na czytanie nigdy nie jest za późno :)))



A Wy jaką część lubicie najbardziej i co sądzicie o ostatniej części sagi ??









































































8 komentarzy:

  1. Na potrzeby filmu zrobili ta łąkę ze sztucznych kwiatów wbijając je w ziemię, szkoda, że nie poszukali realu.
    WWW.ZAPALOV.BLOGSPOT.COM - BLOG O MOIM PROJEKTOWANIU MODY

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się podobały obie części Przed Świtem, ale tak jak już wspominałam u siebie, w Sadze każda kolejna część była lepsza od poprzedniej :) Ostatnia część, jak żadna inna, targała mocno moimi emocjami, i do samego końca byłam pod wrażeniem ślicznej Renesmee :) Jak wracaliśmy ze znajomymi z kina, to nawet pomyśleliśmy, że mogliby nakręcić kolejną część, tak jakby nie kontynuacja Sagi, ale odrębna historia jej bohaterów, a mianowicie związek Renesmee i Jacoba i ich dziecko hybrydę, czyli pół wampir pół wilkołak, coś a'la Pamiętniki Wampirów :) Poniosła nas fantazja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pomyślałam o hybrydzie. Jednak losy wampirów z Forks przeplatają się z tymi z Mystic Falls :D

      Usuń
  3. Widziałam tą ostatnią część, fajna! :) Ale jakoś w pamięci mam tą część przed ostatnią najbardziej :)
    Otagowałam Cię do zabawy Liebster blog :) Pytania znajdują się na moim blogu :)
    Zapraszam do zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ogladalam jeszcze, ale w grudniu jeszcze sie wybiore do kina ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jestem fanka ale widziałam poprzednie czesci i czytałam kasiazki tez za namowa przyjaciółki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To widzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie, czyli awaria aparatu ;) Plus przeziębienie podczas sesji wskrzeszającej aparat ;)

    ps. a sagę również uwielbiam i planuję wypad do kina w tym celu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wciągnęłam się w zmierzchomanię również dzięki koleżance, która dała mi pierwszą część do przeczytania i zapewniła, ze zmienie swoje (wtedy negatywne) nastawienie. Oczywiście miała rację, przeczytałam całą Sagę oraz obejrzałam wszystkie części na ekranie. Stwierdzam, że ostatnia część była rewelacyjnie przedstawiona na ekranie, poprzednia gorzej. Ale nadal pozstaję wielką fanką Sagi :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger