Masło Shea od Cosmospa
Witam,
dzisiaj kolej na recenzję mojego ulubieńca :) Nigdy nie robię dla Was postów z ulubieńcami miesiąca,mam nadzieje,że to się wkrótce zmieni.Dzisiejszym bohaterem posta,będzie organiczne masło Shea od COSMOSPA.Dostałam je do testów i przyznam szczerze,że długo czekało na swoją kolej.Używałam innych produktów,ale szczęśliwie masełko doczekało się na swoją kolej :)
Działanie masła :
Dzikie Afrykańskie masło to cenny dar natury. Jest niezwykle bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, są one kluczowym składnikiem przy odmładzaniu i nawilżaniu skóry.
Masło Shea dostarcza również wszystkich najważniejszych witamin A, E i F potrzebnych, aby skóra wyglądała młodo i gładko, a co najważniejsze, zdrowo.
Jego właściwości chronią skórę przed wiatrem, zimnem, ostrym słońcem dzięki naturalnemu filtrowi słonecznemu oraz wspomaga w znacznym stopniu leczenie ran i oparzeń.
Zmniejsza i likwiduje rozstępy. Stymuluje aktywność komórek, walczy z efektem ich starzenia i naprawia starą, zniszczoną i stwardniałą skórę.
OPAKOWANIE:
plastikowe pudełeczko,solidnie zakręcane.Poręczne,idealne na wyjazdy.Pojemność 100ml
SKŁAD:
100 % Pure Organic Shea Butter
ZAPACH:
bardzo naturalny,jest dość ciężki,już sam zapach jest tłusty,masywny.Mało przyjemny,ale nie utrzymuje się zbyt długo na skórze.
KONSYSTENCJA:
Masełko jest bardzo zbite,w cieplejsze dni oczywiście łatwiej się nim posługiwać :)
Dosyć trudno wydobywa się je z pudełeczka,ale poradziłam sobie z tym.Pod wpływem ciepła skóry i dłoni,masełko bardzo fajnie się rozprowadza.Potrzebujemy kilku minut,aby dobrze je wsmarować w skórę.Dość długo się wchłania,dlatego używałam je tylko na noc. Można dodać do masełka wasz ulubiony olej.Wtedy łatwiej będzie je Wam rozprowadzić.
ZASTOSOWANIE:
masełko oczywiście możemy używać na całą skórę,twarz oraz na włosy.
JAK JA UŻYWAŁAM MASEŁKO:
moja skóra była nadmiernie przesuszona,pewnie to za sprawą kilku wizyt w solarium i braku czasu na sumienne peelingowanie ciała. Na ramionach i udach schodziła mi skóra. To był właśnie ten moment,kiedy sięgnęłam po masełko.Obficie wysmarowałam nim całe ciało. Rano skóra była aksamitnie miękka i BARDZO dobrze nawilżona. Po dwóch użyciach pożegnałam suche skórki.Wszystko było pięknie nawilżone,wygładzone i odżywione.
Stosowałam masło jako krem/maskę pod oczy. Ostatnio moja skóra pod oczami nie wyglądała najlepiej,stres,brak snu dały o sobie znak.Skóra była przesuszona i korektor brzydko się ważył na skórze. Nałożyłam grubą warstwę pod oczy. Oczywiście uważałam,aby masło nie dostało się do oka. Zrobiłam sobie lekki masaż i poszłam spać. Rano nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Skóra nadal była lekko śliska i bardzo mocno nawilżona.Przesuszenia zredukowane,spojrzenie odzyskało nieco zdrowego blasku. Widząc takie efekty,zrobiłam sobie przerwę od kremów pod oczy.Stosowałam tylko masło na okolice pod oczami i każdego dnia widziałam te same rewelacyjne efekty. Głównie z tego powodu masło stało się moim ulubieńcem.
WŁOSY:
Nie stosowałam masła na całych włosach,ale kilka razy zdarzyło mi się nałożyć odrobinkę na same końcówki. Nie mogę wypowiadać się o efektach,ponieważ był to za krótki okres czasu.Ale myślę,że zimą masło może być świetnym ochraniaczem naszych końcówek narażonych na wiatr,mroź i deszcz.
ŁOKCIE I PIĘTY:
Często zapominam o pielęgnacji stóp czy też innych suchych partii ciała takich jak łokcie czy kolana. Oczywiście masełko bardzo dobrze nawilża nawet tak suchą skórę i sprawa,że np: samoopalacz nie zostawił żądnych zacieków w okolicy kolan czy stóp. Kilka razy zastosowałam maskę z masła na stopy. Po nasmarowaniu nałożyłam skarpety dla lepszego efektu. Oczywiście i tutaj świetnie się spisało.Wyraźnie zmiękczyło skórę na piętach.
BRWI:
odrobinę masełka używałam jako "żel" do brwi. Świetnie utrwala włoski i nadaje im piękny,zdrowy blask.
MASEŁKO DO UST:
nakładam masło również na usta,przesuszone słońcem i ciągłym gadaniem ;) Oczywiście smak nie jest atutem tego produktu,ale na noc idealnie się nadaje. Nie ma śladu po spękanych,suchych ustach.Polecam zwłaszcza dla dziewczyn lubiących matowe pomadki.
MOJA OPINIA:
Uważam,że to masełko powinno znaleźć się w kosmetyczce każdej kobiety.Ma milion zastosowań,nadaje się do pielęgnacji każdego centymetra naszego ciała.Daje fantastyczne efekty.Odżywia,nawilża,koi podrażnienia,niweluje wszelkie przesuszenia.Sprawdzi się idealnie w okresie letnim,jako balsam po opalaniu. Zimą zabezpieczy naszą skórę przed zimnem i jego złym wpływem na skórę. Masło zostaje ze mną na zawsze.Wybaczam mu kiepski zapach i trudne wydobycie. Mamy multifunkcyjny kosmetyk za bardzo przystępną cenę 7,49 do nabycia w sklepie Cosmo Spa TU.
Serdecznie je Wam polecam,a Wy jakie macie doświadczenia z tym produktem ?
Nie wiedziałam, że może mieć tak wiele zastosowań. Lubię bio produkty ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować w te masełko, moje stopy są wiecznie suche, okropnie suche, może im to masełko pomoże. :D
OdpowiedzUsuńSzerokie zastosowanie :) dobrze , że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńMam masło shea, tyle że z innej firmy i też bardzo je lubię :) Najczęściej używam go do włosów oraz na bardziej przesuszone miejsca takie jak łokcie lub kolana :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nierafinowane masło shea ładnego zapachu niestety nie ma :)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na zakup jakiegoś masła "Shea" ;)) Zaskakuję mnie to jak wiele ma on zastosowań! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, buziaki :*
http://stylstynka.blogspot.com/
Uwielbiam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie samo ma zbyt męczący zapach, ale w działaniu jest bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMasełko Shea to mój ulubiony kosmetyk :) zawsze mam go w swojej kosmetyczce :) sprawdza się pod każdym względem - na ciało, na stopy, na usta, a jakiś czas temu używałam go nawet pod oczy :) super masełko :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego masełka. Najwyższy czas to zmienić. Nie dziwię się, że zostało Twoim ulubieńcem :).
OdpowiedzUsuńCzekam na ulubieńców miesiąca kosmetycznych jak i innych :)
OdpowiedzUsuńhttp://zatrzymaniechwil.blogspot.com/2014/07/fotografia-pasja-zdjecia-inspiracja.html#comment-form
Ach te Cosmo Spa :) I jak zwykle rzetelna recenzja :)
OdpowiedzUsuńmasło Shea uwielbiam, świetny produkt
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam ze takie maselko moze miec tyle zastosowan :)
OdpowiedzUsuńChyba sie skusze a takie maselko :)
Pozdrawiam :*
Moje włosy po masło shea się puszą. Chętnie bym je wykorzystała do pielęgnacji łokci i stóp.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo sympatycznie :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę się skusić na zakupy w CosmoSpa bo to masło Shea to kolejny ich produkt, który mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńLubie takie maselka, tego wczesniej nie znalam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę znów wybrać się do mydlarni po masło shea, bo przyznam, że ono chyba najlepiej sobie radziło :)
OdpowiedzUsuńchętnie zakupiłabym, szukam dobrego masła Shea :)
OdpowiedzUsuńOjjj chętnie bym je przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie by mi sie teraz przydało!
OdpowiedzUsuńświetne jest to masełko ,bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńNie lubię ciężkich zapachów, dobrze że nie utrzymuje się długo na skórze. Mimo to mam chęć go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam i również polecam :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ;) nie używałam jeszcze tego produktu :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem: wielofunkcyjne, szkoda tylko, że taka mała pojemność przy tylu możliwościach stosowania.
OdpowiedzUsuńTeż dostałam przesyłeczkę od CosmoSpa ale z innymi kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńo to coś dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńwooow ile zastosowań,warto go nabyć!
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło shea. U mnie chyba jedynie nie sprawdziło się do olejowania włosów, poza tym mogę mówić o nim tylko w superlatywach ;)
OdpowiedzUsuńale ma genialna konsystencje....
OdpowiedzUsuńmam to masełko i też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńTakiego masła shea jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMusze się zaopatrzyć w takie masełko
OdpowiedzUsuń