Kosmetyki z pantenolem | Panthenol HA gel 7% kojący żel po opalaniu z kwasem hialuronowym

 

Lato w pełni! słońce, morze i kąpiele słoneczne. Mam nadzieję, że regularnie używacie filtrów przeciwsłonecznych. Ale jeśli słońce przypiecze za mocno, co niestety przy tych temperaturach się zdarza, warto zaopatrzyć domowa apteczkę w produkty z pantenolem. To składnik kosmetyczny o szerokim spektrum działania. Niezastąpiony po kąpielach słonecznych, poparzeniach, czy ranach. Zapamiętaj i miej go zawsze w swojej kosmetyczce.

Panthenol ma właściwości łagodzące, przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybakteryjne. Działa pielęgnacyjnie i kojąco na podrażnienia, wspomaga gojenie ran i owrzodzeń, łagodzi swędzenie i pieczenie skóry.

Za mną dwa wyjazdy, słońce, morze i jezioro. W mojej kosmetyczce obok filtrów, znalazł się żel Panthenol HA 7% jest to kojący żel po opalaniu z kwasem hialuronowym. Dlaczego on? jest bardzo lekki, łatwo i szybko się aplikuje bardzo szybko się wchłania i nie zostawia na skórze nieprzyjemnego filmu. Ma niezwykle subtelny, prawie niewyczuwalny zapach. Dla mnie same plusy! zwłaszcza, że to produkt rodzinny po który sięgał mój mąż, a nawet skorzystał i synek. 

Panthenol HA gel 7% kojący żel po opalaniu z kwasem hialuronowym ma bardzo prosty skład, znajdziemy w nim 7% pantenol+ kwas hialuronowy oraz witaminę E (zamkniętą w mikrokapsułkach) Te składniki połączone razem silnie nawilżają, odżywiają i regenerują skórę. Żel ma silne właściwości chłodzące, co daje przyjemne uczucie ulgi po całym dniu spędzonym na słońcu. Żel zamówiłam w Notino, gdzie ma naprawdę bardzo przyjemną dla portfela cenę. 

Pantenol ma silne działanie łagodzące i kojące. Przynosi niemal natychmiastową ulgę dla skóry. Poza tym składnik ten łagodzi podrażnienie, swędzenie i pieczenie skóry, co jest częstym problemem latem. Dla mnie to niezbędnik i ode kiedy pamiętam podczas każdych wakacji mama pakowała pantenol do walizki, często w postaci pianki, dla mnie na ten moment żel jest przyjemniejszy w aplikacji i można od razu nałożyć ubranie. Nawet mężczyzna nie kręci nosem, a chętnie stosuje :)

A Ty jak dbasz i regenerujesz swoją skórę latem? 

Składniki piękna.Jakie są najnowsze trendy? Niacynamid

 

Każda  z nas marzy o pięknej, gładkiej i promiennej skórze! Czy jest sposób, aby nasza skóra właśnie tak wyglądała? W obecnych czasach mamy szereg wspaniałych kosmetyków, wypełnionych składnikami aktywnymi. Mowa tutaj o witaminie C, retinolu, kwasie hialuronowym, a także niacynamid, o którym dzisiaj chciałam Wam nieco więcej opowiedzieć. 

Niacynamid to forma witaminy B3, która powszechnie występuję w mięsie, zbożach, rybach, orzechach, jajach, owcach i warzywach. Zatem nic dziwnego, że producenci kosmetyków, zaczęli wykorzystywać ten składnik w swoich produktach. Niadynamid będzie idealnym kosmetykiem jeśli borykasz się z trądzikiem, zmarszczkami, czy przebarwieniami. Jest bardzo wszechstronny, skuteczny, a przy tym bezpieczny

Serum The Ordinary, ma już kolejny raz w swojej kosmetyczce i ogromnie się cieszę, że przypomniałam sobie, jak bardzo ten składnik pozytywnie wpływa na moją skórę i co za tym idzie moje samopoczucie! Co zatem takiego niezwykłego robi Niacynamid dla naszej cery?

• Wspomaga procesy regeneracji skóry.
• Stymuluje produkcję kolagenu.
• Ściąga rozszerzone pory.
• Przywraca skórze optymalny poziom nawodnienia.
• Wspomaga funkcje ochronne skóry.
• Koi skórę i łagodzi zaczerwienienia .
• Redukuje widoczność przebarwień i zapobiega ich powstawaniu.
• Pomaga w walce z trądzikiem i niedoskonałościami skóry.

Serum z niacynamidem The OrdinaryNiacinamide 10% + Zinc 1% powinno znajdować się w każdej łazience, ponieważ znacząco poprawia wygląd i kondycję naszej skóry! Mam cerę mieszaną, której wciąż pojawiają się drobne niedoskonałości, wyświecanie w strefie T oraz drobne zmarszczki. 36 lat to czas, kiedy naprawdę warto intensywnie zadbać o swoją skórę :) Przy regularnym stosowaniu serum po około dwóch tygodniach już można zauważyć zmianę w kondycji skóry. Przede wszystkim jest napięta, promienna, odżywiona. Wygląda jak ze szkła! Zmiany trądzikowe pojawiają się rzadziej, a jeśli już są, szybciej znikają. Nie ma też problemu pozapalnych przebarwień. Genialnie radzi sobie z przebarwieniami po słonecznymi, czy po ciąży. Zauważyłam również, że pory są znacznie zwężone, jakby wyblurowane. 

Serum ma bardzo lekką, wodnistą konsystencję, na mojej skórze lekko się klei, więc stosuję zawsze na noc. Plusik za wygodne i higieniczne aplikowanie produktu, dzięki szklanej pipecie. Przezroczysta butelka, pozwalał również kontrolować zużycie kosmetyku. To serum sprawdza się wspaniale, przede wszystkim widzę jak skóra się zagęszcza, rozjaśnią i napina. To naprawdę widać i czuć. Poprzez zawartość cynku, serum przyspiesza także gojenie ran, niedoskonałości i przyspiesza regenerację skóry. Serum rozświetla skórę, jest pełna basku i witalności, wyglądamy na wypoczęte i zrelaksowane. Jak za 28zł ( zamawiam w drogerii Notino) to jest to serum doskonałe! Dla młodej, trądzikowej skóry, tej wrażliwej, borykającej się z przebarwieniami i tej dojrzałej. Kosmetyk na każdy problem i na każdą kieszeń. 

Jestem ciekawa, czy znacie ten składnik, jak sprawdza Wam się Niacynamid w Waszej pielęgnacji? 

Szykując się na sandały i odkryte buty

 

Pogoda nareszcie dopisuje, piękne słoneczne dni i coraz wyższe temperatury. Wskoczyłam już w ukochane sukienki, pozbyłam się rajstop. To oznacza, że lada moment nadejdzie czas na sandały i odkryte buty! Co w związku z tym? czas zadbać o swoje stopy po zimie i odpowiednio przygotować je do lata.

Stopy, podobnie jak dłonie to nasza wizytówka! Nie musimy regularnie chodzić do salonu kosmetycznego na pedicure, nie każdy może sobie na to pozwolić z różnych względów. Ale każdy z nas może zadbać o tę sferę w domowym zaciszu. Zwłaszcza teraz, kiedy na rynku jest dostępnych tyle produktów i akcesoriów do użytku domowego. Sole do kąpieli, peelingi, pilniki, tarki oraz maski i kremy do stóp.

Staram się dbać o swoje stopy przez cały rok, wykonuję peeling, nakładam krem. Ponadto używam pilniki do usuwania naskórka. Ale przede wszystkim dbam o to, by nosić wygodne najczęściej skórzane obuwie oraz wymieniać regularnie wkładki. Sama wykonuję sobie również pedicure hybrydowy. Latem poza aspektem wizualnym, warto zadbać o nasze stopy, ponieważ mocniej się przesuszają i są narażone na więcej czynników zewnętrznych, kontakt z różnym podłożem, baseny i plaże. Warto mieć to na uwadze i sięgać po klapki w miejscach publicznych w celu wyeliminowania ryzyka zachorowania na grzybicę stóp. 

Pielęgnacja stóp to mój codzienny rytuał jest prosty po wzięciu kąpieli i nabalsamowaniu ciała sięgam po krem do stóp, który zawsze leży na moim stoliku nocnym. Obecnie stosuję krem/maskę do stóp marki Eveline. Dlaczego? Bo lubię tę firmę, ma odpowiedni stosunek ceny do jakości. Marka jest łatwo dostępna, ja zawsze uzupełniam zapasy robiąc zakupy w Notino. Ponadto to nasza polska marka, a ja lubię wspierać nasze rodzime firmy. Mamy naprawdę świetne kosmetyki w dobrych cenach, warto z nich korzystać. 

Krem ma wygodne opakowanie w formie tubki jest mała i poręczna z łatwością można ją ze sobą wszędzie zabrać. Ma specyficzną konsystencję typową dla produktów z mocznikiem, otula stopy dlatego jest idealny do stosowania na noc. Bardzo silnie nawilża, regeneruje spowalnia proces rogowacenia, ma działanie zmiękczające. Efekty są widoczne dość szybko co oczywiście lubię najbardziej. 

Krem Eveline Revitalum to bogaty, treściwy krem. Warto mieć to na uwadze, sprawdzi się na noc jako maska! Dla mnie jest świetny, ponieważ faktycznie działa to dosłownie widać i czuć. Pięty są gładkie, wszelkie zrogowacenia znikają i spowalnia ponowny proces rogowacenia. Jest wydajny i kosztuje naprawdę niewiele. Serdecznie Wam go polecam nie tylko przed sezonem na okryte buty ale całorocznie!

HABA spełnia dziecięca marzenia | Gry planszowe jako pomysł na prezent z okazji Dnia Dziecka

Dzień Dziecka zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym wraz z Haba przygotowałam dla Was post, w którym zebrałam kilkanaście propozycji idealnych na prezent dla dzieci. Są to gry i zabawki, które mają moc spełniania dziecięcych marzeń. Dzięki nim mogą być budowniczymi, maszynistami, weterynarzami, badaczami dinozaurów, czy architektami. A wszystko to jest możliwe za sprawą tematycznych, rozwojowych gier! 

Mój synek ma  3,5 roku od kiedy skończył 2 lata gra w gry planszowe. Pierwszą naszą grą była  Haba "W ogrodzie" która skradła serce małego gracza i spowodowała wielką fascynację taką formą rozrywki. Od tej pory, gramy niemal codziennie, zaczynają się pojawiać gry logiczne i tematyczne, wedle zainteresowań synka. Haba oferuje ogrom możliwości, dostosowanych do wieku gracza. Ale uwaga moi drodzy rodzice, obiecuję Wam, że i Was te gry pochłoną bez reszty. Obudzą w Was uśpione dziecko, nutkę rywalizacji i słodki smak zwycięstwa i satysfakcji! To wszystko w oprawie pięknych ilustracji, drewnianych akcesorii i oczywiście duża dawką dobrego humoru i uśmiechu.

Wielką miłością mojego dziecka są pociągi, stąd masa książek i wycieczek tematycznych, a teraz mamy okazję także zagrać w w grę HABA Ciuch, ciuch, mała kolejka nadjeżdża ciuchcia! Jestem przekonana, że ta gra będzie dojrzewała razem z synkiem, o ma ogromny potencjał!

Na czterech peronach tłoczą się podróżni. Graczom przyda się teraz nieco szczęścia w rzucie kostką oraz orientacji w przestawianiu zwrotnic. Dlaczego? Otóż podróżni mają bilety do różnych stacji. Narobił się bałagan - kto to wszystko opanuje?

Zwycięża gracz, który przewiezie kolejką najwięcej podróżnych do swojej docelowej stacji.

Kolejna odsłona pociągu w postaci gry magnetycznej, która doskonale sprawdzi nam się podczas wszelkich podróży, czy podczas oczekiwania na posiłek w restauracji. Pięknie i solidnie wykonana z pewności ucieszy każdego malucha, a przy okazji utrwali cyferki i przeliczanie. Jest to także doskonały trening motoryki małej, koncentracji i cierpliwości.

Gra magnetyczna Wesoły liczbowy pociąg  to zabawa w przesuwanie elementów za pomocą magnetycznej pałeczki i kolorowych kulek.

Ta gra to dla Twojego malucha nie tylko wesoła zabawa, lecz również trening motoryki małej, koncentracji i innych, ważnych w życiu umiejętności.

W grze Wesoły liczbowy pociąg marki HABA w lokomotywie i wagonikach pociągu jest miejsce na określoną liczbę kolorowych kulek. Za pomocą magnetycznej pałeczki trzeba je starannie wyprowadzić z miejsca postoju i umieścić bezpiecznie w pociągu.

Dzięki tej fanstaycznej zabawce Twoje dziecko z łatwością poznae liczby w zakresie od 1 do 5.

Gra Logiczna, Logic! GAMES- Fredek i spółka, to gra która stawia przed małym graczem spore wyzwanie! tutaj potrzebna będzie koncentracja i umiejętność logicznego myślenia! A wszystko to w otoczeniu kolorowych, uśmiechniętych klocków! Gra, która z pewnością zaskoczy niejednego gracza i rozwinie w nim ogromne pokłady koncentracji i logicznego myślenia. 

Gra logiczna Logic! GAMES - Fredek i spółka  to mnóstwo radochy i logicznej akrobatyki w jednym! 

Robaczek Fredek i jego przyjaciele uwielbiają wspólne harce i zabawy w grupie. Za każdym razem powstają wtedy nowe, zabawne, kolorowe obrazki. Kształtem przypominają kalosz, kwiatek, a nawet słonia. Idąc tym tropem, dzieci samodzielnie mogą ułożyć sprytnych akrobatów tak, aby odtworzyć wszystkie wzory, które są przedstawione na obrazkach. Robaczek jeden obok drugiego, a może jeden na drugim? Poziom trudności 60 zadań rośnie z każdą kolejną rundą. 

Gra Plac Budowy, to kolejne spełnienie marzeń mojego dziecka, ponieważ jest wielkim fanem pojazdów budowlanych. Dodatkowo mamy tutaj do dyspozycji wywrotkę, która będzie przewozić pachołki na plac budowy. Poczujemy się jak prawdziwy budowlańcy. Świetna zabawa gwarantowana! Wywrotka może stanowić osobną zabawkę, lubię takie rozwiązania :)

Gra HABA Moje pierwsze gry – Plac budowy zafascynuje wszystkich małych odkrywców! Można na nim podziwiać mnóstwo rzeczy: imponujące koparki, załadowane do pełna ciężarówki i olbrzymie dźwigi.

Gra dla małych dzieci Plac budowy marki HABA przenosi ten fascynujący świat do pokoju dziecięcego. Zawiera wiele szczegółów i jest przeznaczona dla małuchów w wieku już od 2 roku życia.

W tej kooperacyjnej grze dziecięcej HABA kierownik budowy miś Bruno potrzebuje pomocy przy budowie domu.

Zadaniem graczy jest znalezienie odpowiednich pachołków i zawiezienie ich wywrotką na plac budowy. Dzięki temu stopniowo powstają: płyta fundamentowa, mur, dach i ogród.

Wiedza nabyta podczas gry sprawia, że na końcu i tak wszyscy wygrywają.

Skoro jesteśmy już przy budowie, to możemy pójść dalej i przyczynić się do budowy wieżowca z nosorożcem Rhino. Genialna gra, która ma wiele do zaoferowania i to na wielu płaszczyznach. A przy tym wciąż bawi do łez. Czy uda Wam się dotrzeć na sam szczyt?

Moje pierwsze gry – Rhino Hero Junior to propozycja dla najmłodszych fanów dzielnego nosorożca. Rhino uwielbia wspinać się na wysokie budynki i ruszać na poszukiwanie przygód razem z innymi superbohaterami. W trzech różnych grach superbohaterowie mogą ćwiczyć motorykę małą, pracować nad podstawowym rozumieniem liczb i ilości, a także trenować pamięć. Piętro po piętrze krzywa zabawy i nauki staje się coraz bardziej stroma, aż bohaterski nosorożec dotrze na szczyt i młodsi superbohaterowie będą mogli wspólnie cieszyć się z wygranej. Trzy gry polegające na dopasowywaniu i układaniu dla 1-4 małych bohaterów w wieku od 2 lat.

Układanka 3D RUBIUS to świetna zabawa, nie tylko dla dzieci. Mamy tutaj do czynienia z kreatywnymi klockami, z których możemy budować niemal w każdym kierunku. Pięknie wykonane, drewniane klocki, które pobudzą wyobraźnie, kreatywność, a także logiczne myślenie. Nawet mój mąż je pokochał siedzi i układa, tworzy i konstruuje.

W górę, w bok lub we wszystkich kierunkach: układanka 3D Rubius marki HABA pobudza wyobraźnię małych myślicieli w wieku od 3 lat. Elementy można układać w poziomie, pionie i budować z nich konstrukcje w niezliczonych wariantach. Drewniane klocki o specjalnym kształcie w kolorze czerwonym, pomarańczowym i naturalnym w różnych kombinacjach tworzą za każdym razem inne fascynujące wzory i przez długi czas gwarantują urozmaiconą zabawę. Aby zabawa klockami była jeszcze bardziej kreatywna, układankę Rubius można połączyć z układankami 3D Aerius (304411) i Viridis (304410). Dzieci mogą tworzyć z nich konstrukcje, które podpowie im wyobraźnia.

 

Wychowujemy synka bez ekranów, dlatego uwielbiamy takie aktywności jak gry, układanki, czy puzzle. Zawsze wyszukuje perełek, które mogą nam towarzyszyć podczas licznych podróży. I Haba ma w asortymencie wiele takich pomocy, które umilą każdą podroż, czy nawet oczekiwanie w poczekalni u lekarza. Są małe, poręczne a wciąż zapewniają mnóstwo atrakcji. 

W grze HABA Pantomima nie wolno wydawać z siebie żadnych dźwięków! Na tym polega własnie pantomima.

Dzięki tej wspaniałej zabawie Twoje dziecko nauczy się, że można „mówić” tylko za pomocą gestów, mimiki i ruchów ciała.

Gracze opisują wskazane pojęcia tylko za pomocą ciała, rąk, stóp i wyrazu twarzy – lecz bez słów! Gracze nie muszą jeszcze umieć czytać, bo pojęcia są przedstawione na kartach gry.

Kto odgadnie jak najwięcej pojęć przedstawionych za pomocą pantomimy, powstrzymując się od powiedzenia słowa i...zaraźliwego śmiechu?

W grze HABA Mały lisek Weterynarz praktyka weterynaryjna zlokalizowana jest w... pniu drzewa, pośrodku lesnej polany.

Jak to w lesie, panuje tam duży ruch: jeż jest przeziębiony, nietoperz skręcił sobie skrzydło, a zając nabił sobie guza.

Zadaniem Twojego dziecla jest pomóc liskowi-weterynarzonwi prawidłowo zaopiekować się swoimi pacjentami.

Każdy z graczy będzie potrzebować trochę szczęścia w rzucie kostką, bo od tego zależy, który jako pierwszy pomoże 5 różnym zwierzętom.

To jeszcze nie koniec! Są tu fani zagadek i logicznych łamigłówek? Jeśli tak, to mam dla Was absolutny hit, grę logiczną LOGIC! CASE Ta gra zawiera aż 77 łamigłówki, świetnie sprawdzi się podczas podróży, czy w restauracji. A dzięki specjalnemu mechanizmowi, umożliwia graczowi samodzielne sprawdzenie odpowiedzi. REWELACJA! jestem tą grą całkowicie oczarowana. Nasz wariant to 4+ możemy takze dokupić kolejny zestaw zagadek, by zwiększyć pulę zagadek. 

Celem tych zabaw w pojedynkę jest rozwiązanie następujących po sobie zagadek.

Dzieci mogą samodzielnie sprawdzać poprawność odpowiedzi, używając do tego specjalnej drewnianej szpilki. Wystarczy włożyć ją do otworu znajdującego się pod rozwiązaniem na pudełku z zagadkami.

Jeśli można bez problemu wyciągnąć kartę z łamigłówką, odpowiedź jest poprawna. Jeśli karta nie rusza się, trzeba dalej szukać odpowiedzi.

Taki mechanizm zachęca małych graczy do samodzielnego rozwiązywania zadań. 

Gry Haba zamówicie na oficjalnej stronie sklepu, ale znaleźć je możecie także w sklepach Auchan, czy w Smyku ----> TUTAJ możecie sprawdzić pełną listę! Każda gra, zawiera instrukcje także w języku polskim, dodatkowo każdą zgubioną figurkę, czy cześć gry można zamówić na stronie TUTAJ To wspaniałe rozwiązanie i sama skorzystam z tej opcji! 

I jak Wam się podobają gry HABA? jestem przekonana, że już skradły Wasze serca. Warto zwrócić uwagę, że gry są solidnie wykonane. Plansze to gruby odporny karton, a wszelkie postaci i pionki wykonane są z drewna. Gry te są niezniszczalne! A dzięki tylu wariantom, każdy maluch i jego rodzic znajdzie coś dla siebie. Warto podążać za dzieckiem i wybierać gry zgodne z jego zainteresowaniami. Staram się tak wychowywać synka, by słuchać jego potrzeb. Uwielbia gry planszowe i mam nadzieję, że miłość jaka w nim wykiełkowała, zostanie z nim na długie lata. 

Marki kosmetyków, których być może jeszcze nie próbowałaś

 

Na naszym rynku jest mnóstwo marek kosmetycznych i wciąż powstają nowe. Ciekawe formulacje, innowacyjne składy, opakowania, kolory i zapachy. Wszystko to nas kusi i nęci, chcemy wypróbować jak najwięcej by wyrobić sobie własne zdanie. A co z markami, które są na naszym rynku od dawna i zaliczają się do marek już kultowych. Czy znacie te marki, a może tak jak ja zapomniałyście o nich na jakiś czas zwabieni nowościami? 

Taką marką z pewnością jest INGLOT! marka która jest dla mnie kultowa. Kojarzy mi się z moją mamą, pierwszym cielistym cieniem do powiek i lakierami do paznokci. Marka, która od wielu lat jest na naszym rynku i zdołała zabłysnąć także poza granicami naszego kraju. Posypuję głowę popiołem i z przyjemnością sięgam znowu po ich kosmetyki. Zwłaszcza, że teraz poza wyspami w centrum handlowym, mogę zamawiać je przy okazji innych zakupów kosmetycznych w Notino. 

Po wielu latach przerwy, wróciłam do kosmetyków marki Inglot i sięgnęłam po puder. Oj, nie wiem ile pudełeczek przerobiłam w ostatnim czasie i wciąż nie byłam zadowolona. Kiedy już udało mi się dobrać genialny filtr do twarzy, to żaden puder nie daje mu rady. Aż do dzisiaj... pomyślałam, ok ostatni który testuję i poddaje się w tym temacie. 

Zamówiłam puder Perfect Finish- matujący puder sypki! przede wszystkim podoba mi się opakowanie jest bardzo minimalistyczne, ale co za tym idzie eleganckie. Do pudru mamy dołączony puszek, chociaż ja stawiam w tym wypadku na pędzle. Puder jest bardzo drobno zmielony, jest bardzo delikatny i chociaż jest opisywany jako puder matujący, nie odczuwam tego w znany mi dotychczas sposób. Próżno tutaj szukać płaskiego matu i kamiennej twarzy. Puder daje bardzo naturalne wykończenie, scala się ze skórą. Nie podkreśla suchych skórek, rozszerzonych porów, czy załamań skóry. A co najważniejsze, pięknie wygląda na skórze i ku mojemu zaskoczeniu utrzymuje mat! Nie jest to sztuczny efekt, skóra nadal ma swój naturalny blask. Ale makijaż się nie ściera, nie spływa, nie wyświeca. Róż i bronzer są w nienaruszonym stanie. Mój makijaż wytrzymuje znacznie dłużej w dobrej kondycji. Nie straszne mi długie godziny poza domem, na placu zabaw i tysiące buziaków i przytulasów. Makijaż prezentuje się naprawdę dobrze, a ja czuję komfortowo.

Puder Inglota, ma w sieci bardzo dobre opinie i ja również się pod tym podpisuję. Daje naturalny efekt i skutecznie utrwala makijaż. Mój odcień nr 11 idealnie stapia się z cerą. Puder jest też wydajny, takie słoiczek, wystarczy z pewnością na bardzo długi czas.

Warto próbować nowych kosmetyków i warto wracać do marek, które już na naszym rynku są od dłuższego czas, Nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie znajdziemy swój produkt idealny. Cieszę się, że wróciłam po tylu latach przerwy do marki Inglot. Warto wspierać nasze rodzime marki i zachęcam Was do poznania ich kosmetyków, jeśli jeszcze ich nie próbowałyście> 

Białe Sneakersy jako baza każdej stylizacji

 

Wiosna, wyczekana, wymarzona i upragniona. Tyle, że wiosna bawi się z nami w kotka i myszkę. Temperatury wciąż są niskie, a słonecznych dni wciąż jak na lekarstwo. Szczerze mam dość tej szarości i deszczu, dlatego staram się każdą poprawę pogody wykorzystać i spędzić czas na świeżym powietrzu. Za nami kilka super wyjazdów i wycieczek i jeszcze więcej w planach. Dlatego kompletuję już moją wiosenną garderobę z naciskiem na obuwie, bo to ono jest najważniejszym elementem każdego wyjazdu.

W sklepie Bonprix kupuję buty od wielu lat, a to dlatego, że mam problematyczne stopy. W obu stopach mam halusky są jest bardzo przykrą i bolesną dolegliwością. Trudno o znalezienie wygodnych optymalnie szerokich i wciąż ładnych butów. Jeśli decyduję się na nieskórzany but to tylko Bonprix. Podpowiem Wam, że tutaj znajdziecie buty w poszerzonej rozmiarówce aż do rozmiaru 42. Co może przydać się wielu z Was.

Sneakersy to but, który możemy z powodzeniem założyć do wszystkiego. Dres, jeansy, sukienka czy marynarka. uwielbiam to połączenie i chętnie się tak ubieram. Białe sneakersy są obowiązkowe w sezonie wiosna- lato. Każdego roku zaopatruję się w podobne obuwie i noszę cały ten sezon, a nawet jeszcze wczesną jesienią. 

Białe Sneakersy na platformie to mój najnowszy zakup. Buty są bardzo lekkie i wygodne, są dość szerokie co w moim przypadku przekłada się na większy komfort noszenia. Pomimo podwyższenia w postaci platformy są bardzo lekkie. Przeszłam w nich wiele kilometrów także w górach i na szlaku i świetnie dały radę. Nie straszny im także deszcz! Co najważniejsze buty dobrze trzymają się stopy, nie obcierają co jest moją zmorą. W tych od pierwszego przymierzenia czułam się świetnie. Noszą się genialnie i już zamówiłam podobne w kolorze beżowym :) Biegam w nich także za synkiem jeżdżącym na rowerku więc to chyba mówi samo za siebie :) 

Jak Wam się podoba takie połączenie? Styl casual jest mi bardzo bliski. Wciąż wygodnie, ale jednak z dużą dawką kobiecości w tym czuję się najlepiej. Wciąż mam poczucie luzu i wygody, a nie jestem mamą w dresie :) Bo czasami każdej z nas dobrze robi wyjście z niego :)