Nie lubisz olejków? To się właśnie zmienia- Water oil moist rose Skin 79
Olejki to podstawa mojej pielęgnacji! Nie jestem w stanie zliczyć ile już ich testowałam. Najlepiej sprawdzają się u mnie wszelkiego typu mieszanki i sera na bazie olejów. Często jednak piszecie mi w komentarzach, że unikacie olejków, boicie się zapychania i nie lubicie tłustego filmu jaki pozostawiają na skórze. Dzisiaj mam dla Was rozwiązanie olejek wodny marki Skin 79. Sama byłam ogromnie zdumiona, ponieważ pierwszy raz spotkałam się z tego typu produktem. Azjatycka pielęgnacja ma wiele do odkrycia i dzisiaj odkryje przed Wami zalety tego specyfiku.
Water oil moist rose, zapakowane jest w prześliczne niebieskie opakowanie, wykonane z grubszego plastiku, wyposażone w szklaną pipetkę (uwielbiam tę formę aplikacji) W opakowanie znajduje się 20 ml produktu (79 zł) który muszę przyznać jest bardzo wydajny. Konsystencja jest tutaj sporą niespodzianką, ponieważ w niczym nie przypomina ona tradycyjnego olejku. Jest niczym woda, rzadka, lejąca i delikatna. Nie pozostawia na skórze żadnego filmu i natychmiast wchłania się praktycznie do matu. Gdybym nie wiedziała, że to wodny olejek, pomyślałabym, że to po prostu woda różana.
Zapach jest delikatny, subtelny i bardzo prawdziwy. Nie znoszę różanych aromatów, a ten tutaj wyjątkowo mi nie przeszkadza, co więcej nawet mi się podoba. Zapach jest niezwykle delikatny i to ogromny plus tego produktu.
Produkt jest dość zagadkowy, nadaje się do każdego typu cery i można stosować go na kilka sposobów. Solo, jako emulsja, dodatek do kremów i maseczek. Ile głów tyle pomysłów na jego wykorzystanie. Ja uczyniłam z niego poranny rytuał, nakładam go jako bazę pod makijaż i w ten roli sprawdza się naprawdę wspaniale. Olejek zapewnia mi optymalne nawilżenie, sprawia, że suche partie są nawilżone . Moja strefa T natomiast nie jest przeciążona i nie przetłuszcza się. Makijaż prezentuje się nienagannie, skóra wygląda na wypielęgnowaną i zdrową.
Olejek ma działanie nawilżające, antybakteryjne, przeciwzapalne, działa kojąco przy cerze naczyniowej oraz pomaga zniwelować blizny. Nie wiem, czy faktycznie działa przy tych problemach. Ponieważ moja cera jest w dobrej kondycji, potrzebuje nawilżenia i odżywienia i ten olejek jej to zapewnia. Jest ultralekki i delikatny, nie zapycha i nie obciąża skóry. Nie podrażnia, a wręcz przeciwnie koi i hamuje wszelki dyskomfort ściągnięcie czy podrażnienia. Wodny olejek jest jak połączenie esencji, hydrolatu i olejku. Jest delikatny i nie pozostawia na skórze żadnego tłustego filmu. A mimo tego, działa tak jak działają na mnie tradycyjne oleje. Moje skóra polubiła się z nim bardzo. Azjatyckie kosmetyki to niezwykle fikuśne połączenia i mam ochotę aby poznać ich więcej.
Miałyście okazję używać wodny olejek? Które produkty marki Skin 79 powinnam przetestować w najbliższej przyszłości?
Bardzo mnie zainteresowałaś tym olejkiem! :) Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem przetestowania jakiegoś kosmetyku marki Skin79 i chyba zacznę od niego ;)
OdpowiedzUsuńHmm, może właśnie sprawdziłby się i u mnie? Zazwyczaj wszelkie olejki porządnie mnie zapychały!
OdpowiedzUsuńJa również jestem zainteresowana tym olejkiem, wydaję się całkiem fajnym produktem godnym uwagi,
OdpowiedzUsuńFormuła jest naprawdę zachęcająca..obawiam się tylko zapachu..nie przepadam za różą ale skoro delikatna ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię olejków w pielęgnacji twarzy ale ta wodna formuła mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) uwielbiam oleje :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ;) ja kocham oleje w pielęgnacji ciała i włosów ale do twarzy zdecydowanie ich unikam bo u mnie to jest straszna masakra :)
OdpowiedzUsuńForma bardzo ciekawa, o której pierwszy raz czytam. Ja akurat zwykłe oleje bardzo lubię w pielęgnacji twarzy i ten film zupełnie mi nie przeszkadza. Choć teraz na lato mogłabym zamienić na coś lżejszego, bo działanie bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie nie lubie olejkow :D jestem ciekawa tego!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju olejki i stosuję je zarówno do twarzy, jak i ciała.
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie skusiłam się na olejek ale chyba pora to zmienić ;) fajnie że jest taki lekki i nie zapycha, u mnie to duży problem
OdpowiedzUsuńIdealnie by sie dla mnie teraz nadal ❤️
OdpowiedzUsuńKusi mnie i jeszcze to niebieskie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :) jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie cech produktu wodnego i zalet olejku :)
OdpowiedzUsuńWodny olejek to dla mnie nowość nie miałam jeszcze okazji stosować ;)
OdpowiedzUsuńNie testowalam go jeszcze, ale zaciekawil mnie:)
OdpowiedzUsuńthank you for sharing information, hopefully can keep update the latest article
OdpowiedzUsuńcara mengobati ejakulasi cepat
Nie słyszałam wcześniej o wodnym olejku i przyznaję, że ten chętnie bym poznała. Lubię olejki w pielęgnacji nie tylko twarzy
OdpowiedzUsuńczytałam o tym olejku wiele dobrego, z chęcią używałabym go pod podkład
OdpowiedzUsuńOjjj bardzo mnie kusi ten olejek i to.od dawna! :)
OdpowiedzUsuńkusi i wyglądem i działaniem, co prawda ja lubię olejki, nie szkodzą mojej skórze, ale ten z przyjemnością przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go poznać i nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak wodny olejek:) Od SKIN 79 uwiebiam aloes, który jest ze mną zawsze :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie sie prezentuje ten olejek.
OdpowiedzUsuńCzyli powinnam zaczac od niego ;D
OdpowiedzUsuńmialam kiedys serum o niemal identycznej konsystencji - z marionu :)
OdpowiedzUsuńLubie oleje, lubie produkty z pipetami ale ta marka za Boga mi nie podchodzi
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam fanką różanych zapachów, jednak dziś nie potrafię ich znieśc. Piszesz że masz podobnie, a ta woda pachnie inaczej - chciałabym to poczuć. Bo produkt brzmi interesująco.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki produkt :) jestem mega ciekawa niego :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco. Widać, że warto mieć go na uwadze :)
OdpowiedzUsuńO to coś dla mnie, zainteresował mnie bardzo ten olejek wodny. :)
OdpowiedzUsuńCoraz wiecej dobrego slysze o tej marce:)
OdpowiedzUsuńMoże to jest właśnie ten produkt od którego powinnam zacząć przygodę z olejkami?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
przyznam że brzmi ciekawie, zdjecia śliczne <3
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten olejek. Opakowanie wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńJeju, coś idealnego dla mnie! I ja akurat uwielbiam zapach róży, kolejny plus :) Cieszę się, że tu zajrzałam. Może akurat ktoś mi "niespodziewanie" podaruje na urodziny, haha!
OdpowiedzUsuńOoo, chętnie bym wypróbowała! Jestem ciekawa jego składu jeszcze, co jest napisane na opakowaniu
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam przyjemności używać olejków wodnych. Ja osobiście również się bałam normalnego olejowania, ale na szczęście nie trafiłam na produkty które by mnie zapychały. Przyznam, że ten produkt bardzo mnie zaciekawił ze względu na to, że szybko się wchłania. Niestety nie za bardzo lubię tłusty film na twarzy, a on wydaje się być idealny. ;)
OdpowiedzUsuńA co do tej firmy jest mnóstwo produktów które mogłabyś sprawdzić.. ja osobiście bardzo lubię koreańskie kosmetyki, ale wiem, że nie wszystkie mają odpowiedni skład dla mnie. Jestem bardzo ciekawa np. maseczki oczyszczającej Tea Purifying Clay mask. ;)
Zaciekawiłas mnie tym olejkiem :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki i ten również chętnie wypróbuję 😊
OdpowiedzUsuńwww.naturalnieandzia.pl
Nie miałam go nigdy..;/ Jaka cena tak w ogóle?
OdpowiedzUsuńA zapach różany wielbię, naprawdę mi nie przeszkadza w kosmetykach..:)
Jest napisane w poście 79 zł za 20 ml ;)
Usuńdziękuję za udostępnienie informacji.
OdpowiedzUsuńJa go używam jako baza pod makijaże :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę wypróbować te wodne olejki
OdpowiedzUsuńja za to jestem bardzo wielką fanką wszelkiego rodzaju olejków :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje ten olejek.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam w swojej kosmetyczce olejku wodnego, ale chętnie przetestuję. Jako posiadaczka cery tłustej nie szczególnie przepadam za tradycyjnymi olejkami :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować. Tradycyjnych olejków do twarzy nie lubię, są dla mnie za ciężkie.
OdpowiedzUsuńChodził za mną ten olejek ale jakoś wiecznie mi było nie po drodze. Ale chyba się skuszę na niego.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o takim produkcie, jestem bardzo go ciekawa:)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę bardzo ciekawie. Muszę koniecznie spróbować.
OdpowiedzUsuń