Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylveco. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sylveco. Pokaż wszystkie posty
Vianek! Peeling z pestek moreli

Vianek! Peeling z pestek moreli


Witam Kochane,
całą zimę się trzymałam, żeby teraz zachorować i to po całości gorączka, ból gardła, kaszel i katar, nawet włosy mnie bolą :( Oby szybko mi przeszło, bo podobno piękna pogoda nadchodzi :) A skoro zbliżają się piękne, słonecznie dni, warto już teraz przygotować na to naszą skórę. Jak wiecie jestem ogromną fanką peelingów i mogłabym kupić każde peeling świata, sprawia mi to tyle radości ;) Dzięki Marsylskie.pl poznałam kolejny rewelacyjny, naturalny i polski produkt marki Vianek. Jesteście ciekawe, jak się sprawdził, zapraszam dalej :)





Na stronie http://www.marsylskie.pl/ znajdziecie różne rodzaje peelingów marki Vianek, ja postawiłam na wersję odżywczo-wygładzającą.



Odżywczo-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami moreli oraz cukremzłuszcza martwy naskórek, wzmacnia i głęboko odżywiaOlej z pestek moreli i rokitnikowy dostarczają skórze dużej porcji witamin i przeciwutleniaczy, dzięki czemu zyskuje ona zdrowy koloryt i odpowiednią sprężystość. Apetyczny zapach sprawia, że masaż skóry staje się przyjemnością, a efekty widoczne są już po pierwszym użyciu.
















Bardzo podoba mi się szata graficzna produktów marki Vianek, przyjemna, sielska, polska. Ilekroć sięgam po słoiczek uśmiecham się. Opakowanie jest wygodne i szczelne, pojemność to 150ml, cena około 18,50

Zapach- Ahhh! brak mi słów aby go opisać, jest fantastyczny, ciepły i otulający. Kojarzy mi  się z zapachem ciasteczek owsianych z miodem. Mam ochotę go zjeść, niesamowicie przyjemny zapach, który dość fajnie utrzymuje się na mojej skórze :) 








KONSYSTENCJA- dość bogata, peeling trzeba wydobyć z opakowania, nie przecieka przez palce. Masaż wykonywany przy jego pomocy trwa dłuższą chwilę, nie jest to raz, dwa... Cukier rozpuszcza się powoli, a zawartość olejków, pielęgnuje naszą skórę. Łatwo się nakłada, bo ma dość masełkowatą konsystencję, nie mam też żadnego problemu z jego zmyciem. Drobinki są dość ostre i liczne, a to najważniejsze, bo po coś robimy ten peeling tak? Nie lubię produktów, w których dosłownie możemy policzyć drobinki. Jak zdzieraki, to konkretne :) 









DZIAŁANIE: 
peeling ma bardzo przyjemny i olejkowy skład, dla mnie to idealne połączenie. Produkt złuszcza i nawilża jednocześnie, po zabiegu przy pomocy tego peelingu, mogę zapomnieć o balsamie, czy maśle do ciała. Skóra jest bardzo nawilżona, jest gładka i delikatna w dotyku. Ponadto ten zapach... kuszący ciasteczkowy aromat :) Jestem niesamowicie zadowolona z tego produktu i w przyszłości z pewnością sięgnę po pozostałe warianty. 


MOJA OPINIA: 
serdecznie polecam Wam spróbować ten produkt, jeśli cenicie sobie naturalne, polskie i niedrogie produkty. Myślę, że latem szczególnie ważne jest złuszczanie używamy samoopalaczy, nadużywamy kąpieli  słonecznych, warto rozpieścić naszą skórę olejkowym peelingiem, który niesamowicie wygładza i odżywia naszą skórę. Opcja peeling zamiast balsamu przekonuje mnie w zupełności i polecam każdemu balsamowemu leniuszkowi. Poza tym aromat rozpieszcza zmysły, a o to chyba chodzi w naszym domowym spa, prawda?! :) 




DENKO-wrzesień

DENKO-wrzesień

Hej,
dzisiaj post z moimi zużyciami,nie udało mi się wyrobić ze wszystkim co planowałam,ale nic straconego następne denko będzie większe.Kilka produktów miałyście okazję już poznać,ponieważ pisałam ich recenzję.Niektóre bardzo polubiłam,inne się nie sprawdziły.Zapraszam na zużycia września. 








Zaczynając od lewej:

BALEA-szampon intensywnie oczyszczający Bardzo go lubię,raz na jakiś czas lubię dogłębnie oczyścić włosy z pozostałości olejków i innych specyfików- KUPIĘ PONOWNIE 


BATISTE-suchy szampon- oczywiście mój ulubieniec -KUPIĘ PONOWNIE 


MYTHOS- maska do włosów REWELACYJNA! Pisałam o niej tutaj Recenzja
KUPIĘ PONOWNIE




Dwa opakowania Rexony- KUPIĘ PONOWNIE 



ISANA- mydło do rąk- KUPIĘ PONOWNIE JEŚLI JESZCZE SPOTKAM 





MANUFAKTURA KOSMETYCZNA- hydrolat oczarowy,pisałam o nim tutaj Recenzja 
KUPIĘ PONOWNIE


MYTHOS- tonik oczyszczający,uwielbiam go! KUPIĘ PONOWNIE,pisałam o nim tutaj Recenzja



od lewej:


BINGO SPA-maseczka błotna z kolagenem- niestety to bubel- NIE KUPIE PONOWNIE 


SYLVECO- mój ulubiony żel do mycia twarzy- KUPIĘ PONOWNIE 


ORIENTANA- naturalny kremowy peeling,pisałam o nim tutaj Recenzja
KUPIĘ PONOWNIE 




PODKŁAD ASTOR-Age Vitality- totalna porażka,zostawiał smugi i ciemniał na twarzy- NIE KUPIĘ PONOWNIE 


NIVEA-masełko do ust,bardzo je lubię,to już moje 6 opakowanie,teraz KUPIĘ wersję jagodową :) 


Tyle jeżeli chodzi o moje denko,nie jest tego zbyt dużo,ale jednak coś udało mi się uzbierać.
Miałyście coś z tych kosmetyków?


Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger