Cud, miód i RESIBO- krem pod oczy
6.1.16
26
krem pod oczy
,
kremy pod oczy
,
najlepszy krem pod oczy jaki miałam
,
pielęgnacja
,
Resibo
Witam ciepło.
dzisiaj opowiem Wam kilka słów, o kremie pod oczy, który znalazł się w moich ulubieńcach roku 2015. Jak wiecie uwielbiam testować kremy pod oczy, a skoro miałam już ich niezliczoną ilość, wiem czego oczekiwać, wiem co dany krem powinien robić i szybko potrafię wskazać buble w tym temacie. Ale wśród testowanych kremów, znalazłam kilka perełek. Taki z pewnością jest krem marki RESIBO. Naturalny, bogaty skład, piękne opakowanie, cudowna filozofia marki i przede wszystkim do nasza rodzima firma, założona z pasji,a to zawsze mnie niesamowicie cieszy i kusi oczywiście. Poznajcie bliżej mój krem pod oczy nr 1
Pierwsze co mnie urzekło w produktach tej marki to opakowania, każdy produkt przychodzi do nas zapakowany w kartonową tubę, Bardzo minimalistycznie i eco. Tubę tą możemy wykorzystać np jako pojemniczek na pędzle. Wewnątrz zgrabny flakonik z piękną szata graficzną. Produkt niezwykle cieszy oko. Cena kremu to 89zł i możecie go kupić TUTAJ
dzisiaj opowiem Wam kilka słów, o kremie pod oczy, który znalazł się w moich ulubieńcach roku 2015. Jak wiecie uwielbiam testować kremy pod oczy, a skoro miałam już ich niezliczoną ilość, wiem czego oczekiwać, wiem co dany krem powinien robić i szybko potrafię wskazać buble w tym temacie. Ale wśród testowanych kremów, znalazłam kilka perełek. Taki z pewnością jest krem marki RESIBO. Naturalny, bogaty skład, piękne opakowanie, cudowna filozofia marki i przede wszystkim do nasza rodzima firma, założona z pasji,a to zawsze mnie niesamowicie cieszy i kusi oczywiście. Poznajcie bliżej mój krem pod oczy nr 1
Pierwsze co mnie urzekło w produktach tej marki to opakowania, każdy produkt przychodzi do nas zapakowany w kartonową tubę, Bardzo minimalistycznie i eco. Tubę tą możemy wykorzystać np jako pojemniczek na pędzle. Wewnątrz zgrabny flakonik z piękną szata graficzną. Produkt niezwykle cieszy oko. Cena kremu to 89zł i możecie go kupić TUTAJ
zapach kremu, jest niesamowity, bardzo odświeżający, ale także kojący, lekko słodki, kwiatowy. Coś mi przypomina, ale to chyba zapach z czasów dzieciństwa, ponieważ teraz nie potrafię go sobie przypomnieć, ani opisać. Zapach ten w żaden sposób nie jest drażniący, ale sprawia, że aplikacja do niesamowita przyjemność, wręcz rytuał.
pojemność kremu to standardowe 15ml, opakowanie typu air less,co sprawia, że wydobywamy i zużywamy produkt do końca niczego nie marnując. Dozownik się nie zacina, ale jest on dość spory, dlatego ja staram się go wciskać do połowy, aby wydobyć mniejszą ilość kremu.
SKŁADNIKI :
Olej arganowy, Kofeina, Ekstrakt ze skórki cytryny, Ekstrakt z nasion dyni, Aquaxtrem ™ – wyciąg z korzenia rabarbaru, Ekstrakt z kłączy ruszczyka kolczastego, Wyciąg z ziela nawłoci
Jak możecie zobaczyć, krem zawiera w sobie szereg, bardzo cennych składników, tak skomponowanych aby nawilżać, koić, rozjaśniać cienie pod oczami i niwelować opuchliznę. a co z działaniem przeciwzmarszczkowym... Czy to kolejna obietnica producenta bez pokrycia? Otóż odpowiedź brzmi nie. Krem wykazuje działanie wygładzające, napinające i sprawia, że skórą staje się grubsza i mocniejsza. Przez co naczynia krwionośne mniej prześwitują przez cienka skórę pod oczami i w ten sposób zasinienia znikają. Skóra jest niesamowicie nawilżona, bardzo miękka i napięta. Zauważyłam, że moje śmiechowe zmarszczki został wypchnięte, spojrzenie jest bardziej wypoczęte i rozjaśnione. Nie wiem jak to możliwe, ale skóra staje się gęstsza. Poza tym krem niweluje obrzęki i bardzo silnie nawilża. W zasadzie od aplikacji do wieczora, czuć, że okolica pod oczami jest gładka, nawilżona i sprężysta. Jednym słowem odkrycie roku i tyle
KONSYSTENCJA:
bogata i treściwa, troszeczkę jak masełko, bardzo gładko sunie po skórze i jak na tak bogatą konsystencję wchłania się błyskawicznie. Nie ma wpływu na makijaż, nic się nie roluję, co więcej korektor wygląda i rozprowadza się lepiej. Nic się nie zbiera w załamaniach. Uwielbiam nakładać krem, jako maseczkę pod oczy. Nie żałuje go sobie i mogę delektować się tym, jak pięknie regeneruje skórę.
Serdecznie polecam Wam ten krem, ma świetny skład, jest niesamowicie wydajny, ma świetną konsystencję i co najważniejsze działanie. Krem robi cuda i da się to zauważyć już po tygodniu regularnego stosowania. Jeżeli zmagacie się z zasinieniami, opuchlizną, suchością skóry, dużo czasu spędzacie przed komputerem, ten krem będzie dla Was wybawcą. Ja jestem zakochana i mam w planach go znowu zakupić. Myślę, ża nada się do cery w każdym wieku, bo kochane na prawdę "prostuje" zmarszczki :)
Hmm... Wpisałam go na chciejlistę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, póki co znam jedynie krem do twarzy:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nim i zbiera same super-recenzje. Bardzo chętnie bym przetestowała, ale cena trochę odstrasza niestety.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym mimo arganu w składzie, którego nie lubię chociaż teraz mam krem pod oczy z arganem i jest całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńjak tylko wykończę swój krem pod oczy to się za niego również wezmę :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Jak tylko skończę mój z Organique wezmę się za testowanie tego :)
OdpowiedzUsuńTo coś, co mogłoby pomóc na moje podkówki pod oczami.
OdpowiedzUsuńKochana a czy ten krem nadaje się też dla dziewczyny w wieku 20-25 lat? Chciałabym zacząć używać jakichś kremów, bo zegar bije i młodość może szybko przeminąć:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszyscy mnie Nim kuszą ;)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tym kremie - jest zdecydowanie na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńSkład ma rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńHmmmm a jak porównałabyś go do Fitomedu? Bo pamiętam, że z F. też byłaś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFitomed, jest równiez bardzo dobrym kremem. Ma bogata konystencję i świetnie nawilża. Ale Resibo działa na zmarszczki :) Polecam
UsuńDziękuję za odpowiedź :*
UsuńTyle dobrego słyszałam o tym produkcie, że na pewno kiedyś się skuszę, bo póki co mam giga zapasy kremów pod oczy :P
OdpowiedzUsuńświetny produkt ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie do mnie ;)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Przepiękne opakowania mają te produkty, ale ja bym i tak go pewnie nie używała ;)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym :) strasznie mi kuszą produkty Resibo
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają ich opakowania. Jeszcze nic nie miałam od nich ale cały czas o nich pamiętam. Dziś również pisałam o kremach pod oczy - w wolnej chwili zapraszam. Chyba po skończeniu moich kremów pod oczy skuszę się na ten o którym piszesz :)
OdpowiedzUsuńno kusi kusi :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować produkty tej marki, lubię wspierać rodzime firmy :)
OdpowiedzUsuńO matko! Ale mi narobiłaś na niego ochoty :))))))
OdpowiedzUsuńJak już pokończę obecne kremy to poważnie wezmę pod uwagę jego zakup.
Bardzo zachęcające efekty opisałaś - tez tak chce :D
Nie posiadam żadnych cienie itp, ale mnie ciekawi on
OdpowiedzUsuńPiękny skład, zdecydowanie produkt wart zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak perełka, z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuń