Moja miłość...Thierry Mugler ALIEN
Jesień! Moja ulubiona pora roku i choć w tym roku nie była dla mnie zbyt przyjemna, zaliczyłam już bowiem grypę, nadal chce się nią cieszyć. Kocham jesień za wszystko, a od roku, mam jeszcze jeden powód, aby kochać ją mocniej...Powodem tym są perfumy, które zna cały świat. Jedni je kochają, inni nienawidzą, Ale na pewno są to perfumy, które każdy zna i których się nie zapomina... ALIEN, zapach Thierry Mugler... Dla mnie są jak narkotyk, są ciepłem, są uśmiechem, są bezkompromisowe, dominujące i egoistyczne. Przejmują kontrolę, unoszą Cię i zniewalają... Perfumy, tak mocne, że nie sposób im się oprzeć, tak wyraziste, że skupiasz na sobie całą uwagę otoczenia, tak dominujące, że chcesz się temu poddać...
Miłość moja, nie była taka oczywista... Mój pierwszy kontakt z tym zapachem (kilka lat temu) okazał się zupełnie nieudany. Aż mnie cofnęło, zakręciło mi się w głowie i poczułam się bardzo ciężko... Wtedy nie byłam na tyle dojrzałą, aby czuć i rozumieć tę kompozycję zapachową. Moja miłość narodziła się około 1,5 roku temu, kiedy to poczułam ten zapach na znajomej... Kiedy usłyszałam jakie to perfumy, nie mogłam w to uwierzyć...Jeszcze tego samego dnia, udałam się do perfumerii, aby to sprawdzić... I trafiło mnie...powaliło na kolana, całkowicie uwiodło i zniewoliło... Nie mogłam przestać o nich myśleć... To było silniejsze od mnie...
Zapach zamknięty jest w przepięknej buteleczce, w kolorze ciemnego fiolety, okraszony złotem. Połączenie bardzo wytworne i zmysłowe. Sama buteleczka, ma niezwykle fikuśny kształt i jest nieco inna od reszty ;)
Posiadam 30 ml, które, zostały zakupione (jak zawsze) na stronie Iperfumypl
Zawsze kupujemy tam bez obaw o oryginalność produktów :)
Zapach ten jest złożony, ciepły i mocny. Wyrafinowany i elegancki. Jest absolutnie bezkompromisowy, przejmuje całkowicie władzę... Po prostu zniewala :) Dostałam go w marcu i pomimo dość cieplej aury, używałam go, bo nie sposób było tego nie robić. Teraz, mogę używać go codziennie, bez najmniejszych wyrzutów sumienia... ALIEN to połączenie takich nut jak:
kwiat pomarańczy, ambra, jaśmin, nuty drzewne, nuty zielone, wanilia.
Perfumy, mają niezwykłą trwałość, czuję je na sobie cały dzień, a czasami nawet kolejnego dnia o poranku. Na ubraniach, czy szalikach, zapach utrzymuje się przez kilka dni. Perfumy są bardzo ciepłe,otulające, przez co tak bardzo pasują na okres jesienno-zimowy. Potrafią rozgrzać, są jak ciepły uśmiech, jak światło świec, bliskość ukochanej osoby. To zapach dla nieco starszych kobiet, ale nie jest to zapach "babciny". Jest to zapach bardzo oryginalny i wyrafinowany. Do niego trzeba po prostu dojrzeć. A kiedy, będziecie gotowe, same się po niego upomnicie, tak jak było ze mną. Ten zapach, sam Was odnajdzie. Serdecznie polecam Wam zanurzyć się w jego ciepłych nutach, pozwolić się uwieść i poprowadzić, po co walczyć, skoro razem może być tak pięknie ...
Pięknie opisałaś te perfumy:)
OdpowiedzUsuńMuszę je poniuchać:*
Uwielbiam Aliena. Dla mnie jest to zapach typowo na obecną porę roku :-)
OdpowiedzUsuńMuszę się przejść do perfumerii i go powąchać bo już nie pamiętam jak pachnie ;)
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś się przyjrzę temu zapachowi :) Jak tylko będę mieć taką okazję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale zachecilas by po poznać; -)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale zachecilas by po poznać; -)
OdpowiedzUsuńMoja mama je ma i mnie tez na początku odrzuciły. Ja sama miałam wersje eau extraordinaire i była bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tych perfumach, ale jeszcze nigdy nie miałam okazji powąchać co to za cudo :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych perfum ale mają piękny flakonik ♥
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie totalnie tym zapachem :) Muszę go koniecznie gdzieś powąchać :)
OdpowiedzUsuńKocham perfumy tej marki :* <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 To mój ślubny zapach
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tego zapachu, ale nie przepadam za zbyt mocnymi aromatami, więc wątpię, aby przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńMi on śmierdzi ;/
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu, ale myślę żebym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńBoję się, że dla mnie zapach byłby zbyt mocny. Mdli mnie od takich perfum.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony ! <3
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny zapach, choć nie jest to flakon który koniecznie chcę mieć u siebie
OdpowiedzUsuńFlakonik mają śliczny, ciekawe czy zapach byłby dla mnie:)
OdpowiedzUsuńWidzę , że historię z tym zapachem mamy bardzo podobną. Też na początku jak go poznałam aż mnie przygniótł swoją intensywnością by po latach w sobie rozkochać. Teraz go uwielbiam a jesień i zima to dla niego czas idealny.
OdpowiedzUsuńRobiłam do niego kilka podejść i jednak nie mogę się przekonać...
OdpowiedzUsuńcharakterystyczny zapach :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich jakiś czas temu, wydaje mi się, że to nie jest jeszcze czas na poznanie się z nim. Wtedy odniosłam takie wrażenie, a po Twoim wpisie upewniłam się co do tego :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i dość nietypowy flakonik :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Aliena i nie powiedziałabym że to ciepły i otulajacy zapach. Dla mnie pachnie intensywnie, mrocznie, jest chłodny i pełen majestatycznego uroku. Nie jest łatwy w noszeniu. Albo sie kocha albo nienawidzi.
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie próbkę na iPerfumy tego zapachu i faktycznie jest piękny.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że kompletnie ni znany mi zapaszek ! Ale sam wygląd flakonika i to jak Go opisałas - muszę go wyniuchać koniecznie !! :D
OdpowiedzUsuńTe perfumy ciekawie się zapowiadają, jestem ciekawa jak pachną na żywo
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/
Ja ich nie znam, ale mają piękną, oryginalną buteleczkę
OdpowiedzUsuńCiekawy flakonik.
OdpowiedzUsuńZnam i lubię, ale wolę Angela :)
OdpowiedzUsuńflakon ma mega oryginalny ;) jestem ciekawa zapachu ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Buteleczka jest intrygująca, choć zapachu nie znam.
OdpowiedzUsuńPięknie go opisałaś, ale po nutach widzę, że kompletnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zapach ever!
OdpowiedzUsuńOj tak, ten zapach jest po prostu rewelacyjny! Ostatnio robiłam sobie wielkie porządki w toaletce i stwierdziłam, że nie mam żadnego fajnego zapachu na późną jesień i coś czuje, że własnie przypomniałas mi o genialnych perfumach! Coś czuje, że dzisiaj w https://www.perfumeria.pl/Ona/Perfumy - mojej ulubionej drogerii poleci właśnie zamówienie na to;) W końcu nawet ich flakonik jest taki nawet idealnie nadający się na październikowo/listopadowe klimaty;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, jest niezwykle oryginalny i otulający!
OdpowiedzUsuńMają mega ciekawy flakonik :) Jeśli chodzi o miłość do jakiegoś zapachu to doskonale Cię rozumiem... :D
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńJa po prostu uwielbiam ten zapach, miałam kilka miniaturek i chcę pełną wersję, ale póki co finanse mnie ograniczają.. ach, zazdroszczę! :D
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem jak pachnie Alien :P Muszę to zmienić, przejdę się do perfumerii żeby go poznać :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, lecz Angel klasyczny wygrywa bezapelacyjnie <3
OdpowiedzUsuńPerfumy Thierrego Muglera należą do tych które mi pasują najbardziej. Mają wszystko to co oczekuje od perfum.
OdpowiedzUsuńZapach jest cudowny a uwiódł mnie od razu już od pierwszej aplikacji :)
OdpowiedzUsuńAlien jest zapachem fenomenalnym i moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńZrób zdjęcia i notatki o produktach, które cię zainteresowały. Może to być przydatne, gdy będziesz pisać relację lub recenzję.
OdpowiedzUsuń