Zapach Lata Yankee Candle Garden By The Sea
Jak pachnie lato, z czym kojarzy Wam się ten zapach? Czy przenosi Was w jakieś konkretne miejsce, czy musicie je sobie dopiero wyobrazić? Dla mnie zapach lata, to mieszanka wielu zapachów świeże owoce, rozgrzana skóra, słodkie perfumy i morska nuta. Uwielbiam zapach rozgrzanej ulicy po deszczu, oraz zapach świeżo skoszonej trawy... Zapachy odkrywają w moim życiu ogromną rolę i często konkretny zapach, łączę z konkretnym miejscem, albo osobą... Zapamiętuję ile mogę, łączę te paciorki ze sobą tworząc jedyną i niepowtarzalną nutę, mojego zapachowego świata. A po latach z ogromną przyjemnością, odtwarzam te nuty i wracam wspomnieniami do szczęśliwych chwil i wspaniałych ludzi... Tegoroczne lato, będzie dla mnie miało jeden zapach, w którym zakochałam się od pierwszej chwili i nie chcę niczego innego. Mowa tutaj o nowym dla mnie zapachu Yankee Candle Garden By The Sea. Przekonajmy się, jak pachnie moje lato...
Podczas zakupów w sklepie Kosmetykomania, zerknęła na dział ze świecami. Dawno żadnej nie kupowałam i zachciało mi się czegoś nowego. Słonecznego, radosnego i nieco lżejszego niż zapachy, które mam w swojej kolekcji. Mój wybór był szybki i dość instynktowy, zobaczyłam etykietkę i już wiedziałam, że to będzie to.
Zapach, pochodzi z klasycznej serii zapachów Yankee Candle, na stronie opisywana jest jako mieszanka nadmorskich kwiatów. Nuta piwonii, frezji, lotosu i fiołka z domieszką oceanicznej lekkiej bryzy. Prawda, że brzmi wspaniale? Dla mnie jednak to zupełnie inny zapach.
Garden By The Sea, to zapach kobiety... Tyle i aż tyle. To zapach eleganckiej kobiety, która dumnie kroczy wąskimi uliczkami nadmorskiej miejscowości. To zapach rozgrzanej słońcem skóry, z domieszką owocowego balsamu. To zapach perfum, słodkich i seksowych, które zostawiają za sobą magiczny ogon i sprawiają, że każdy pragnie poczuć go na sobie.Nie jest to typowy jednowymiarowy letni zapach. To złożona i przemyślana kompozycja. To zapach stworzony z myślą o pięknych widokach, miłości i pięknej kobiecie... Zapach bardzo uwodzicielski i kojący, sprawia, że cały dom, wypełnia się nutką uśpienia, czas staje w miejscu, a ja mam ochotę wygodnie usiąść na kanapie i po prostu się zrelaksować. Zapach jest tak ciepły i tak kojący, że odczuwam wręcz fizyczną błogość, Przenosi mnie na plaże, niemal czuję pod stopami rozgrzany piasek, moja sukienka faluje na wietrze, a słońce przyjemnie pieści moją skórę Zapach idealny na letni czas, nie jest zbyt nachalny i duszący, przez co nie męczy nas, nawet podczas upałów. A wręcz przeciwnie, wspaniale współgra ze słonecznym dniem. Mój dom latem, pachnie kwiatami, perfumami i kobiecością. I szczerze, Wam powiem, że chciałabym mieć w swojej kolekcji takie perfumy :)
Bardzo żałuję, że zamówiłam małą świeczkę, bo wiem, że ten zapach to strzał w 10. Warto zaufać swojej kobiecej intuicji i nie sprawdzać opisów zapachów wcześniej. W przypadku tej świecy dostałam to czego chciałam, a może nawet więcej. Bo ten zapach jest naprawdę wyjątkowy.
Po takim opisie będę musiała ją koniecznie powąchać przy kolejnych zakupach <3 Nuty zapachowe jak najbardziej w moim klimacie, więc też powinna mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie sprawdz, może Tobie skojarzy sie z zupęłnie inną historią :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale bardzo chętnie sprawdze czy i mnie przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale na razie żegnam się z YC ;/
OdpowiedzUsuńnie3 znam zapachu
OdpowiedzUsuńUrzekłaś mnie tym opisem :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że aż task Cię zaczarowałam :)
UsuńSama się ostatnio zastanawiałam nad tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno boski :)
OdpowiedzUsuńAle mnie teraz kusi go powąchać ;D
OdpowiedzUsuńJuż całe wieki nie paliłam YC:)
OdpowiedzUsuńOpisałaś go tak pięknie że zapragnęłam mieć u siebie :)
OdpowiedzUsuńPięknie opisane, aż się chce go od razu mieć na półce i delektować się zapachem...
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam zapachy tych świeczek!
OdpowiedzUsuńPo takim opisie to chyba każdy chciałby mieć w swoich zbiorach perfumy o podobnym aromacie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zapach kobiecości, zatem pasuje każdej z nas :)
Usuńopisałaś to tak pięknie, że aż dosłownie byłam w stanie wyobrazić sobie ten zapach...
OdpowiedzUsuńAjjj, kusisz! :P
OdpowiedzUsuńMiałam wosk o tym zapachu w koszyku, ale zrezygnowałam z niego - żałuję!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję :) Jak na razie miałam dwa woski YC i nie zwaliły mnie z nóg ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zapachu. :-) Przy okazji, jeśli będziesz miała chwilę, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety na moim blogu - każde sugestie i wskazówki są dla mnie cenne. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń