Pool Party Shiny Box Lipiec 2017
Lipcowe pudełko ShinyBox, wakacyjny motyw słońce, woda, wakacje... Wszystko piękne, ładne kolorowe, tylko zawartość w tym miesiącu mniej różowa... Niestety tylko dwa produkty, naprawdę mnie ucieszyły, reszta chyba jest średnio przemyślana. Może przesadzam, ale zabrakło mi tego wow, który zazwyczaj mi towarzyszy podczas otwierania przesyłek od Shiny :(
Opakowanie, jest urocze tego nie mogę odmówić tej edycji :) Wewnątrz, znajdziemy siedem produktów, w większości pełnowymiarowych. Założeniem boxu, na pewno było skomponowanie zestawu idealnego na wakacyjny wyjazd. Zgadzam się z tym w połowie, bo część produktów, faktycznie się do tego sprawdzi, kolejna już niestety mniej (przynajmniej w moim odczuciu)
Po raz pierwszy, jako dodatek pojawiła się broszurka Shiny Mag, czyli wakacyjny niezbędnik każdej kobiety. Zaczynamy od pierwszego produktu, jakim jest żel aloesowy hiszpańskiej marki Kueshi, we wcześniejszym pudełku, znalazłam tonik tej marki naprawdę fantastyczni mi się go używa. Żel aloesowy ma mnóstwo zastosowań, przede wszystkim kojąco-leczniczych, a także nawilżających i pielęgnacyjnych. Miałam okazję już sprawdzić jego działanie, podrażnienie po depilacji i ukoszenia komarów, ze wszystkim sobie fantastycznie i bardzo szybko poradził. Zabieram go ze sobą na działkę, tam sprawdzi się idealnie :)
Kolejny fajny produkt, to żel antybakteryjny do rąk. Przyznaję, że często i chętnie kupuję tego typu produkty. Mam obsesję czystych dłoni i kiedy nie mam możliwości ich umyć, sięgam po tego typu produkty. Zawsze muszę mieć jeden w samochodzie i drugi w torebce.l Nie wiadomo, kiedy się przyda.
Szamponów do włosów, nigdy dość, ale ja jednak mam przesyt. Używam nieco innych produktów do pielęgnacji włosów, więc w najbliższym czasie nie przetestuję tego produktu. Oddam go mamie, albo przyjaciółce.
Kolejny produkt, to baza pod makijaż marki JOKO osobiście rzadko sięgam po tego typu produkty, ale rozumiem, że latem taki produkt, może być bardzo pomocny. Ja jednak go nie będę póki co używała.
I teraz moim zdaniem najsłabsze punkty tego pudełka... Nie lubię tego typu "drobiazgów" zazwyczaj kolory są nietrafione, choć o dziwo i tak nie jest najgorzej :) Zawsze mogłam trafić na wściekłą pomarańcz, albo zieleń :)
Produkty Virtual... róż w kremie ale co z tego jak dla mnie jest on dużo za ciemny :( Szkoda, bo na lato uwielbiam tego typu kosmetyki o kremowej formule...
Lakier od paznokci Catrice, niby fajnie, ale jakoś tak bez szału. W niektórych pudełkach, pojawił się tusz do rzęs i wiem, że byłabym z tego bardziej zadowolona.
Na koniec zabieg pielęgnacyjny na stopy od Efektimy, ok... wezmę ze sobą na wyjazd, ale nie jestem fanką tego typu dodatków. Wolę maseczkę do twarzy, niż do rąk, czy stóp. Ale rozumiem, że pudełko ma być wypełnione produktami pielęgnacyjnymi, które zadbają o nas od stóp do głów i tutaj się to zgadza :)
Jako ambasadorka, otrzymałam dodatkowe pudełko, w którym znalazłam produkt do włosów marki Schwarzkopf, dokładniej rzecz ujmując odżywkę micelarną. Pewnie ją zużyję, bo akurat odżywki lubię testować :)
Niestety tym razem pudełeczko mnie rozczarowało. Zgadzam się z koncepcją że to wakacyjny niezbędnik mamy coś do włosów, ciała, garść makijażu i pielęgnacji. Ale niestety produkty kolorowe w boxach, rzadko kiedy są dobrym pomysłem. Trudno trafić z odpowiednim kolorem. Chyb najlepiej jakby za każdym razem trafiać na mascarę do rzęs, to zużyje każdy bez względu na wiek, karnacje i upodobania makijażowe. Ostatnio, byłam zachwycona pudełkami Shiny, teraz czuję lekkie rozczarowanie, mam nadzieję, że kolejne znowu mnie zachwyci. A jak Wam podoba się ta edycja? Buziaki!!!
Zastanawiałam się nad zamówieniem tego pudełka...dobrze, że tego nie zrobiłam, strasznie mocny zjazd w porównaniu z pudełkiem urodzinowym.
OdpowiedzUsuńMnie też nic w nim nie zachwyciło :(
OdpowiedzUsuńSzampon Syoss bardzo mnie ciekawi. Lakier do paznokci ma śliczny kolorek, uwielbiam czerwienie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czerwień na paznokciach jest nieśmiertelna :)
UsuńNajbardziej w Twoim pudełeczku spodobał mi się żel aloesowy :)
OdpowiedzUsuńja mam swoje i jestem z niego zadowolona
Żel antybakteryjny zawsze się przydaję, mam go zawsze w torebce :)
OdpowiedzUsuńPudełko same w sobie ładne, jednak zawartość wcale mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńtylko ten żel aloesowy się broni
OdpowiedzUsuńTeż uważam, ze zawartość jest średnia :/ Myślę, ze kolorówka nie powinna znajdować się w takich pudełkach....Cieszę się, że zrezygnowałam z subskrypcji tych pudełek :)
OdpowiedzUsuńNie zachwyciło mnie to pudełko. Szczerze mówiąc to widząc zawartość ucieszyłam się, że przestałam je subskrybować.
OdpowiedzUsuńfaktycznie średnia zawartość :) ale podoba mi się, że mają swój magazyn :)
OdpowiedzUsuńZawartość średnia, nie zachwyciła mnie..
OdpowiedzUsuńŻel aloesowy Kueshi wg mnie jest najciekawszy;)
OdpowiedzUsuńU kogoś już widziałam zawartość paczuszki. Produkt z aloesem bardzo na tak ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ponownie do mnie ;) nowy post
www.lamia-riae.blogspot.com
Z całej zawartości tylko żel aloesowy jest ciekawym produktem, a reszta wypada słabo. Nie dziwię się, że pudełko Cię rozczarowało ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mało ciekawe to pudełko. Mnie jedynie zainteresowałby żel Kueshi.
OdpowiedzUsuńŻel naprawdęświetnie się sprawdza, jestem zadowolona. Ta marka jest warta uwagi :)
UsuńZawartość nie przypadła mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńMnie również to pudełko nie przypadło do gustu :(
OdpowiedzUsuńSłabe jest to pudełko :/
OdpowiedzUsuńtypowo letni box :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Nie oczarowała mnie ta zawartość.
OdpowiedzUsuńMnie się ta zawartość nie spodobała.
OdpowiedzUsuńZawartość naprawdę średnia i mnie osobiście nie kusi do zakupu boxa :)
OdpowiedzUsuńNie zachwyciło mnie tym razem niestety..
OdpowiedzUsuńTo już kolejne pudełko, które utwierdza mnie w przekonaniu, że rezygnacja z subskrypcji była dobrym pomysłem. Nic mnie nie zaciekawiła, nie mówiąc już o zachwycie. Szkoda.
OdpowiedzUsuńŻel antybakteryjny i Aloes na plus, reszta wypada dość średnio.... :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo kocham kolorowke ale ta z pudełka mnie nie zachwyca,zel jest najlepszy🙂
OdpowiedzUsuńŻel jest świetny, fantastycznie koi po depilacji, albo ataku wściekłych komarów :)
Usuńużywam takiego żelu antybakteryjnego, kiedyś używałam szamponów z Syoss :)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie na temat tej paczki :/
OdpowiedzUsuń