Pomadka MAC Creme Cup | Jaką pomadkę MAC kupić jako pierwszą?





Pomadki Marki MAC są już tak rozsławione, że chyba nikomu nie trzeba ich przedstawiać. Kilka wykończeń, tysiące kolorów, eleganckie, klasyczne opakowanie oraz zapach, który także wyróżnia te pomadki na tle innych. Każda  z nas z pewnością odnajdzie swój idealny odcień, chociaż nie jest to takie proste jak by się mogło wydawać. Można się zagubić w tysiącu możliwości, dlatego dzisiaj chcę Wam zaprezentować jedną z bardziej  klasycznych, uniwersalnych i popularnych pomadek MAC od której warto zacząć przygodę z tą marką. 


















Dzisiaj opowiem Wam o pomadce Creme Cup o wykończeniu Cremesheen, którą ostatnio zamówiłam w drogerii Notino.pl Od razu przyznaję, że nie jest to moja pierwsza pomadka tej marki i bardzo żałuję, że wcześniej po nią nie sięgnęłam. Wybierałam mocniejsze odcienie, które miały robić mój cały makijaż często też stawiałam na maty. Okazuje się, że zdecydowanie lepiej ja i moje usta, czujemy się w kremowych formulacjach, które są lżejsze i mniej wymagające. 




























Creme Cup o wykończeniu Cremesheen jest kremowa i całkiem przyjemnie kryje. Plusem jest fakt, że pomadka także nawilża, co jest dla mnie szalenie istotne. Pomadka zawiera chłodne tony, w przeciwieństwie do odcienia Angel, która jest cieplejsza. Ja lubię chłodne odcienie i czuję się w nich znacznie lepiej, stąd też wybór był oczywisty. Nadal warto pamiętać, że to dosyć neutralna pomadka, która współgra ze słowiańską urodą i jest pięknym dodatkiem do codziennego makijażu. 































Pomadka różni się trwałością od swoich matowych koleżanek, ale właśnie tego potrzebowałam, lekkiej konsystencji z odrobiną blasku, która ożywia cerę i dodaję jej iskry. Lekko błyszczące usta, odmładzają nas, więc dlaczego z tego nie skorzystać?  Jeżeli chodzi o trwałość jest poprawna, utrzymuje się kilka godzin, ale z czasem znika z ust. Poprzez swój jasny pigment i lżejsze wykończenie, jest mniej trwała od pozostałych pomadek. Niemniej mnie to nie przeszkadza w żaden sposób. Przynajmniej nie muszę się stresować, czy szminka nadal jest na swoim miejscu. Mogę cieszyć się makijażem, który jest praktycznie niewyczuwalny. Pomadka nie wymaga od nas idealnie wypielęgnowanych ust, ponieważ sama z siebie je delikatnie ożywia. 

















Jest to idealna pomadka na początek, uniwersalna, neutralna, nadaje się na co dzień, stanowi także wspaniałe uzupełnienie makijażu biznesowego. Podkreśla urodę i dodaje dziewczęcego uroku, dla mnie jest idealna pod każdym względem. Mogłabym pozbyć się wszystkich pomadek jakie mam i zostawić tylko tę. Pasuje do wieczorowej sukni i podartych jeansów. Podkreśla naszą urodę w bardzo subtelny sposób, a z tym czuję się najlepiej. 














Jaka pomadka jest Twoją ulubioną, która zostawałaby z Tobą na zawsze? Lubicie pomadki marki MAC?

30 komentarzy:

  1. Super, że jesteś zadowolona :) Ślicznie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze takiej pomadki. Ładnie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny jest kolor tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny kolor, ale to nie mój odcień :) ja mam od nich nieco ciemniejsze tony

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądasz w niej uroczo i dziewczęco :) To niestety nie do końca mój odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zastanawiam się nad taką inwestycją. Podoba mi się kolor tej pomadki, ciekawe jak wygląda na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładnie wygląda u Ciebie, mi nie pasują takie jasne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna jest. Na pewno dobrze bym się czuła w tym kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo ale super kolor! Chętnie ją kupię lubię takie pomadki na co dzień. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda u Ciebie pięknie, jednak ja wolę ciemniejsze kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna pomadka, idealnie do Ciebie pasuje :) Uwielbiam takie kolory, pasują do wszystkiego i na każdą okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomadka prezentuje się ślicznie, uwielbiam takie kolorki! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. The color is gorgeous darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam kilka, faktycznie ciężko ich nie znać :D. Odcień fajny, widziałabym go u siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekna, oj chyba tez sie skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wyglądasz w tym kolorze - niestety do mnie by nie pasował :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładny odcień tej szminki :) Pasuje Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo subtelny kolor i ładnie Ci pasuje ;-) Sprawdziłam jak się nazywa moja pomadka z MAC'a i jest to odcień Lovelorn - mocny, koralowy róż wręcz neon... No jak na pierwszą pomadkę z tej marki to poszalałam ;-))

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny kolor tej pomadki <3 Uwielbiam takie delikatne <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie mam żadnej pomadki z MAC, mimo że słyszałam o nich wiele dobrego. Może kiedyś w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ładnie, pasuje Ci :) ja jednak stawiam na mocne kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie ten odcień Ci pasuje. Nie miałam jeszcze pomadki z tej firmy, więc zdecydowanie do spróbowania kiedyś. Jednak będę celowała w mocniejsze odcienie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyobrażasz sobie, że w całej swojej pomadkowej kolekcji nie mam żadnego MACa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może teraz jest dobra okazja, żeby się skusić? :)

      Usuń
  24. Bardzo ładny odcień, takie preferuję :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten odcień jest idealny dla mnie, aż chcę już ją miec

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczny odcień, chociaż ja wyglądałabym w nim pewnie zbyt blado :) u Ciebie prezentuje się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ślicznie Ci w niej:). Ja lubię pomadki Mac i też najbardziej te kremowe:).

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger