Kolorowe pigmenty od marki KOBO


Dzisiaj zaprezentuję Wam kolekcję nowych kolorowych pigmentów do powiek, marki KOBO. Osobiście rzadko sięgam po tego typu cienie, ale pomyślałam, że warto je Wam pokazać, ze względu na karnawał i okres studniówkowy. Wszak, kiedy jak nie teraz możemy zaszaleć z makijażem :) 








Opakowanie, to małe, okrągłe słoiczki. Dość solidne w wykonaniu i bardzo przyjemne wizualnie.








W nowej kolekcji, znalazły się cztery kolory. Trzy z nich utrzymane są w bardziej stonowanych kolorach, coś na zasadzie efektu syrenki, jaką nosimy na paznokciach. Jeden z nich to szalona pomarańczka, która szczerze powiedziawszy mnie zupełnie nie pasuje ;) 









Poszczególne kolory, prezentują się w następujący sposób. Niestety nie do końca mój aparat uchwycił to jak pięknie się one mienią....









Moje serce skradł pigment o przepięknym efekcie prawdziwego ogona syrenki :) Nazwa to GOLDEN SKY i jest to połączenie złota z kolorem błękitnym, miętowym/pistacjowym i bielą. Coś przepięknego, idealnego na lato do opalonej skóry. 









Pozostałe kolory utrzymane są w tonacji różu ze złotem, oraz pomarańczu ze złotem. Są równie piękne, ale już mniej wyszukane jak dla mnie... Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, mają one także nieco większe brokatowe drobinki.






Osobiście uważam, że taki pigment, nałożony na dobrą bazę może stworzyć niesamowity i oryginalny efekt. Sama zaczekam do lata, zwiewnych sukienek i pokuszę się o miętowy makijaż, który wydaje mi się idealny na porę letnią. Szkoda, że nie wybieram się na żadną imprezę karnawałową, bo może zaszalałabym już nieco wcześniej :)  Co sądzicie o tym pigmentach, macie ochotę się skusić? Marka KOBO dostępna jest w drogeriach Natura, warto ją odwiedzić i śledzić nowości, bo tych ostatnio nie brakuje :) Buzkaiii 

31 komentarzy:

  1. Nie używałam jeszcze takich pigmentów ale wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. MMM pięknotki, nawet ten pomarańcz fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie używałam, ale wiele dobrego o nich czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie lubię pigmenty KOBO a najbardziej te opalizujące - są przeboskie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten Golden Sky jest rzeczywiście śliczny <3 Do Natury mi nigdy nie po drodze, ale jak w końcu zajrzę to się im przyglądnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam trzy i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bardzo kusząco ;D gdybym używała takich cudów to na pewno bym wypróbowała ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. osobiście nie używałam jeszcze takich pigmentów ale te wydają się bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię pigmenty ale akurat ta kolorystyka nie jest moja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę się im bliżej przyjrzeć, vo wyglądają bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mieszanka różu i złota to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubie takie efekty na powiekach :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie używałam, może się skuszę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne kolorki, nie miałam okazji stosować tych pigmentów

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładnie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  16. takie pigmenty to dla mnie nowość, jednak ten pomarańcz jakoś mi nie pasuje :D

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne te pigmenty, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podobają mi się nowości, które ostatnio wypuściło Kobo. Muszę się przyglądnąć tym pigmentom ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten syrenkowy rzeczywiście jest ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  20. mi jakoś nie wpadły w oko...;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądają jak Efektu syrenki na paznokcie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Te mocno błyszczące są świetne :) mam dwa (jeden złoty, drugi taki perłowy) idealne do nałożenia w wewn. kąciku lub na czarnej bazie :)
    Matowych pigmentów Kobo nie lubię, u mnie zawsze zbierały się w załamaniu ;) a jako kreska - kserowały się na nieruchomej powiece ;p

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger