Pomadka Mac w kolorze SNOB-ulubieniec lipca
Hej Kochane,
Jeszcze nigdy nie pojawiała się na moim blogu żadna pomadka.Nie wiem dlaczego tak się stało,ponieważ używam tylko szminek i w zasadzie całkowicie zrezygnowałam z błyszczyków.Ta pomadka,stała się moim ulubieńcem od pierwszego użycia,dlatego postanowiłam Wam o niej napisać. Bohaterką dzisiejszego posta,będzie pomadka marki Mac w kolorze Snob.
Klasyczne,eleganckie opakowanie.czarne z delikatnymi srebrnymi drabinkami.Zamykanie jest solidne.Plastik jest gruby i masywny,mimo upadku,szminka pozostała cała.
Firma Mac,kusiła mnie od dawna.Tyle się nasłuchałam zachwytów nad nią,że bardzo pragnęłam przetestować kilka produktów. Oczywiście mam ochotę na pudry i korektor,ale zaczęłam od pomadki.
Szminka od pierwszego użycia,stała się moim ulubieńcem,dlaczego tak się stało? Odpowiedź jest bardzo prosta :) Pomadka jest fantastyczna :) Wszystko to co słyszałam o tych pomadach jest prawdą.
Po pierwsze aplikacja,szminka jest bardzo prosta,wystarczy lekko pociągnąć i kolor jest równomierny,nie ma żadnych prześwitów. Po drugie zapach,jest on piękny,waniliowy,ale to nie jest taki sztuczny waniliowy zapach.Jest on bardzo przyjemny i utrzymuje się jeszcze kilka chwil na ustach.
Wykończenie,moja pomadka jest o wykończeniu satynowym,ale na ustach daje wyraźny mat.Co oczywiście bardzo mi odpowiada,bo używam tylko matów.Ale formuła tej pomadki różni się znacznie o innych,które używam. Pomadka jest jak masełko,rozprowadza się bardzo przyjemnie.Nie wysusza ust,nie podkreśla suchych skórek.Nie wiem,czy u każdego będzie się tak zachowywała.Ja dbam o swoje usta i nie mam problemów z nadmiernych wysuszeniem.I teraz coś co utwierdziło mnie w przekonaniu,że to świetna pomadka.To jej trwałość! Oczywiście z czasem pomadka się "zjada",ale bardzo równomiernie.Nadal jest widoczna na ustach.Nie ściera się w taki charakterystyczny sposób,że zostaje tylko na krawędziach.Ona traci tylko na intensywności,ale usta nadal mają kolor. Nie sprawdzałam jej trwałości z zegarkiem,ale dobre 5 godzin pozostaje na moich ustach w nietkniętym stanie. Dla mnie to hit lipca,oraz hit w mojej kolekcji pomadek.
KOLOR:
to bardzo spokojny odcień,to klasyczny,zgaszony róż.Ma w sobie lekkie tony fioletu,ale to zależy od padania światła.Jest bardzo uniwersalna i myślę,że pasuje do wszystkich typów urody.Na ustach daje efekt "brudnego różu" przez co jest dla mnie w tym momencie pomadką dzienną.Pasuje do pracy,na spotkania.Ten odcień może być świetnym wyborem dla panien młodych.
Ja jestem zakochana i to na pewno nie ostatnia pomadka marki Mac,teraz mam ochotę na słynną Russian Red.A jakie są Wasze przemyślenia odnośnie tej pomadki?!
Pozdrawiam
Bardzo mi się spodobała twoja pomadka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) Naczytałam się wiele dobrego o pomadkach Mac, ale niestety, nie są one na moją kieszeń :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Słyszałam już wiele bardzo dobrych opinii na temat tej szminki! :) Sama cały czas myślę nad zakupem tak owej, tyle tylko, że moim typem jest kolor "Candy Yum Yum"- wspaniały, jasny, żywy róż ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień,ja myślałam jeszcze o Angel,ale boję się efektu korektora ;)
Usuńśliczna jest :) szminki z Mac są cudne i jeszcze ten ich zapach ach :D
OdpowiedzUsuńŚwietna:) ja jeszcze nie mam swojej macowej pomadki, ale to kwestia czasu:)
OdpowiedzUsuńAle piękna jest :)
OdpowiedzUsuńMam podobny odcień z Maybelline:) A ile kosztuje?
OdpowiedzUsuńOkoło 80zł
UsuńPlanuję sobie kupić jakąś na urodziny :D Ale raczej pójdę w stronę nudziaka. No.. chyba, że mi się do tego czasu odwidzi :D
OdpowiedzUsuńpiekny kolorek! nazwa koloru tez niczego sobie :) co masz na ustach a pomadke w kolorze snob :) :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/08/czarno-bialo.html
taki mój i nazwa fajna ;) a co z prezentacją na ustach? ja się pytam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie znam ceny, ale myślę, że nie dla mnie:) Ja nie umiem obchodzić się ze szminkami. Ostatnio kupiłam eliksir Wibo z mocnym postanowieniem używania kolorowej pomadki i w magiczny sposób gdzieś się zapodział.
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńkolorek cudny !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor :) bardzo takie lubię.
OdpowiedzUsuńKolorek jest cudowny ; ) a gdzie zdjęcie na ustaach? : )
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała jakiś kosmetyk z Mac, ale jak bym stanęła przed wyborem jednego to chyba bym oczopląsu dostała prędzej :) Twoja pomadka ma bardzo fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Nie miałam jeszcze nic z MACa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek, jeszcze nigdy nie miałam tych pomadek, ale chyba pora sobie sprawić taki prezent ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam MAC Studio Fix podkład calkiem ok, ale dość ciężki :) Eyeliner mam i też mi w 100% nie pasuje, bo strasznie twardy pędzelek, ale na taką pomadkę bym sie skusiła, piękny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny, po drugie widać jak intensywny i napigmentowany :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Uwielbiam takie pomadki *-*
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor;)
Z MAC jeszcze nic nie miałam, ale kolorek ma ładny.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Maca, ale kiedyś chciałabym mieć chociaż jedną pomadkę. Ta jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńmnie Russian Red marzy się od roku :) Twój kolor jest piękny
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny kolor! Też się ostatnio zastanawiam nad pomadkami zamiast błyszczyków.
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, zdecydowanie mój odcień ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :***pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny kolorek, a serducho urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek ale z doświadczenia wiem, że na mnie wychodzą zbyt żarówiasto :(
OdpowiedzUsuńKolor chyba nie dla mnie, ale i tak mi się podoba
OdpowiedzUsuńA mi się kolor podoba bardzo bardzo.... :)
OdpowiedzUsuńCudny ten kolor jest! Marzy mi się już tyle mac'ówek że głowa mała, ale póki co mam tylko jedną ;<
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Mam nadzieję, że niedługo kupię w Macu moją pierwszą macową szminkę :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, musi ślicznie podkreślać usta :)
OdpowiedzUsuńAle fajny kolorek. Ostatnią lubuję się w takich odcieniach.
OdpowiedzUsuń:*
Tak jak widziałaś.. Ja również zakochałam się w mojej pierwszej szmince MAC. Pora poszerzyć kolekcję.. ;-)
OdpowiedzUsuńKolorek super. Musze ją kupić. Po szkoleniu kosmetycznym w Koszalinie, prowadzonym przez panią Aleksandrę Paszek coraz częściej się maluję i wiem co z czym się je w makijażu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Nie mam jeszcze nic z MAC w swojej kosmetyczce, ale wiem już, że pomadka będzie pierwsza - jaki kolor jeszcze nie wiem.
OdpowiedzUsuń