Denko Luty
Hej!
Wiem, że luty to najkrótszy miesiąc w roku, nie odkryłam Ameryki ;) ale ten miesiąc, wyjątkowo szybko mi minął. Mogłabym spokojnie powiedzieć, że minęły dwa tygodnie, a nie cztery. Cóż, może to dobrze, bo im szybciej będzie płynął czas, tym bliżej do wiosny :) Luty minął i pożegnałam się z kilkoma produktami, jestem lżejsza o kilka opakowań i gotowa na rozpoczęcie testów kolejnych :)
TONIKI:
uważam, że to bardzo istotny krok w pielęgnacji i nie powinno go zabraknąć. Sama kupuję sporo toników nie wyobrażam sobie bez nich mojej rutyny.
SORAYA- bardzo przyjemny tonik, nawilża i odświeża. Nie pozostawia żadnej warstwy, ładnie domywa resztki makijażu, jednocześnie jest delikatny. Pięknie pachnie i jest bardzo wydajny KUPIĘ PONOWNIE
ZIAJA- tonik kupiony przez przypadek, okazał się całkiem przyjemnym odświeżaczem, ale nie jestem tak zadowolona, jak np z toniku powyżej. NIE WIEM CZY KUPIĘ
BIELENDA- tonik korygujący, to mój wielki ulubieniec, oczyszcza, odświeża, delikatnie złuszcza. Skóra jest rozjaśniona, świeża i bardzo obudzona. Już za nim tęsknie i koniecznie KUPIĘ PONOWNIE
KREMY:
przywiązuje duża wagę do pielęgnacji skóry wokół oczu. Jakiś czas temu kupiłam dwa produkty Ziajki, z serii profesjonalnej. Jak się spisały?
KREM POD OCZY- bogata konsystencja, idealna na noc, ładnie nawilżał i w zasadzie tyle, nie zauważyłam żadnego wpływu i zmian NIE KUPIĘ PONOWNIE
CELIA- krem rozświetlający, sama nie wiem, jestem tak w połowie do niego przekonana. Ładnie rozświetla, ale troszeczkę mnie zapychał ;/ Stosowałam go raz na kilka dni, ale moja mama, bardzo sobie chwaliła ten kremik. Jest lekki, szybko się wchłania i nadaje pod makijaż, NIE WIEM CZY KUPIĘ
KREM-MASKA POD OCZY- ten produkt bardzo przyjemnie mi się używało. Bogata formuła, nakładałam go grubszą warstwą pod oczy i zostawiałam do wchłonięcia. Pięknie wygładza, napina i eliminuje ciemne podkówki :) KUPIĘ PONOWNIE
ŻELE POD PRYSZNIC:
ISANA MED- bardzo delikatny i bardzo przyjemny żel. Polubiłam go nie tylko ja. Przede wszystkim chwali go sobie mój mąż, który ma bardzo problematyczną skórę. Na pewno KUPIĘ PONOWNIE
TOŁPA- żel pod prysznic, z mikrogranulkami. Nie zachwycił mnie swoim działaniem, znowu utwierdzam się w przekonaniu, że żel to żel i już. Drobinki są bardzo niewielkie i jest ich mało. Jedynie zapach mi się podoba NIE KUPIĘ PONOWNIE
SZAMPONY:
BATISTE- suchy szampon, absolutny ulubieniec, nie muszę go nikomu przedstawiać KUPIĘ PONOWNIE
BALEA- to jeden z moich ulubionych szamponów, stosuję go raz na jakiś czas. Jest bardzo mocno oczyszczający, idealny po wielu seansach olejowania, lub do zmywania kosmetyków do stylizacji. Pięknie pachnie, nie ma Slsów. KUPIĘ PONOWNIE
SZCZYPTA KOLORÓWKI:
TUSZ EVELINE- bardzo podobał mi się ten tusz. Dodawał objętości i gęstość rzęsom, pięknie pogrubiał, ale nie tworzył grudek i nie sklejał. Nie osypywał się w ciągu dnia. Obietnice producenta w pełni spełnione KUPIĘ PONOWNIE
KOREKTOR POD OCZY- bardzo tani i powszechnie dostępny, bardzo często go kupuję, ładnie rozświetla i przyjemnie się go używa. Mam do niego sentyment KUPIE PONOWNIE
DAX- korektor pod oczy- bardzo dobry korektor, przepięknie rozświetla okolice pod oczami, dodaje młodości spojrzeniu. Jest bardzo lekki, nie podkreśla zmarszczek. Utrzymuje się cały dzień, nie ciemnieje, nie tworzy efektu maski. KUPIĘ PONOWNIE
PAESE- błyszczyk, generalnie stawiam na pomadki, ale ten błyszczyk, bardzo przyjemnie mi się używało. Lekki kolorek, ładny zapach, nie kleił się, cóż więcej mogę powiedzieć, produkt bardzo ok :) NIE WIEM CZY KUPIĘ
MAYBELLINE- kolejny błyszczyk, tym razem , mogę powiedzieć, że to coś na kształt szminki, ponieważ błyszczyk zostawia wyraźny kolor na ustach. Długo się utrzymuje, zjada się równomiernie, soczysty kolorek
KUPIĘ PONOWNIE
MARION- odżywka do włosów, bardzo ją polubiłam, pomaga w rozczesywaniu włosów. Nie wiem, czy robi coś więcej dla naszych włosów, bo nie wierze w to, ale jako spray do rozczesywania jest bardzo fajna i tania KUPIE PONOWNIE
PULANNA- żel pod prysznic z peelingiem. Bardzo lubię ten produkt, oszczędzałam go, niestety już się skończył :/ Bardzo przyjemnie nawilżał skórę, pozastawiał na niej taką ochronną warstwę, przyjemny zapach, dobra wydajność KUPIĘ PONOWIE
Zacne denko kochana:). Miałam kiedyś z tej serii nawilżanie i dotlenianie mleczko, ale było tylko ok nie zachwyciło mnie jakoś nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe te twoje denko, za suchym szamponem nie przepadam!
OdpowiedzUsuńAle tonik z Soraya bardzo lubię :*
Jedwab w sprayu i suchy szampon to i moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńprzedostatni produkt z marion również lubię:) nieźle zużyłaś
OdpowiedzUsuńPiękne denko Karolinko :) Co nie co znam :]
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślę nad nowym tuszem do rzęs - może postawię na Eveline :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka tuszy Eveline i byłam zadowolona :)
UsuńSporo tych produktów:)
OdpowiedzUsuńsporo rzeczy :) U mnie też niemało się uzbierało
OdpowiedzUsuńMam też szampon Batiste, ale rzadko go używam
OdpowiedzUsuńFajne denko. Ciekawe kosmetyki zużyłaś.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym szamponie Balea :) Musi być fajny skoro nie zawiera siarczanów i w dodatku dobrze domywa włosy :)
OdpowiedzUsuńUzywałam tylko toniku i u mnie całkiem nieźle się sprawdzil
OdpowiedzUsuńBatiste jest świetne :)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć, kusi mnie ten tonik z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam sentyment do korektora Lovely, tonik z Bielendy muszę wypróbować, seurm mi służy :)
OdpowiedzUsuńSerum uwielbiam, to moje odkrycie ubiegłego roku :)
UsuńJa mam ten tusz z Eveline i też jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńChyba kupię tonik bielendy:)
OdpowiedzUsuńCiekawe denko ;-) muszę w końcu kupić ten suchy szampon :-P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tę serię tołpy z dębem paragwajskim, to ich sorbet do ciała jest świetny! Chociaż ja ten żel też nawet polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńekstra denko :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
spore denko, a tak mało miałam z tego ;)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam toniki. Ja posiadam z Ziaji ogórkowy :) Już kiedyś się zastanawiałam nad tym z jaśminem :)
OdpowiedzUsuńNiezłe denko,dużo dobrych produktów :)
OdpowiedzUsuńBalea będzie mi się chyba śnić po nocach, tyle się o ich produktach naczytałam :) Albo zamówię przez internet, albo trzeba będzie się wybrać za granicę ;)
OdpowiedzUsuńNieźle zużycie, ciekawe kosmetyki, wielu nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńpokaźne ;)
OdpowiedzUsuńspore denko :) większości produktów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńbrawo ale denko!! ja chy a jestem jedyna co nie ma batiste i balei:(
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale szamponu z Batiste jeszcze nie miałam :) Niedługo wybieram się do rossmana i to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńTonik Soraya mnie zainteresował :) Nie miałam jeszcze żadnego toniku z tej firmy, więc się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKrem-maska pod oczy mnie zainteresował :) Muszę go wypróbować :) Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńTen tonik Bielenda bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńTonik Bielendy mnie kusi, muszę kupić jak skończę obecny Sylveco.
OdpowiedzUsuńI po toniku ;) też chyba nad nim pomyślę
OdpowiedzUsuńChyba nic z tego denka nie znam..
Dobrze Ci poszło z kolorówką :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko mydełko Isany :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze Ci poszło z kolorówką :)
OdpowiedzUsuńSpore denko
OdpowiedzUsuńNo chyba nie miałam nic :)
OdpowiedzUsuńGratuluje zuzyc, nie mialam zadnego z tych produktow ;) Chetnie bym wyprobowala krem, maske z Ziai :)
OdpowiedzUsuńLubię tę maskarę Eveline :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie miałam żadnego z tych produktów...
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą bazę z Celii i używam codziennie-mnie na szczęście nie zapycha.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tonik z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńJA nigdy nie potrafię zrobić denka ;D
OdpowiedzUsuńtaki suchy szampon sobie sprawię :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dużo ciekawych produktów :) znam tylko Batiste
OdpowiedzUsuńBatiste... uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo udało Ci się zużyć:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację? ;)
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Bardzo fajne denko, ciekawe zużycia :)
OdpowiedzUsuńTen żel z Isana med to i ja wypróbuje :) Mam z tej serii krem do rąk i bardzo sobie chwale :)
OdpowiedzUsuńJak na luty, masz dużo zużyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie denkujesz, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję zużyć! :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków...
oo spore denko :) Ja uwielbiam wszystkie żle i mydła z isany :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii Tołpa dąb paragwajski sorbet ujędrniający, zapach jest ładny, ale bardzo silny. :)
OdpowiedzUsuń