AA Ultra nawilżanie płyn micelarny

Hej!
Każda z nas wykonuje makijaż, jedne z nas stawiają na naturalność, lekko pokreślone oczy i usta, inne szaleją z kolorami i brokatem. Nie ważne, jaki makijaż nosimy, łączy nas jedno- zmywanie go :) Jest kilka metod zmywania makijażu, ale najbardziej popularnym jest płyn micelarny. Sama przetestowałam ich sporo i ciągle testuje nowe. Ideał znalazłam, ale nie przeszkadza mi to w poznawaniu innych produktów tego typu.
Płyn AA z serii Ultra Nawilżanie, dostałam na spotkaniu blogerek. Swoje odczekał w szafce, ponieważ płynów zawsze mam spory zapas. Teraz sięgam po niego codziennie.











OPAKOWANIE:
poręczna buteleczka, zamykana na klik, nic się nie wylewa. Pojemność 200ml, czyli standard.Skroma, czytelna szata graficzna





ZAPACH:

bardzo delikatny i niezwykle przyjemny.


KONSYSTENCJA:
wiadomo jaka jest, najważniejsze, że płyn nie zamienia się w emulsję, nie pieni się i nie pozostawia tłustej warstwy na oku. Nie tworzy też efektu mgły. Przemywam nim oczy, a także twarz, zanim umyje ją żelem/mydłem



MOJA OPINIA:
bardzo przyjemny płyn, niezwykle delikatny i subtelny. W żaden sposób nie podrażnia okolicy oczu, czy samego oka, nawet kiedy się do niego dostanie. Piękny zapach, dodatkowo umila demakijaż. Wystarczy niewielka ilość, aby na płatku został cały makijaż. Muszę jednak zaznaczyć, że mój makijaż nie jest bardzo wymyślny i kolorowy, nie używam także wodoodpornych tuszy. Dlatego nie wiem jak sobie radzi w takim przypadku. Niemniej mój makijaż zmywa bardzo szybko, bez pocierania, czy miliona zużytych wacików :) 
Skóra jest przyjemnie nawilżona i odświeżona. czasami zmywam przy jego pomocy podkład z ręki, czy matową pomadkę z ust. Lubie ten płyn i ciesze się,  że mogłam go poznać, szczerze mówiąc kosmetyki AA nigdy mnie szczególnie nie kusiły. Poleciłam go także mojej mamie, która ma bardzo wrażliwe oczy i też dobrze się spisał. Produkt jest tani i powszechnie dostępny, jeżeli nie próbowałyście zwróćcie na niego uwagę przy najbliższych zakupach kosmetycznych.

PRZYKŁAD:
próbki kolorów cieni Zoeva, dwa razy przejechałam płatkiem nasączonym w płynie. Jak widać, to wystarczyło, aby pięknie wszystko zmył :)










59 komentarzy:

  1. Ja płynów nie używam (nie maluję się- czas się nauczyć:P) , więc jeszcze ten płyn troszkę poleży ;) ale dobrze wiedzieć, że się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się z tą serią nie polubilam:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię kiedy płyny micelarne pachną. Wolę bezzapachowe jednak... ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ulubiony. Lubię wszystkie micele AA, najbardziej podobal mi się UltraOdżywanie w żółtej buteleczce niestety już jest wycofany, miał najmniej skomplikowany skład. Jedyne co ostatnio zauwazyłam to to że ultranawilżanie zawiera w składzie silikon.... hm.. nieco słabo, ale skutecznośc, delikatnośc tego płynu wygrywa. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię ten płyn i mam go nawet w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio polubiłam kosmetyki AA :) Zainteresowałaś mnie tym płynem i na pewno niedługo go wypróbuję. Teraz używam z tej firmy płynu micelarnego z serii "Ultra Odżywianie" i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna zachęcająca recenzja tego micelka, muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Porównując Twoją recenzję z moimi odczuciami mam wrażenie, że dostałyśmy różne płyny. Mój nie pachnie, pieni się i zostawia lekko lepki film ;/ Ale opakowanie to samo ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może w rozlewni się pomylili :) Mój pachnie cudnie i świetnie zmywa :)

      Usuń
  9. Plus ma u mnie za to, że nie pieni się. Nie lubię tego.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam tego micela, ale wypróbuje, bo póki co szukam tego jedynego...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie mam i czeka na swoje testy :) zobaczymy jak się sprawdzi :))

    OdpowiedzUsuń
  12. dawno temu go miałam :D ale teraz czeka w zapasach :D

    OdpowiedzUsuń
  13. o wiele bardziej wolę żele ;) płynów nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do płynów przekonałam się ostatnio. Akurat mi się kończy obecne opakowanie więc chętnie sięgnę po ten AA. Ciekawie mi on wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawi mnie, będę się za nim rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kosmetyki AA bardzo sobie cenię. Ale płynu micelarnego nie lubię, bo dla mnie jest za słaby. Jak większość zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę jaki z niego zdolniacha, plusuje u mnie ogromnie tym,że nie podrażnia oczu

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nie zaczęłam go używać. Najpierw zabrałam się za Tołpę, ale fajnie, że masz o nim takie dobre zdanie :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam go kiedyś i byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś nie kusiły mnie kosmetyki AA, ale widzę, że warto dać im szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze sobie poradził :) ja chciałabym wypróbować krem z tej serii

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie wypróbuję kiedyś ten płyn:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam go jeszcze. Twoja opinia brzmi zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ooo.. jestem właśnie na etapie testowania wielu płynów micelarnych,ten wygląda na całkiem ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mmm, zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. a już go miałam i całkiem dobrze się spisywał :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam go, jednak jeszcze nie używałam :) mam nadzieję że ja również będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam go ani chyba nic z tej firmy. Mnie też ta firma nie kusiła ale ostatnio przeczytałam kilka pozytywnych opinii i mam zamiar coś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Używałam go kiedyś, kiedyś i dobrze go wspominam do momentu kiedy mnie podrażnił...przecierałam nim również twarz i powyskakiwały mi po nim podskórne gule, a oczy piekły..

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajnie że się sprawdził. Nie czytałam o nim za wiele dobrych opinii, no ale cóż, co użytkownik- to opinia :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. JUż nie długo będę go testować bo czeka sobie w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  32. Będę się musiała na niego skusić :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Kosmetyki z AA są generalnie OK:) dobrze wiedzieć, że ten płyn również się sprawdził. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  34. miałam krem z tej serii i się zraziłam niestety

    OdpowiedzUsuń
  35. Miałam go i przyznam szczerze, że nie wierzyłam w jego super działanie, ale zaskoczył mnie i to bardzo pozytywnie. Myślę, że jeszcze skuszę się po niego nie raz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie mialam, ale jak kiedys bede miala okazje, chetnie zakupie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. akurat wczoraj taki kupiłam :D fajnie, że się sprawdza :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Jakoś nie przepadam za kosmetykami z tej firmy .

    OdpowiedzUsuń
  39. Też go teraz używam, ale mnie czasem podrażnia oczy i czasami tworzy tę emulsję właśnie o której wspominasz, co jest dość dziwne, bo nie zawsze tak robi. Generalnie taki zwyklaczek-średniaczek.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ogólnie lubię kosmetyki AA więc może się skuszę ale z płynami do demakijażu mam tak samo - dużo testowałam i teraz mam ze cztery do połowy użyte. Trzeba jakieś denko zrobić a nie nowy kupować :D

    OdpowiedzUsuń
  41. nie miałam nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Miałam ten produkt i byłam z niego bardzo zadowolona. :) Dobrze się spisuje i jest bardzo delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  43. I czegoś takiego szukam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Fajnie, że u Ciebie się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Różne opinie o nim czytałam :)
    Fajnie, że się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie wiem dlaczego, ale nie darzę sympatią kosmetyków AA ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie miałam już dawno żadnego płynu z AA, bo zawsze kończyło się źle to dla mojej cery, ale cieszę się, że Tobie przypadł do gustu, być może moja skóra polubiłaby tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Eh, szukam tego płynu przy każdej wizycie w drogerii i nie mogę spotkać :( Dziewczyny, gdzie wy go kupujecie? :(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger